Cześć
Biegałem sobie troszkę i złapałem kontuzje, taką prozaiczną jak shin spilits. Oczywiście wizyta u fizjo i wszystko wróciło do normy. Powiedzmy. Okazało się że mam kilka innych dolegliwości, które powoli przerobiliśmy abym mógł wrócić do biegania.
No i powoli wracam po ponad pół roku grzania kanapy i pedałowania na rowerze w wolnych chwilach. Teraz biegam, powoli, nic mnie nie boli ale...
Jak biegam wolno to czuję po biegu coś jakby opuchniętą łydkę
Jak biegam w tempie przed kontuzji ( z przerwami na marsz ) to wszystko ok
Niby jestem w stałym kontakcie z fizjo. Roluje rozciągam i wzmacniam mięśnie ale mnie to niepokoi. Przed kontuzją biegałem bez jakichkolwiek niespodzianek.
Ktoś miał podobnie. Może powinienem fizjo zmienić? Sam nie wiem a nie chce znów przerywać.
łydka inaczej
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Bujalem sie dlugo z podobnym problemem. Na bieganie.pl jest zestaw okolo 8 cwiczen na shin split (jak nie znjadziesz to podlinkuje jak bede na pc) ktory daje fajne efekty. Do tego zakupilem opaski na lydki, sa dwie wiodace firmy ja postanowilem nie oszczedzac i zakupic CEP-y ten egzemplarz chwale jak tansze nie wiem nie uzywalem. Do tego po kazdym biegu dokladne rolowanie pileczkami do tenisa na YT jest instruktaz - jezeli nie znajdziesz to daj znac podlinkuje.Pablom pisze:Cześć
Biegałem sobie troszkę i złapałem kontuzje, taką prozaiczną jak shin spilits. Oczywiście wizyta u fizjo i wszystko wróciło do normy. Powiedzmy. Okazało się że mam kilka innych dolegliwości, które powoli przerobiliśmy abym mógł wrócić do biegania.
No i powoli wracam po ponad pół roku grzania kanapy i pedałowania na rowerze w wolnych chwilach. Teraz biegam, powoli, nic mnie nie boli ale...
Jak biegam wolno to czuję po biegu coś jakby opuchniętą łydkę
Jak biegam w tempie przed kontuzji ( z przerwami na marsz ) to wszystko ok
Niby jestem w stałym kontakcie z fizjo. Roluje rozciągam i wzmacniam mięśnie ale mnie to niepokoi. Przed kontuzją biegałem bez jakichkolwiek niespodzianek.
Ktoś miał podobnie. Może powinienem fizjo zmienić? Sam nie wiem a nie chce znów przerywać.
Trzeba sobie zdaccsprawe z tego ze jest to kontuzja przeciazeniowa wiec im wiecej biegasz tym wiecej pracy powinienes wlozyc w zabiegi "pielegnacyjne". U mnie aktualnie jest to nawet 1:1
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- LucMoore
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 10:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
- Kontakt:
Przeglądnij sobie badanie (tutaj). W wolnym biegu udział łydki jest większy niż w szybszym, natomiast w szybszych tempach będzie wrzastała propocja pracy biodra (mówimy o proporcjach sił w kontekście możliwości danego mięśnia, wiadomo, że biodra rządzą , tak, żeby potem mi niescisłości zarzucali, bo tu trzeba mocno uwaząc jak się za luźno napisze).Pablom pisze:Cześć
Jak biegam wolno to czuję po biegu coś jakby opuchniętą łydkę
Jak biegam w tempie przed kontuzji ( z przerwami na marsz ) to wszystko ok
Rozsądek i praca nad "ulepszeniem" łydy i będzie git.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 lis 2015, 12:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za materiały i opinie.
Po rozmowach z fizio i włsnych przemyśleniach, wychodzi na to że ma to coś wspólnego z mechaniką ruchu. Szybszy bieg wymusza automatycznie lepszą technikę biegu (podobno). Ja oprócz shin spilit miałem również zrotowaną miednicę nieco. Dodatkowo wiem że jakieś ścięgno, które u mnie powoduje napięcie ma swoje źródło w pośladku. Nie idzie tego zrolować, piłka tenisowa pozostaje do zajęć domowych. Niemniej wszelkie dodatkowe ćwiczenia się przydadzą. Jak macie jeszcze jakieś pomysły, to chętnie poznam.
Po rozmowach z fizio i włsnych przemyśleniach, wychodzi na to że ma to coś wspólnego z mechaniką ruchu. Szybszy bieg wymusza automatycznie lepszą technikę biegu (podobno). Ja oprócz shin spilit miałem również zrotowaną miednicę nieco. Dodatkowo wiem że jakieś ścięgno, które u mnie powoduje napięcie ma swoje źródło w pośladku. Nie idzie tego zrolować, piłka tenisowa pozostaje do zajęć domowych. Niemniej wszelkie dodatkowe ćwiczenia się przydadzą. Jak macie jeszcze jakieś pomysły, to chętnie poznam.