Przeciążenie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Trelo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 10 mar 2020, 23:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć.
Biegam od kilku miesięcy. Trochę ponad miesiąc temu zacząłem odczuwać ból po zewnętrznej stronie kolana. Udałem się do fizjoterapeuty, który stwierdził przeciążenie na wysokości przednio-bocznej strony goleni. Zgodnie z zaleceniami odbyłem 3 razy terapię energotonową Hi Top. Przez miesiąc prowadziłem oszczędny tryb życia, wieczorami wykonując ćwiczenia rozluźniające podane przez fizjoterapeutę.

Dzisiaj chciałem powoli zacząć wracać do treningów. Po dokładnej rozgrzewce wszedłem na bieżnię. Po ponad 2 km na szybkości 9 km/h zacząłem odczuwać ten sam ból, co przed miesiącem.

Przyznaję, że przez ten miesiąc moja dieta była okropna (sesja) i nie dostarczałem organizmowi wszystkiego, czego potrzebował. Dodatkowo, mam lekko koślawe kolana.

Jakieś sugestie co robić, żeby być znów w pełni sprawnym? Przeczytałem pół internetu o kolanie biegacza, przeciążeniach itp., ale nie trafiłem na przypadek, kiedy po wykonaniu zaleceń fizjoterapeuty i odpowiednio długim odpoczynku, kontuzja nie minęła. Dodam, że wolałbym uniknąć kolejnej wizyty u specjalisty (ze względów finansowych).

Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
MarcinPietrzak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 10 lut 2020, 21:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trelo pisze:Cześć.
Biegam od kilku miesięcy. Trochę ponad miesiąc temu zacząłem odczuwać ból po zewnętrznej stronie kolana. Udałem się do fizjoterapeuty, który stwierdził przeciążenie na wysokości przednio-bocznej strony goleni. Zgodnie z zaleceniami odbyłem 3 razy terapię energotonową Hi Top. Przez miesiąc prowadziłem oszczędny tryb życia, wieczorami wykonując ćwiczenia rozluźniające podane przez fizjoterapeutę.

Dzisiaj chciałem powoli zacząć wracać do treningów. Po dokładnej rozgrzewce wszedłem na bieżnię. Po ponad 2 km na szybkości 9 km/h zacząłem odczuwać ten sam ból, co przed miesiącem.

Przyznaję, że przez ten miesiąc moja dieta była okropna (sesja) i nie dostarczałem organizmowi wszystkiego, czego potrzebował. Dodatkowo, mam lekko koślawe kolana.

Jakieś sugestie co robić, żeby być znów w pełni sprawnym? Przeczytałem pół internetu o kolanie biegacza, przeciążeniach itp., ale nie trafiłem na przypadek, kiedy po wykonaniu zaleceń fizjoterapeuty i odpowiednio długim odpoczynku, kontuzja nie minęła. Dodam, że wolałbym uniknąć kolejnej wizyty u specjalisty (ze względów finansowych).

Pozdrawiam.
Witam i ja :hejhej:
Pomimo tego, że żałuję że Cię boli, to dziękuję, że Cię boli, bo chciałem właśnie napisać podobnego posta i dzięku Twojemu bólowi zmotywowałem się do poszukania czegoś ... ale ... coś znalazłem w sieci. Pozwolę sobie coś zacytować, co mnie zaciekawiło i może Tobie pomoże. Poczekaj, już wklejam :lalala: :

"Shin splints – ból piszczeli u biegaczy

Przyczyną bólu piszczeli u osób uprawiających sport bywa brak lub nieumiejętnie przeprowadzona rozgrzewka, a także niedostateczna ilość przerw podczas treningu. Ból może pojawić również, wówczas gdy nie damy mięśniom możliwości regeneracji po zakończonych ćwiczeniach lub gdy trenujemy mimo niedoleczonej kontuzji.

Specyficznym przypadkiem jest shin splints, czyli syndrom napięcia przyśrodkowej strony piszczeli, rozwijający się najczęściej u osób uprawiających jogging. Ból przedniej i wewnętrznej części podudzia ma charakter przeciążeniowy i obejmuje okostną, mięśnie oraz ścięgna okolicy piszczeli. Początkowo pojawia się w trakcie aktywności, z czasem doskwiera także podczas chodzenia i po odpoczynku. Może towarzyszyć mu niewielki obrzęk.

Ból kości piszczelowej – stłuczenie, pęknięcie, złamanie

Ból kości piszczelowej po uderzeniu to stosunkowo niegroźna przyczyna dolegliwości, jeśli jednak objawy bólowe nie mijają po kilku dniach, należy wykonać zdjęcie RTG, by sprawdzić, czy nie doszło do pęknięcia kości. Na pęknięcie może wskazywać znaczny obrzęk, krwiak oraz utykanie na stłuczoną nogę. Wprawny fachowiec palpacyjnie wyczuje linię pęknięcia.

Najpoważniejszym stanem wywołującym ból jest złamanie kości piszczelowej. Wyróżnia się:

złamanie nasady bliższej kości piszczelowej – dotyczy zwykle sportowców uprawiających koszykówkę, siatkówkę czy jazdę na nartach, a więc dyscypliny wymagające wykonywania zeskoków; objawia się znaczną opuchlizną stawu kolanowego oraz silnym bólem nogi przy każdym ruchu;
złamanie nasady dalszej kości piszczelowej – często jest efektem upadku z wysokości lub wypadku komunikacyjnego; pojawia się duży obrzęk stawu skokowego, a ból nogi nasila się przy dotyku;
złamanie trzonu kości piszczelowej – może na nie wskazywać trudny do wytrzymania ból piszczeli po uderzeniu; charakterystyczny jest krwiak i znaczne opuchnięcie miejsca urazu oraz całkowity brak możliwości odciążenia kończyny.

Złamanie piszczeli może mieć również charakter przeciążeniowy. Mówimy wówczas o zmęczeniowym złamaniu kości piszczelowej. Powodem są mikropęknięcia kości, do których dochodzi podczas wzmożonych, długotrwałych treningów, bez dostatecznej ilości odpoczynku.
Bolące piszczele – jak sobie poradzić?

Kiedy bolą piszczele, w pierwszej kolejności warto wypróbować domowych metod. Jeśli dolegliwości nie ustąpią lub ulegną nasileniu, powinieneś zgłosić się do specjalisty zajmującego się chorobami układu ruchu.
Sposoby na bolące piszczele

Do domowych sposobów na ból w piszczelach zalicza się stosowanie maści i kremów o działaniu przeciwzapalnym oraz przeciwbólowym, zimne okłady, a przede wszystkim odpoczynek. Bolącej kończyny nie należy forsować, niezbędny jest czas na regenerację mięśni i tkanek. Jeśli przyczyna bólu nie jest poważna, po kilku dniach powinieneś odczuć znaczną poprawę.
Ból piszczeli – leczenie

Jeśli mimo doraźnych działań, ból piszczeli nie ustępuje, należy skorzystać z bardziej zaawansowanych metod. W leczeniu bolących piszczeli stosuje się fizykoterapię: laseroterapię, ultradźwięki, magnetoterapię, które ograniczają stan zapalny i usprawniają proces gojenia. Ulgę przyniesie masaż manualny lub wodny – działa rozluźniająco, zmniejszając ból.

W leczeniu bólu kości piszczelowej pomocne jest plastrowanie. Umiejętnie naklejone taśmy do kinesiotapingu pomagają zniwelować opuchliznę i przyspieszają gojenie się krwiaków. Wspomagają regenerację przeciążonych mięśni i ułatwiają odzyskanie ich prawidłowego napięcia.
Wkładki ortopedyczne

Formą leczenia, a jednocześnie profilaktyki bólu w piszczelach, jest stosowanie wkładek ortopedycznych. Warto sięgnąć po szczególnie, wtedy gdy cierpimy na płaskostopie lub korekcji wymaga biomechanika stopy (np. nadmierna pronacja). Wkładki pozwalają przywrócić prawidłowe ułożenie stopy, dzięki czemu poprawie ulega postawa całego ciała. Zapobiegamy tym samym powstawaniu nadmiernego napięcia mięśniowego w obrębie kończyn, stanowiącego częstą przyczynę bólu."

To tyle cytowania. Z mojej strony, to śmiem stwierdzić, że przesiadka z butów za 50 zł na buty za 200 zł nic nie dała. Biega się lepiej, ale kontuzja ta sama :hahaha: :hahaha: :hahaha: Obrzęk okolic około piszczelowych i siniaki jak na twarzy jak po silnym uderzeniu z pięści. Dodam jeszcze znalezione gdzieś, że można więcej jeść witaminy D3.

OK, to teraz na poważnie. Pytanie do biegaczy: biegać dalej i zagryzać zęby z bólu a samo się wyleczy? Czy co miesiąc pół miesiąca nie biegać?
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Hasło do wpisania w wyszukiwarkę na forum albo w google "ITBS a.k.a. syndrom pasma biodrowo-piszczelowego".
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ