Badania lekarskie z medycyny sportu
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Raczej wątpliwe. Nawet na logike, badasz się na pół roku to jest pół rok. Zdrowie i organizm Ci przecież nie przesunie swojego stanu, bo korona
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9045
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ustawa bądź rozporządzenie może przesunąć
Nie wiem jednak jak jest w tej sytuacji.
Wysłane z mojego SM-G950F .
Nie wiem jednak jak jest w tej sytuacji.
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Sama idea tych badań "lekarskich" jest słuszna.keiw pisze:Ustawa bądź rozporządzenie może przesunąć
Nie wiem jednak jak jest w tej sytuacji.
Ale mam poważne wątpliwości co do rzetelności tych badań?
Czy przypadkiem obie "strony" nie powodują efektu takiego,
że te badania są w pewnej mierze "fikcyjne"?
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Ci za bzdury. No właśnie logika zawodzi bo badania okresowe przesunęli, choć odbywają się co dwa lata oraz kierowcom zawodowym choć badają się co lat 5. A sportowe co pół roku. Rozumiem, że w powyższych przypadkach kierowców i pracownikow organizm postanowił przeczekać mimo, że okres bez badań jest znacznie dłuższy i Pytam bo syn ma ważne do 13 mają a składa papiery do szkoły średniej, która wymaga orzeczenia o bardzo dobrym stanie zdrowia. Zaznaczę, że nie jest to szkoła sportowa tylko szkoła, w której jest zwiększona ilość zajęć z w-fLogadin pisze:Raczej wątpliwe. Nawet na logike, badasz się na pół roku to jest pół rok. Zdrowie i organizm Ci przecież nie przesunie swojego stanu, bo korona
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Raz w roku, listopadzie są to badania rzetelne, choć głównie czepiają się podwyższonego cukru. Ale po pół roku w maju syn jeździł głównie się pokazać. Teraz umówienie się na takie rzetelne badania graniczy z cudem a orzecznik nie chce nam wypisać orzeczenia na podstawie wszystkich badań zrobionych w listopadzie, których ważność kończy się 13 maja. Nie chcę go teraz ciągać po przychodniach i dlatego pytam czy może ich ważność nie została przedłużonamarek301 pisze:Sama idea tych badań "lekarskich" jest słuszna.keiw pisze:Ustawa bądź rozporządzenie może przesunąć
Nie wiem jednak jak jest w tej sytuacji.
Ale mam poważne wątpliwości co do rzetelności tych badań?
Czy przypadkiem obie "strony" nie powodują efektu takiego,
że te badania są w pewnej mierze "fikcyjne"?
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za poradę.zozur pisze:To zapytaj w szkole a nie na forum.
Szkoła upiera się, że orzeczenie może wystawić lekarz 1 kontaktu na podstawie bilansu. A ten zasłania się przepisów, które mu to uniemożliwiają. I tyle w temacie.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Keiw - ja myslalem, że chodzi o badania robione pod zawody biegowe, które później podpisuje lek. sportowy
Np. Lavaredo wymaga mimo, przełożenia zawodów całkowicie nowych badań.
Np. Lavaredo wymaga mimo, przełożenia zawodów całkowicie nowych badań.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9045
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Domyśliłem się o co pyta Hania. Z tym jest problem i naprawdę nie wiem czy jakieś przepisy pewnych spraw nie wydłużyły.
Szkoły czy nawet sama służba zdrowia mają czasami problem by nadążyć za zmianami w obecnym czasie.
Szkoły czy nawet sama służba zdrowia mają czasami problem by nadążyć za zmianami w obecnym czasie.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"Szkoła upiera się, że orzeczenie może wystawić lekarz"
Może, to nie znaczy upiera się... Sama zadbaj o siebie. Idź do fachowca a nie do rodzinnego.
Idzie bezrobocie... Wiesz. Na twoje miejsce są dziesiątki za bramą
Może, to nie znaczy upiera się... Sama zadbaj o siebie. Idź do fachowca a nie do rodzinnego.
Idzie bezrobocie... Wiesz. Na twoje miejsce są dziesiątki za bramą
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
O kur.a,... że tak powiem.bosak pisze:"Szkoła upiera się, że orzeczenie może wystawić lekarz"
Może, to nie znaczy upiera się... Sama zadbaj o siebie. Idź do fachowca a nie do rodzinnego.
Idzie bezrobocie... Wiesz. Na twoje miejsce są dziesiątki za bramą
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W moim odczuciu to nie jest to samo. Badania medycyny pracy są po to, żeby komuś nie pogorszył się stan zdrowia w związku z wykonywaniem określonego zawodu. Tu z kolei mówimy o badaniach, które mają pomóc w wykluczeniu m. in. śmierci podczas intensywnego wysiłku w wyniku wad rozwojowych. Tam mówimy o dorosłych, tu o nastolatku, u którego zmiany z definicji zachodzą dużo szybciej. No i przede wszystkim ten papier to dupochron w razie nieszczęścia więc nie ma co liczyć, że ktoś przymknie na to oko albo wystawi nie będąc uprawnionym.
A poza tym, to jest samo w sobie chore, że do szkoły nie sportowej wykluczają ludzi ze względu na stan zdrowia.
A poza tym, to jest samo w sobie chore, że do szkoły nie sportowej wykluczają ludzi ze względu na stan zdrowia.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Kangoor5
Pewnie masz rację. Z tym dupochronem , zwlaszcza ale ja to rozumiem. Ale teraz sytuacja jest dość kuriozalna. Orzeczenie musi być na druku że szkoły, na którym wyraźnie napisane jest, że moze wydać je lekarz tzw rodzinny na podstawie bilansu. Dzwonię więc do tegoż, po uprzednim umówieniu się na teleporade i dowiaduję się, że niestety zgodnie z ustawą z 2017 ( a więc już jakiś czas temu, o czym szkoła powinna wiedzieć) lekarzy rodzinnych zwalnia się z wystawiania takich orzeczeń a robią to lekarze z medycyny sportowej (nie sprawdzałam tej ustawy ale wierzę że tak jedt) .Dzwonię do szkoły i pytam , jak się na to zapatrują i tu pada argument, który mną po prostu wstrząsnął: "no już rok temu słyszeliśmy o problemach (sic!), ale w sumie większość lekarz y podpisuje się więc nic pani nie poradzę". Czyli , za przeproszeniem, zesraj się ale zalatw to. Mamy 10 dni do wysłania dokumentów, bez badania wniosek o przyjęcie nie będzie rozpatrzony,mimo tego, że większość lekarzy nie podjęła praktyki w tej wyjątkowej sytuacji. Udaje mi się umówić tak by , jeśli dostanie orzeczenie, wpakować do kopertyi wysłać do szkoły. Tylko jak będzie wyglądać to badanie: bez badań krwi, EKG? To będzie ściema. 10 przysiadów w maseczce?
I dlatego pytałam, czy może ważność takich badań została przedłużona, miałam nadzieję, że jakiś trener może coś będzie wiedzial. No nic, pewnie badanie będzie można o kant dupy otrzeć, targać dzieciaka do przychodni bez sensu no ale z poczuciem, ze znów udało się przecież coś "załatwić".
Pewnie masz rację. Z tym dupochronem , zwlaszcza ale ja to rozumiem. Ale teraz sytuacja jest dość kuriozalna. Orzeczenie musi być na druku że szkoły, na którym wyraźnie napisane jest, że moze wydać je lekarz tzw rodzinny na podstawie bilansu. Dzwonię więc do tegoż, po uprzednim umówieniu się na teleporade i dowiaduję się, że niestety zgodnie z ustawą z 2017 ( a więc już jakiś czas temu, o czym szkoła powinna wiedzieć) lekarzy rodzinnych zwalnia się z wystawiania takich orzeczeń a robią to lekarze z medycyny sportowej (nie sprawdzałam tej ustawy ale wierzę że tak jedt) .Dzwonię do szkoły i pytam , jak się na to zapatrują i tu pada argument, który mną po prostu wstrząsnął: "no już rok temu słyszeliśmy o problemach (sic!), ale w sumie większość lekarz y podpisuje się więc nic pani nie poradzę". Czyli , za przeproszeniem, zesraj się ale zalatw to. Mamy 10 dni do wysłania dokumentów, bez badania wniosek o przyjęcie nie będzie rozpatrzony,mimo tego, że większość lekarzy nie podjęła praktyki w tej wyjątkowej sytuacji. Udaje mi się umówić tak by , jeśli dostanie orzeczenie, wpakować do kopertyi wysłać do szkoły. Tylko jak będzie wyglądać to badanie: bez badań krwi, EKG? To będzie ściema. 10 przysiadów w maseczce?
I dlatego pytałam, czy może ważność takich badań została przedłużona, miałam nadzieję, że jakiś trener może coś będzie wiedzial. No nic, pewnie badanie będzie można o kant dupy otrzeć, targać dzieciaka do przychodni bez sensu no ale z poczuciem, ze znów udało się przecież coś "załatwić".