Duże pragnienie po bieganiu
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 maja 2018, 11:34
- Życiówka na 10k: 53:10
- Życiówka w maratonie: brak
Dbam o odpowiednie nawodnienie w ciągu dnia, spożywam odpowiednią ilość płynów, całkiem sporo, ale jednocześnie - nie za dużo. Natomiast zawsze po bieganiu, bez względu na to, jaki biegnę dystans, chce mi się pić, pić, pić... I piję. Wodę. Wodę z sokiem. Wodę z miodem, odrobiną soli, sokiem z cytryny. Wodę z izo w prochu. Herbatę. Różne wariacje testowałam i bez względu na to co piję, jestem w stanie wypić około 2 litrów płynów i nadal chce mi się pić. Pół biedy jak biegam w ciągu dnia, w tygodniu jednak zwykle biegam wieczorem i to pragnienie potem skutkuje zarwanymi nocami, bo toaletę muszę odwiedzać wielokrotnie.
Czy to normalne?
Czy to normalne?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Napij sie piwa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 761
- Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
- Życiówka na 10k: 37:37
- Życiówka w maratonie: brak
Też mam ten problem. Im więcej biegam tym bardziej mnie suszy
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
10km: 37:37
HM: 01:28:40
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
Jak się na prawdę dużo pije, np. dla mnie to jakieś 3l przy 80kg to organizm zaczyna trzymać mniej wody. Aczkolwiek nie wiem, nie znam podstaw naukowych, żeby dyskutować czy to może mieć wpływ na większe odczuwanie pragnienia po wysiłku. Mnie nigdy nie suszy, piję bo wiem, że trzeba i jak ostatnio badałem to poziom wody na poziomie 60% jest zdaje się wzorcową normą.
Z tym piwem to dobry tip ale polecam takie o obniżonej (~1%) ilości alko, mniej zamula i faktycznie odświeża/nawadnia
Z tym piwem to dobry tip ale polecam takie o obniżonej (~1%) ilości alko, mniej zamula i faktycznie odświeża/nawadnia
- fatlol
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 08:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Piwo rzeczywiście może być dobrym pomysłem. Czysta woda jednak szybko przechodzi swoją drogę w naszym organizmie, przez co sam organizm nie jest w stanie jej zbyt wiele przyswoić. W przypadku piwa, w którym jest mnóstwo składników odżywczych, przetworzenie go na podstawowe substancje trwa całkiem długo, dzięki czemu czas na przyswojenie wody jest o wiele dłuższy.
https://rabatio.com/sklepy/vialise - walcz aktywnie z cellulitem!
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Runmoregirl- Okreslenie: cąlkjiem dużo, ale nie za dużo" jest na tyle enigmatyczne, ze kto Cie tam wie, ile Ty pijesz.
Spróbuj część wypijanych płynów , zamienić na owoce i mokre warzywa(ogórki, pomidory). Te nawadniają o wiele lepiej i stabilniej.
Jeśli pijesz sporo kawy, herbaty, to one mają działanie diuretyczne- pijesz i wysikujesz.
Pij małymi porcjami, duża porcja płynu na raz, w większości właśnie "przeleci" a nie się przyswoi.
Potrzymaj trochę to co pijesz w ustach, uczucie suchości w ustach niekoniecznie oznacza pragnienie.
Pod warunkiem ze jest to piwo BEZ alkoholowe.
Alkohol ODwadnia a nie NAwadnia.
Tłucze się o tym co lato ludziom do głowy, a nadal ten okropny mit "napijania się piwem" funkcjonuje.
Spróbuj część wypijanych płynów , zamienić na owoce i mokre warzywa(ogórki, pomidory). Te nawadniają o wiele lepiej i stabilniej.
Jeśli pijesz sporo kawy, herbaty, to one mają działanie diuretyczne- pijesz i wysikujesz.
Pij małymi porcjami, duża porcja płynu na raz, w większości właśnie "przeleci" a nie się przyswoi.
Potrzymaj trochę to co pijesz w ustach, uczucie suchości w ustach niekoniecznie oznacza pragnienie.
fatlol pisze:Piwo rzeczywiście może być dobrym pomysłem. Czysta woda jednak szybko przechodzi swoją drogę w naszym organizmie, przez co sam organizm nie jest w stanie jej zbyt wiele przyswoić. W przypadku piwa, w którym jest mnóstwo składników odżywczych, przetworzenie go na podstawowe substancje trwa całkiem długo, dzięki czemu czas na przyswojenie wody jest o wiele dłuższy.
Pod warunkiem ze jest to piwo BEZ alkoholowe.
Alkohol ODwadnia a nie NAwadnia.
Tłucze się o tym co lato ludziom do głowy, a nadal ten okropny mit "napijania się piwem" funkcjonuje.
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 maja 2018, 11:34
- Życiówka na 10k: 53:10
- Życiówka w maratonie: brak
Dobra, no nie chciałam pisać, że siuśki mają kolor w sam raz. Po nich wnioskuję, że nawiodniona jestem optymalnie, a warzyw też jem dużo. Owoców mniej, ale jem. Głównie arbuz i jabłka.
Spróbuję z tym piwem bezalkoholowym, mam mały zapas, który kupiłam z myślą o plażowaniu, ale jakoś mi w ogóle piwo nie wchodziło - ani alko, ani bez alko.
A co do pragnienia, to pragnienie, nie suchość w ustach - po prostu ogromna, wewnętrzna potrzeba picia.
Spróbuję z tym piwem bezalkoholowym, mam mały zapas, który kupiłam z myślą o plażowaniu, ale jakoś mi w ogóle piwo nie wchodziło - ani alko, ani bez alko.
A co do pragnienia, to pragnienie, nie suchość w ustach - po prostu ogromna, wewnętrzna potrzeba picia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś źródła tych informacji. O kawie i o piwie.cava pisze:Runmoregirl- Okreslenie: cąlkjiem dużo, ale nie za dużo" jest na tyle enigmatyczne, ze kto Cie tam wie, ile Ty pijesz.
Spróbuj część wypijanych płynów , zamienić na owoce i mokre warzywa(ogórki, pomidory). Te nawadniają o wiele lepiej i stabilniej.
Jeśli pijesz sporo kawy, herbaty, to one mają działanie diuretyczne- pijesz i wysikujesz.
Pij małymi porcjami, duża porcja płynu na raz, w większości właśnie "przeleci" a nie się przyswoi.
Potrzymaj trochę to co pijesz w ustach, uczucie suchości w ustach niekoniecznie oznacza pragnienie.
fatlol pisze:Piwo rzeczywiście może być dobrym pomysłem. Czysta woda jednak szybko przechodzi swoją drogę w naszym organizmie, przez co sam organizm nie jest w stanie jej zbyt wiele przyswoić. W przypadku piwa, w którym jest mnóstwo składników odżywczych, przetworzenie go na podstawowe substancje trwa całkiem długo, dzięki czemu czas na przyswojenie wody jest o wiele dłuższy.
Pod warunkiem ze jest to piwo BEZ alkoholowe.
Alkohol ODwadnia a nie NAwadnia.
Tłucze się o tym co lato ludziom do głowy, a nadal ten okropny mit "napijania się piwem" funkcjonuje.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
Takie jak to? http://badania.net/czy-kawa-powoduje-odwodnienie/
Z tą kawą to generalnie obalony mit, mi się zdarzało przez całe tygodnie pić na zmianę kawę z herbatą na wieczór piwo, do tego jakieś bieganie i poziom nawodnienia zawsze miałem optymalny
z piwem to ani na plus ani na minus (pierwszy lepszy klik z netu) https://www.damianparol.com/piwo-i-nawodnienie/
a jak już mówimy o piwach bezalkoholowych lub o obniżonej ilości alkoholu to ich szkodliwe działanie jest pomijalne
Z tą kawą to generalnie obalony mit, mi się zdarzało przez całe tygodnie pić na zmianę kawę z herbatą na wieczór piwo, do tego jakieś bieganie i poziom nawodnienia zawsze miałem optymalny
z piwem to ani na plus ani na minus (pierwszy lepszy klik z netu) https://www.damianparol.com/piwo-i-nawodnienie/
a jak już mówimy o piwach bezalkoholowych lub o obniżonej ilości alkoholu to ich szkodliwe działanie jest pomijalne
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Poczekam dalen na link od @cava. Moze jakoś udokumentuje ten bardzo rozpowszechniony MIT.
Juz miałem tygodnie, gdzie duzo biegałam i pilem tylko i wyłącznie kawę i piwo... nigdy nie miałem uczucia, zeby mi czegoś brakowało.
Juz miałem tygodnie, gdzie duzo biegałam i pilem tylko i wyłącznie kawę i piwo... nigdy nie miałem uczucia, zeby mi czegoś brakowało.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
czekolady może?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Dodam do tego drugi mit - "chłodzenie się" lodami .cava pisze:Tłucze się o tym co lato ludziom do głowy, a nadal ten okropny mit "napijania się piwem" funkcjonuje.
A później dziwne, że połowa społeczeństwa ma nadwagę ...
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli pisze:Poczekam dalen na link od @cava. Moze jakoś udokumentuje ten bardzo rozpowszechniony MIT.
Juz miałem tygodnie, gdzie duzo biegałam i pilem tylko i wyłącznie kawę i piwo... nigdy nie miałem uczucia, zeby mi czegoś brakowało.
Alkohol wpływa na przysadkę mózgowa i zaburza wydzielanie wazopresyny.
Wazopresyna odpowiada za rozszerzanie absorbcyjnych kanalików nerkowych i _wchłanianie_ wody.
Tym tropem proszę sobie samemu szukać linków.
Polecanie kobiecie (kobiety są dużo bardziej podatne na uzależnienia) , picia piwa zawierjącego alkohol, bo ją suszy, jest tak nieodpowiedzialne, ze naprawdę warto się chwile nad sobą zastanowić, co i _dlaczego_ się tej osobie próbuje mniej lub bardziej świadomie zrobić. Po co i dlaczego.
Warto też się zastanowić nad sobą, co się sobie robi, pijąc tylko kawę i piwo. :/
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I rozgrzewanie się zima, herbatą z cytryną i miodem/cukrem, a co lepsi z dodatkiem jakiegoś "prundu"beata pisze:Dodam do tego drugi mit - "chłodzenie się" lodami .cava pisze:Tłucze się o tym co lato ludziom do głowy, a nadal ten okropny mit "napijania się piwem" funkcjonuje.
A później dziwne, że połowa społeczeństwa ma nadwagę ...
Zaraz będzie Rejtan kolejny: całą zimę piłem piwo i mi było ciepło.