Jeśli temat umieściłem w złym subforum to z góry przepraszam, bo miałem wątpliwości gdzie go umieścić.
Jak powinno się prawidłowo interpretować wyniki pomiaru tętna spoczynkowego (minimalnego? bo zakładam, że to to samo ? ) za pomocą zegarka z pulsometrem.
Mianowicie rano mierzyłem puls przez okres 5 min jeszcze przed tym jak wstałem. I teraz: mam wziąść średni puls (54) czy minimalny (47) ? Intuicyjnie wydaje mi się że średni, ale jednak wolę spytać...
Pomiar tętna spoczynkowego/minimalnego za pomocą pulsomentru
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9052
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Pisałem o pomiarze tętna spoczynkowego tu -> https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 0&#p932600
Najlepiej zrób sobie pomiary przez kilka dni. Możesz obserwować zmiany tego tętna, wpływ snu, poprzedzającego wysiłku, itp. na jego wskazania.
Odpowiadając na pytanie, w twoim przypadku będzie to 47. HRmax też nie uśredniasz a bierzesz wartość najwyższą.Robisz to najlepiej zaraz po przebudzeniu się, leżąc jeszcze w łóżku. Pomiar powinien trwać kilka minut - najniższa zanotowana wartość pulsu będzie twoim HRmin. Ważne, aby dzień przed pomiarem nie przeprowadzać intensywnego treningu, ponieważ może to zniekształcić wynik.
Należy pamiętać o tym że choroba, stres, głód lub przejedzenie się, leki itp. mogą wpływać na tętno spoczynkowe, tak wiec pomiaru dokonujemy w jak najbardziej "normalnych" warunkach.
Najlepiej zrób sobie pomiary przez kilka dni. Możesz obserwować zmiany tego tętna, wpływ snu, poprzedzającego wysiłku, itp. na jego wskazania.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To może taki komentarz trochę "teoretyczny".
Zależy do czego taki pomiar ma służyć.
Jeżeli do stałego monitoringu stanu zdrowia, zmęczenia itd - to ważne, żeby go robić zawsze tak samo.
Bo jeżeli chodzi o zastosowanie treningowe to moim zdaniem powinniśmy to mierzyć inaczej. Tętno spoczynkowe ma nam powiedzieć jaki jest najniższy poziom tętna w normalnym "przedtreningowym" spoczynku. Nie rozpoczynamy treningu z pozycji horyzontalnej po wielogodzinnym leżeniu, nawet rano, wstajemy, śniadanie, siedzimy, chodzimy, startujemy z pozycji spionizowanej.
Dlatego moje "twórcze" rozwinięcie tętna spoczynkowego to tętno w siedzeniu ze wszystkimi podpartymi członkami, w wygodnej pozycji (ale że sylwetka jest jednak spionizowana).
Zależy do czego taki pomiar ma służyć.
Jeżeli do stałego monitoringu stanu zdrowia, zmęczenia itd - to ważne, żeby go robić zawsze tak samo.
Bo jeżeli chodzi o zastosowanie treningowe to moim zdaniem powinniśmy to mierzyć inaczej. Tętno spoczynkowe ma nam powiedzieć jaki jest najniższy poziom tętna w normalnym "przedtreningowym" spoczynku. Nie rozpoczynamy treningu z pozycji horyzontalnej po wielogodzinnym leżeniu, nawet rano, wstajemy, śniadanie, siedzimy, chodzimy, startujemy z pozycji spionizowanej.
Dlatego moje "twórcze" rozwinięcie tętna spoczynkowego to tętno w siedzeniu ze wszystkimi podpartymi członkami, w wygodnej pozycji (ale że sylwetka jest jednak spionizowana).
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie samego to na jedno wychodzi. Tętno na siedząco i na leżąco mam jednakowe, czasami paradoksalnie nawet niższe niż na leżąc zaraz po przebudzeniu.
Wysłane z mojego SM-A510F .
Wysłane z mojego SM-A510F .
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9052
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ja mam dokładnie tak samo jak Skoor.
Dodatkowo często po południu siedząc mam niższe tętno niż rano leżąc
Dodatkowo często po południu siedząc mam niższe tętno niż rano leżąc
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.