Komentarz do artykułu Można (na razie) biegać
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Można (na razie) biegać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyżby? Skoro po otrzymaniu opinii od Pani radcy prawnej pojawił się tekst Rozporządzenia, to tezy zawarte w artykule należało by formułować na podstawie Rozporządzenia a nie na podstawie domysłów, jak ono będzie sformułowane.Można (na razie) biegać
Ja bym napisał: Można biegać na słowo Ministra dane przed ogłoszeniem treści zakazu. Problem jednak w tym, że słowo Ministra nie jest źródłem prawa, FAQ na stronie Ministerstwa nie jest źródłem prawa, Rozporządzenie Ministra jest źródłem prawa.
Część Rozporządzenia, na którą się powołujecie w odniesieniu do biegania nie mówi nic o wyjątku dla poruszania się biegiem:
A na argument o zapewnieniu sobie zdrowia psychicznego można odpowiedzieć: "zdrowie psychiczne można sobie lub osobie bliskiej zapewnić zgodnie z Rozporządzeniem, udając się po opiekę psychologiczną".(...) zakazuje się na obszarze Rzeczypospolitej
Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu:
(...)
2) zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania
opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy (...)
Oczywiście wszystko zależy od wyrozumiałości policjanta albo sędziego, ale nie pisałbym w tej chwili, że na razie można biegać.
EDIT: żeby nie było, jestem za możliwością biegania w miejscach mało uczęszczanych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Przecież tu chodzi o zachowanie zdrowego rozsądku. Jeśli ktoś biega w pojedynkę w nocy po pustym parku to nikt go nie będzie ścigał i karał bo to nie stwarza żadnego zagrożenia. Ludzie mają teraz ważniejsze problemy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Też mi się wydaję, że to jest po to, żeby policja/straż miejska miała możliwość karać za najbardziej idiotyczne/niebezpieczne zachowania, rozganiać grupy młodzieży w parkach itp. Oddziały komandosów raczej nie będą polować na samotnych biegaczy po lasach...
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Zdecyduje interpretacja - komentarz do Rozporządzenia z 24 marca
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Kangoor, zostało to według mnie bardzo dokładnie opisane - co interpretujemy i w jakim momencie, i że następnie odniesiemy się do rozporządzenia, jak się pojawi. Dodatkowo, jakie są pierwsze reakcje, co pojawiło się na stronie rządowej etc. Również apel, by starannie czytać i być rozważnym w interpretacji. W mojej opinii bardziej dosadnie w tym momencie się nie dało. By nie szerzyć niepotwierdzonych informacji.Kangoor5 pisze:Czyżby? Skoro po otrzymaniu opinii od Pani radcy prawnej pojawił się tekst Rozporządzenia, to tezy zawarte w artykule należało by formułować na podstawie Rozporządzenia a nie na podstawie domysłów, jak ono będzie sformułowane.Można (na razie) biegać
Piszesz dzisiaj (25 marca) w odniesieniu do materiału z wczoraj (24 marca) trochę na zasadzie: "Ej, piszecie w tym artykule https://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=6007 , że Kipsang jest rekordzistą świata. Przecież to Kipchoge, poprawcie to!!".
Interpretacja rozporządzenia opublikowanego wczoraj późnym wieczorem znajduje się w kolejnym artykule Zdecyduje interpretacja - komentarz do Rozporządzenia z 24 marca. W tym, do którego Ty się odnosisz, umieszczam właśnie linki do interpretacji faktycznego rozporządzenia, w razie czego, by nie było żadnych niejasności. Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 508
- Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nie jestem prawnikiem. Więc jeśli nie rozumiem tekstu rozporządzenia, to mogę zaczerpnąć informacji u innych fachowych źródeł. Skoro więc na oficjalnej stronie gov.pl "Serwis Rzeczypospolitej Polskiej" jest proste zapytanie
i odpowiedź jest tak, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, o których już wielokrotnie pisano. To dla mnie jest to informacja wiążąca. Można, ale z 'głową'.Czy mogę biegać?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Prawnie tez bieganie nie jest zakazane.Kangoor5 pisze:Czyżby? Skoro po otrzymaniu opinii od Pani radcy prawnej pojawił się tekst Rozporządzenia, to tezy zawarte w artykule należało by formułować na podstawie Rozporządzenia a nie na podstawie domysłów, jak ono będzie sformułowane.Można (na razie) biegać
Ja bym napisał: Można biegać na słowo Ministra dane przed ogłoszeniem treści zakazu. Problem jednak w tym, że słowo Ministra nie jest źródłem prawa, FAQ na stronie Ministerstwa nie jest źródłem prawa, Rozporządzenie Ministra jest źródłem prawa.
Część Rozporządzenia, na którą się powołujecie w odniesieniu do biegania nie mówi nic o wyjątku dla poruszania się biegiem:A na argument o zapewnieniu sobie zdrowia psychicznego można odpowiedzieć: "zdrowie psychiczne można sobie lub osobie bliskiej zapewnić zgodnie z Rozporządzeniem, udając się po opiekę psychologiczną".(...) zakazuje się na obszarze Rzeczypospolitej
Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu:
(...)
2) zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania
opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy (...)
Oczywiście wszystko zależy od wyrozumiałości policjanta albo sędziego, ale nie pisałbym w tej chwili, że na razie można biegać.
EDIT: żeby nie było, jestem za możliwością biegania w miejscach mało uczęszczanych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Rolli
Zakazane jest poruszanie się na terenie kraju, a bieganie nie jest wprost spod tego zakazu wyłączone, więc Zdecyduje interpretacja. W różnych przypadkach może to być interpretacja różnych instytucji.
Komentarz do rozporządzenia z dzisiaj bardzo dobry i uważam że na teraz jest wszystko wyjaśnione.
Zastanawiam się nad jeszcze jednym niebezpieczeństwem: czy np. biegając samotnie w lesie możemy zostać ukarani przez Straż Leśną (np. leśniczego), jeśli przypadkiem wejdziemy im w paradę? Miałem kiedyś takie spięcie gdy typ mi wygadywał, że biegnąc leśną drogą płoszę mu zwierzęta, które chce właśnie zastrzelić. Polecam biegaczom pod rozwagę.
Zakazane jest poruszanie się na terenie kraju, a bieganie nie jest wprost spod tego zakazu wyłączone, więc Zdecyduje interpretacja. W różnych przypadkach może to być interpretacja różnych instytucji.
Masz rację, ale z mojej perspektywy było inaczej: choć tekst przeczytałem dopiero dzisiaj i była w nim już informacja o pojawieniu się właściwego rozporządzenia,to brakowało mi dostosowania wniosków do kontekstu wynikającego z pojawienia się Rozporządzenia.kubawisniewski1 pisze:Piszesz dzisiaj (25 marca) w odniesieniu do materiału z wczoraj (24 marca) trochę na zasadzie: "Ej, piszecie w tym artykule https://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=6007 , że Kipsang jest rekordzistą świata. Przecież to Kipchoge, poprawcie to!!".
Interpretacja rozporządzenia opublikowanego wczoraj późnym wieczorem znajduje się w kolejnym artykule Zdecyduje interpretacja - komentarz do Rozporządzenia z 24 marca. W tym, do którego Ty się odnosisz, umieszczam właśnie linki do interpretacji faktycznego rozporządzenia, w razie czego, by nie było żadnych niejasności. Pozdrawiam.
Komentarz do rozporządzenia z dzisiaj bardzo dobry i uważam że na teraz jest wszystko wyjaśnione.
Zastanawiam się nad jeszcze jednym niebezpieczeństwem: czy np. biegając samotnie w lesie możemy zostać ukarani przez Straż Leśną (np. leśniczego), jeśli przypadkiem wejdziemy im w paradę? Miałem kiedyś takie spięcie gdy typ mi wygadywał, że biegnąc leśną drogą płoszę mu zwierzęta, które chce właśnie zastrzelić. Polecam biegaczom pod rozwagę.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
nieziemskie rozkminki.
ja dzis, podobnie jak codziennie, bylem na Turbaczu, tym razem w okolicy drog dojazdowych do szlakow krecily sie radiowozy, policja mnie widziala, ale nie reagowala w zaden sposob, a przebiegalem naprzeciwko toczacego sie radiowozu.
oczywiscie, zdaje sobie sprawe, ze nasza policja moze byc w tym czasie nieco bardziej liberalna, i jako ze wsrod lokalnej policji tez bieganie jest popularne, swiadoma jakie mamy teraz "problemy", mozliwe ze w Wawce tak rozowo nie bedzie. jednakowoz dodaje to info ku uspokojeniu. na te chwile wyglada ze jest ok, teraz tylko modle sie, zeby w jakims duzym miescie nie zaczely sie tworzyc spedy biegaczy, bo wtedy nas udupią na amen.
ja dzis, podobnie jak codziennie, bylem na Turbaczu, tym razem w okolicy drog dojazdowych do szlakow krecily sie radiowozy, policja mnie widziala, ale nie reagowala w zaden sposob, a przebiegalem naprzeciwko toczacego sie radiowozu.
oczywiscie, zdaje sobie sprawe, ze nasza policja moze byc w tym czasie nieco bardziej liberalna, i jako ze wsrod lokalnej policji tez bieganie jest popularne, swiadoma jakie mamy teraz "problemy", mozliwe ze w Wawce tak rozowo nie bedzie. jednakowoz dodaje to info ku uspokojeniu. na te chwile wyglada ze jest ok, teraz tylko modle sie, zeby w jakims duzym miescie nie zaczely sie tworzyc spedy biegaczy, bo wtedy nas udupią na amen.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie, nie możemy. Nie ma ku temu podstaw prawnych.Kangoor5 pisze:Zastanawiam się nad jeszcze jednym niebezpieczeństwem: czy np. biegając samotnie w lesie możemy zostać ukarani przez Straż Leśną (np. leśniczego), jeśli przypadkiem wejdziemy im w paradę? Miałem kiedyś takie spięcie gdy typ mi wygadywał, że biegnąc leśną drogą płoszę mu zwierzęta, które chce właśnie zastrzelić. Polecam biegaczom pod rozwagę.
Przez chwilę - teoretycznie - było to możliwe na terenie kilku Nadleśnictw z RDLP w Krakowie, ale już się zreflektowano i zakaz jest odwołany.
https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,697689
Co do Twojego przypadku, jako s nie chce mi się wierzyć - ktoś Ciebie raczej chciał wrobić. Leśniczy do zwierzyny nie strzela, strzelają myśliwi, a myśliwy nie musi być leśnikiem ani leśniczym. Info o polowaniu jest wywieszone na wjeździe do lasu.
No chyba, że był to teren oznaczony jako "ostoja zwierzyny" - jeśli na taki teren wchodzisz, możesz dostać mandat. Ale taki teren jest oznaczony odpowiednimi tablicami. A z kolei ostoja zwierzyny nie ma nic wspólnego z polowaniem - jest miejscem, gdzie zwierzyna często przebywa, odpoczywa, ma jakieś źródło wody itp.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Beata. Nie myślę o zniesionych już zakazach wstępu do lasu, ale o egzekwowaniu dyskutowanej ustawy. Straż leśna ma pewne prerogatywy do nakładania mandatów na terenach leśnych, np. kłusownikom, śmieciarzom albo złodziejom. Ale chyba jednak nie mogą karać za naruszenie jakiegokolwiek przepisu prawa na tym terenie. Zastanawiałem się, bo do końca tego nie wiem.
Co do mnie, to nikt mnie nie próbował wrobić. Znam tego leśniczego. Leśniczy w dużej części są też myśliwymi i mogą strzelać poza strukturami kół łowieckich. Tamta sytuacja miała miejsce jakieś 10 lat temu. Najpierw wypytywał o "ruch w lesie". Myślałem że chodzi o grzybiarzy, ale jemu chodziło o zwierzęta (a natknąłem się na niego jak chodził z bronią po drodze koło swojego auta). Potem chciał mnie przekabacić, żebym biegł szosą a nie leśną drogą, żebym mu zwierzyny nie płoszył. Na koniec dogonił mnie autem i się coś pluł, że jestem złośliwy.
Co do mnie, to nikt mnie nie próbował wrobić. Znam tego leśniczego. Leśniczy w dużej części są też myśliwymi i mogą strzelać poza strukturami kół łowieckich. Tamta sytuacja miała miejsce jakieś 10 lat temu. Najpierw wypytywał o "ruch w lesie". Myślałem że chodzi o grzybiarzy, ale jemu chodziło o zwierzęta (a natknąłem się na niego jak chodził z bronią po drodze koło swojego auta). Potem chciał mnie przekabacić, żebym biegł szosą a nie leśną drogą, żebym mu zwierzyny nie płoszył. Na koniec dogonił mnie autem i się coś pluł, że jestem złośliwy.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No więc krótko - nie mogą.Kangoor5 pisze:Ale chyba jednak nie mogą karać za naruszenie jakiegokolwiek przepisu prawa na tym terenie. Zastanawiałem się, bo do końca tego nie wiem.
Nie mogą, chyba, że zaistnieją jakieś okoliczności szczególne.Co do mnie, to nikt mnie nie próbował wrobić. Znam tego leśniczego. Leśniczy w dużej części są też myśliwymi i mogą strzelać poza strukturami kół łowieckich.
Ale to teraz i tak nie istotne ...