lekki bół ścięgien nad stopą
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 cze 2006, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Przede wszystkim chciałbym wszystkich serdecznie powitać. Mam 25 lat i biegam od miesiaca. Ostatnio zauważyłem po bieganiu ok 25-30 min lekki ból ściegien nad stopą która ustepuje po ok 2 dniach, jednak po kolejnych biegach pojawia sie znowu. Czy przyczyna może byc obuwie, zwazywszy, że zmieniłem je na nowe po ok 2 tygodniach biegania. czyżby poprzednie troche znoszone buty sportowe były lepsze. Na początku poza zakwasami nie było zadnych problebów. Dodam, że nie cierpię na nadwagę. Pozdrawiam i prosze o pomoc
Lukas
- Wojas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Mam to samo. Po bieganiu boli mnie ścięgno ( które znajduje sie nad piętą i za kostką) i również nieraz trzyma przez 2 dni. Może to od tego że biegam po asfalcie. Ale sam niewiem.
gg 1175002
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Z tyłu, nad piętą, bardzo grube ścięgno?
Achilles.
Czy przy kostce, z boku od zew?
Ścięgno mięśnia strzałkowego.
Achilles.
Czy przy kostce, z boku od zew?
Ścięgno mięśnia strzałkowego.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Wojas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Mnie to obydwa ścięgna bolą chociarz ostatnio zmieniłem podłoże i zaczołem smarować maścią ( Diclac ). I po dzisiejszym biegu moge stwierdzić że bul ścięgna strzałkowego już prawie odpuścił , ale ścięgno alchilesowe może i mniej ale dalej boli.
gg 1175002
- Acid
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bedlno k/Kutna
słuchaj chłopie odpuśc sobie bieganie na co najmniej tydzień, bo inaczej to bedzie źle, odpuśc całkowicie treningi szybkości, ja miałem okazje przekonać się jak boli achilles i jak to cholerstwo trudno się leczy i na koniec pomacaj to ścięgno czy nie ma zgrubień. Po przerwie zacznij biegać po równym podlożu najlepiej po asfalcie, moze to brzmi dziwnie ale tak zalecają np. Z. Zaremba nasz znakomity trener.
Greg
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
O Achillesie było kilka razy na forum. Sorry ale nie chce mi się szukać.
Asfalt- nie jest chyba tutaj przyczyną.
Raczej brak rozgrzewki, rozciągania, w zbyt dużej ilości ćwiczenia podrażniające to miejsce-np: ostre podbiegi lub przede wszystkim za duże obciążenia- fizycznie niby czujecie się dobrze, wydaje wam się że możecie więcej ale ścięgno uważa jednak inaczej- ono nie jest przyzwyczajone do takich obciążeń.
Przy bieganiu z bólem, można sobie takie miejsce ciągle podrażniać stąd z małego problemu można zrobić sobie większy.
Przede wszystkim dostosować trening do możliwości własnego organizmu a nie odwrotnie.
Przerwa lub przy dużym poluzowaniu (wszystko do granicy bólu jest dozwolone)- schładzanie lodem plus przeciwzapalna maśtyga.
Może być jeszcze jakieś zapalenie kaletek Natalijka się skarżyła na nie. Pierwotnie przez net daliśmy jej błędną diagnozę -Achillesa.
Buty- raczej wątpię. Musiałyby rzeczywiście być jakieś felerne. Np z jakąś sztywną podeszwą która się nie zgina i w efekcie stopa nie pracuje normalnie i podrażnia ścięgna. Coś takiego mogłoby być w przypadku strzałkowego ale ból byłby bardziej umiejscowiony koło kostki i niekiedy dosyć ostry jak ukłucie igłą (przerabiałem niegdyś to- więc dlatego tak się wymądrzam)
Asfalt- nie jest chyba tutaj przyczyną.
Raczej brak rozgrzewki, rozciągania, w zbyt dużej ilości ćwiczenia podrażniające to miejsce-np: ostre podbiegi lub przede wszystkim za duże obciążenia- fizycznie niby czujecie się dobrze, wydaje wam się że możecie więcej ale ścięgno uważa jednak inaczej- ono nie jest przyzwyczajone do takich obciążeń.
Przy bieganiu z bólem, można sobie takie miejsce ciągle podrażniać stąd z małego problemu można zrobić sobie większy.
Przede wszystkim dostosować trening do możliwości własnego organizmu a nie odwrotnie.
Przerwa lub przy dużym poluzowaniu (wszystko do granicy bólu jest dozwolone)- schładzanie lodem plus przeciwzapalna maśtyga.
Może być jeszcze jakieś zapalenie kaletek Natalijka się skarżyła na nie. Pierwotnie przez net daliśmy jej błędną diagnozę -Achillesa.
Buty- raczej wątpię. Musiałyby rzeczywiście być jakieś felerne. Np z jakąś sztywną podeszwą która się nie zgina i w efekcie stopa nie pracuje normalnie i podrażnia ścięgna. Coś takiego mogłoby być w przypadku strzałkowego ale ból byłby bardziej umiejscowiony koło kostki i niekiedy dosyć ostry jak ukłucie igłą (przerabiałem niegdyś to- więc dlatego tak się wymądrzam)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.