Dzisiaj poszłam sobie biegać i miałam w planach trening: skip A i B, 400m, 300m, 200m i 100m nie wiele ale ja po prostu nienawidzę sprintów

po treningu nie mogłam zrobić nawet rozbiegania, bo czułam się fatalnie, zrobiło mi się ciemno przed oczami, słabo i czułam, że zaraz zemdleję...jak przyszłam do domu to mama zmierzyła mi ciśnienie i miałam 90/50 bardzo niskie jak na mnie. Czym to może być spowodowane?Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego, a taki trening biegam co każdy piątek...
podkreśle tylko, że w zimie miałam kłopoty z sercem, ale kardiolog powiedział, że nie ma przeciwności, żebym nie mogła dalej biegać..