Cześć,
Jestem raczej początkującym biegaczem, w ciągu roku potrenowałem trochę i udało mi się przebiec półmaraton poniżej 2h, biegam po ok 30-40km tygodniowo. Natomiast sport uprawiam przez całe życie, sporo ćwiczę na siłowni. Niestety zauważyłem, że po półmaratonie po raz pierwszy odezwał się problem z rozcięgnem podeszwowym, który pojawił się ponownie po dłuższych rozbieganiach (ponad 20km)
Mam wysoki łuk wysklepienia (stwierdzony przez fizjoterapeutę) i zasugerowane mi było wykonanie indywidualnych wkładek. Próbowałem dwa razy:
1) Wkładki sidasa (chyba narciarskie), wymodelowane przez gościa, który zajmuje się wkładkami dla narciarzy.
2) Wkładki 3d (ponoć drukowane na drukarce) w bardziej komercyjnym punkcie w Krakowie.
Dlaczego dwie? Ano pierwsze skutkowały u mnie otarciami z przedniej, wewnętrznej strony łuku wysklepienia (w obu stopach) po około 5-6km lekkiego biegu. Wkładki powodowały ból jakby mi żyletki jeździły po stopie, prowadząc do ran. Wkładki tępiłem, szlifowałem w tym miejscu, aby je trochę zmiękczyć i jeszcze bardziej wypolerować, ale bezskutecznie. Dlatego też poszedłem do innego punktu(#2) i tamte wkładki spowodowały rany w tych samych miejscach, tylko, że już po 2-3 km lekkiego biegu. Całe szczęście, że udało mi się odzyskać pieniądze po złożeniu reklamacji.
Szczerze mówiąc to już nie wiem co robić, czy kojarzycie może jakie wkładki mogłyby mi jednocześnie wesprzeć wysoki łuk, a z drugiej strony zrobić to nie powodując ran?
Będę wdzięczny za pomoc.
Na zdjęciu miejsce gdzie robią się rany. Obecnie jest już w stanie wygojonym, ale po dwóch seriach ran, skóra zrobiła się w tym miejscu już twardsza.
Jakie wkładki na stopę z wysokim łukiem wysklepienia?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sugeruję zadziałać na 2 sposoby:
1. Znaleźć dobrego fizjoterapeutę sportowego, najlepiej w takim gabinecie, w którym nie wykonuje się wkładek do obuwia, i sprawdzenie czy za problemami z rozcięgnem nie stoją jakieś dysbalanse napięcia mięśniowego w innym miejscu niż stopa.
2. Na razie schowac te wkładki głęboko do szafy, i
Miałem kiedyć zalecone wkładki. Pierwsze były skórzane, wykonane u jednego starszego rzemieślnika poleconego przez ortopedę. Drugie wykonane w gabinecie przez fizjoterapeutę. Szybko się jednak połapałem i zrobiłem jak napisane wyżej.
Dobre buty do chodzenia to np. Merrell Vapor Glove - są wersje tekstylne i skórzane. Albo jeśli te się nie spodobają, to pod hasłem "barefoot shoes" znajdziesz całą gamę modeli na różne okazje, lecz większość w sklepach zagranicznych i w wyższej cenie.
1. Znaleźć dobrego fizjoterapeutę sportowego, najlepiej w takim gabinecie, w którym nie wykonuje się wkładek do obuwia, i sprawdzenie czy za problemami z rozcięgnem nie stoją jakieś dysbalanse napięcia mięśniowego w innym miejscu niż stopa.
2. Na razie schowac te wkładki głęboko do szafy, i
- zmienić buty do chodznia na maksymalnie "naturalne", tak żeby przy codziennym chodzeniu wyrobić sobie mięśnie stóp, oraz
- Znacznie skrócić biegane dystanse tak, żeby nie wywoływały dolegliwości, na kilka miesięcy do czasu aż wzmocnisz stopy (albo według zaleceń fizjoterapeuty).
Miałem kiedyć zalecone wkładki. Pierwsze były skórzane, wykonane u jednego starszego rzemieślnika poleconego przez ortopedę. Drugie wykonane w gabinecie przez fizjoterapeutę. Szybko się jednak połapałem i zrobiłem jak napisane wyżej.
Dobre buty do chodzenia to np. Merrell Vapor Glove - są wersje tekstylne i skórzane. Albo jeśli te się nie spodobają, to pod hasłem "barefoot shoes" znajdziesz całą gamę modeli na różne okazje, lecz większość w sklepach zagranicznych i w wyższej cenie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 lis 2023, 15:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za podpowiedzi.
"Dobry fizjoterapeuta" to pojęcie mocno względne Tyle szkół fizjoterapii zobaczyłem, że nie sposób wybrać. Masz może jakieś konkretne przykłady? Idealnie w Krakowie, ale może być gdzie indziej. No i jak masz jakąś wskazówkę jakim kluczem wyszukać tego "dobrego" to się proszę podzielKangoor5 pisze: ↑28 sty 2024, 21:50 Sugeruję zadziałać na 2 sposoby:
1. Znaleźć dobrego fizjoterapeutę sportowego, najlepiej w takim gabinecie, w którym nie wykonuje się wkładek do obuwia, i sprawdzenie czy za problemami z rozcięgnem nie stoją jakieś dysbalanse napięcia mięśniowego w innym miejscu niż stopa.
Czy sam też masz wysoki łuk wysklepienia? Czy wkładki również powodowały powstawanie podobnych do opisanych przeze mnie ran?
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Też tak uważam jak Kangoor. Długoterminowo lepiej się skupić na wzmacnianiu i uelastycznianiu rozcięgna, a nie na wkładkach. Trochę to potrwa, ale długoterminowo będzie lepsze. Fizjoterapeuta nie powinien mieć związku z wyrobem wkładek, bo taki z automatu poleci wkładki. A wkładki są jak leki na zgagę - na krótką metę pomagają, a na długą wręcz pogarszają sytuację.
Tymczasem, jak ci rozcięgno dolega po 20km, to po prostu biegaj krócej. Struktury ścięgniste przebudowują się długo, pół roku i w górę.
Tymczasem, jak ci rozcięgno dolega po 20km, to po prostu biegaj krócej. Struktury ścięgniste przebudowują się długo, pół roku i w górę.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem że dobry fizjo to względne. Do tego każdy zna się na jednych rzeczach lepiej a na innych gorzej. Miałem fizjo, która bardzo mi pomogła z jedną rzeczą a gdy miałem shinsplits to nie znalazła na to sposobu. Po wielu miesiącach spróbowałem u kogoś innego, który po kilku testach znalazł przyczynę, stwierdził że problem jest typowy a po dwóch tygodniach kazał mi zacząć biegać.
Nie orientuję się w fizjoterapeutach w Krakowie. Szukałbym kogoś współpracującego ze sportowcami. Przy czym jeśli miałbym napisać co sam o tym myślę, to pewnie biegałeś dystanse, na które Twoje stopy nie były jeszcze gotowe. To czego potrzebujesz, to wzmocnić je stopniowo: przez najbliższy rok treningi biegowe o długości, które nie powodują bólu, a do chodzenia buty na cienkiej, elastycznej podeszwie (to ważne, bo pewnie chodzisz więcej niż biegasz). A jeśli teraz masz dolegliwości, to odczekać z bieganiem 3 tygodnie. Fizjoterapeutę w obecnej sytuacji to tylko po to, żeby ocenił czy nie masz za słabych albo zbyt spiętych niektórych mięśni, ale to nie musi mieć miejsca.
Nie orientuję się w fizjoterapeutach w Krakowie. Szukałbym kogoś współpracującego ze sportowcami. Przy czym jeśli miałbym napisać co sam o tym myślę, to pewnie biegałeś dystanse, na które Twoje stopy nie były jeszcze gotowe. To czego potrzebujesz, to wzmocnić je stopniowo: przez najbliższy rok treningi biegowe o długości, które nie powodują bólu, a do chodzenia buty na cienkiej, elastycznej podeszwie (to ważne, bo pewnie chodzisz więcej niż biegasz). A jeśli teraz masz dolegliwości, to odczekać z bieganiem 3 tygodnie. Fizjoterapeutę w obecnej sytuacji to tylko po to, żeby ocenił czy nie masz za słabych albo zbyt spiętych niektórych mięśni, ale to nie musi mieć miejsca.