Prawy pośladek
- Gruby
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 lip 2005, 20:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Witam! Około 3, 4 miesięcy temu podczas biegania zacząłem odczuwać ból w prawym pośladku w środkowej jego części. Ból (kłucie) pojawia się w momencie, gdy robię wymach nogą do tyłu. Musze napisać, że biegam od ponad roku w dobrze dobranych butach. Kontuzja pojawiła się bez nagle (nigdzie źle nie nadepnąłem, nie miałem żadnej wywrotki).Byłem u lekarza rodzinnego, który zapisał mi tabletki. Lekarstwa pomagały tylko wtedy, gdy je zażywałem, po ich odstawieniu ból powracał. Poszedłem do ortopedy, ten stwierdził, że mam naderwany mięsień zginający w prawym pośladku. Dostałem skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne – dokładnie na ultradźwięki. Właśnie jestem tydzień po skończonych 10 zabiegach a ból nadal pozostał, może nie taki duży, ale jest. Za kilka dni znów idę do ortopedy i jestem ciekaw, co mi powie. Może ktoś z Was miał takie problemy i zechce mi poradzić, co mam robić, jaką kurację zastosować. Może macie domowe sposoby na takie urazy? Już od czterech miesięcy nie biegam i jest mi z tym źle. Będę wdzięczny za odpowiedź. POZDRAWIAM!
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Z tą częścią ciała jeszcze problemu nie miałem.
Ale z urazami i leczeniami tak.
Ultradźwięki są OK.
Ale z fizykoterapią to jest tak, że lepiej zaliczyć ze 2-3 zabiegi a nie jeden.
Po niej prawie zawsze coś mi się jeszcze odzywało.
Prawie zawsze w ciągu paru tygodni dochodziło do siebie.
Ale było i tak, że zaliczałem ją ponownie, bo nie chciało dojść do siebie. Było to właśnie po jednym zabiegu choć nie ultradźwiękach.,
Domowe sposoby to:
przeciwzaplna maśtyga
schładzanie lodem (owiniętym gałgankiem aby nie podrażniać skóry) co 2-3godz na 10-15min
automasaż
Wszystkie w tym miejscu mniej lub bardziej kłopotliwe. Może po za lodem. Na nim można po prostu usiąść, ale trzeba podłożyć jakąś gazetę, stary gruby ręcznik bo inaczej po wstaniu miejsce będzie wyglądało jak by się człowiek.....
No mniejsze co. Wiem to po problemach z tylną częścią uda- pod pośladkiem.
Ale z urazami i leczeniami tak.
Ultradźwięki są OK.
Ale z fizykoterapią to jest tak, że lepiej zaliczyć ze 2-3 zabiegi a nie jeden.
Po niej prawie zawsze coś mi się jeszcze odzywało.
Prawie zawsze w ciągu paru tygodni dochodziło do siebie.
Ale było i tak, że zaliczałem ją ponownie, bo nie chciało dojść do siebie. Było to właśnie po jednym zabiegu choć nie ultradźwiękach.,
Domowe sposoby to:
przeciwzaplna maśtyga
schładzanie lodem (owiniętym gałgankiem aby nie podrażniać skóry) co 2-3godz na 10-15min
automasaż
Wszystkie w tym miejscu mniej lub bardziej kłopotliwe. Może po za lodem. Na nim można po prostu usiąść, ale trzeba podłożyć jakąś gazetę, stary gruby ręcznik bo inaczej po wstaniu miejsce będzie wyglądało jak by się człowiek.....
No mniejsze co. Wiem to po problemach z tylną częścią uda- pod pośladkiem.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.