Hej, Biegam w Nimbusach 17-stkach, buty prześmigane już z 900 km lekko, długie (>20 km) wybiegania też już nie jedno mają za sobą i nagle ostatni półmaraton i pierwszy raz w życiu właśnie w tych butach pojawiły mi się na stopach pęcherze, dokładnie to na śródstopiu od wewnętrznej strony. Przed startem dosznurowałam je dosłownie troszeczkę mocniej, ale układ sznurówek bez zmian.... Ja rozumiem pęcherze w nowych butach... ale w starych wygach? jak to jest możliwe??
Jakieś sugestie skąd taka niespodzianka? I jak zreanimować to sznurowanie?
I najważniejsze... w sumie to mam maksymalnie 12 dni, żeby zaleczyć te pęcherze. Każda rada będzie dla mnie na cenę złota.
z góry dziękuję!
Pęcherze w strarych butach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W tym wątku rozpisałem się o pęcherzach. nie będę tu przepisywał.
Co do sznurowania to się nie znam i nie przywiązuję wagi.
Może wyściółka się w tych butach zmechaciła i obciera. Prałaś je regularnie? Suszyłaś gdy przemokły?
Co do pęcherzy: 12 dni to dużo. Zostawiłbym je w spokoju bo jest duża szansa, że do tego czasu się wchłoną a dzięki temu gojenie będzie szybsze i mniej problematyczne.
Co do sznurowania to się nie znam i nie przywiązuję wagi.
Może wyściółka się w tych butach zmechaciła i obciera. Prałaś je regularnie? Suszyłaś gdy przemokły?
Co do pęcherzy: 12 dni to dużo. Zostawiłbym je w spokoju bo jest duża szansa, że do tego czasu się wchłoną a dzięki temu gojenie będzie szybsze i mniej problematyczne.