Witam. Mam 24 lata, 80 kg wagi. W moich ostatnich 3 latach życia prawie nie było aktywności fizycznej. Siedzenie przed komputerem po 8-12 godzin dziennie.
Mam pewien problem. Otóż po przejściu szybszym tempem niż spacerowym dystansu około 300-500 metrów zaczyna mnie niesłychanie boleć ta część nogi (w obydwu nogach tak samo). Ból jest taki, że ledwo mogę iść, mięsień staje się twardy. Ból ustępuje po 5-10 minutach. Po czym znowu jak przejdę kilkaset metrów dalej się pojawia. Dodam, że na bieżni jest to samo. Jak jeżdżę rowerem tego bólu nie ma. Czy wystarczy tylko to rozchodzić przez kilka tygodni codziennie? W jaki sposób walczyć z tym problemem? Zdjęcie: http://prntscr.com/j258lj
Dziękuje za odpowiedz!
Prosty problem zdrowotny?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 kwie 2018, 15:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witaj.
Bagatelizowanie tego problemu, nawet jeśli zdecydowałbyś się nie biegać, może się skończyć powstaniem żylaków.
Jeśli z jakiegoś dziwnego powodu zdecydujesz się nie skorzystać z usług fizjoterapeuty i szukać w internetach, to zacznij od hasła "shin splits". Ale podkreślam jeszcze raz, że najprawdopodobniej będziesz tracił czas szukając rozwiązania po omacku.
Wygląda na to, że "rozchodzenie tego" nie jest możliwe.bolimnieala pisze:Czy wystarczy tylko to rozchodzić przez kilka tygodni codziennie?
Udać się do fizjoterapeuty żeby zdiagnozował, gdzie leży przyczyna takiego stanu rzeczy i wykonał odpowiednią terapię oraz zalecił ćwiczenia ukierunkowane na rozwiązanie Twojego problemu. Zaraz może ktoś tu napisać, że też go tam bolało i pomogło mu to lub tamto ale to trochę tak, jak byś np. miał zapalenie płuc i ktoś na twoje pytanie w internecie odpisał, że on też miał gorączkę i wyleczył się paracetamolem. Żeby się skutecznie wyleczyć, musisz wiedzieć co i dlaczego Ci dolega a nie tylko gdzie cię boli. Zanim dostaniesz się do fizjoterapeuty, polecam zakup rollera oraz duoball'a to masażu i rozwałkowywanie wszystkich mięśni, przynajmniej od pasa w dół.bolimnieala pisze:W jaki sposób walczyć z tym problemem?
Bagatelizowanie tego problemu, nawet jeśli zdecydowałbyś się nie biegać, może się skończyć powstaniem żylaków.
Jeśli z jakiegoś dziwnego powodu zdecydujesz się nie skorzystać z usług fizjoterapeuty i szukać w internetach, to zacznij od hasła "shin splits". Ale podkreślam jeszcze raz, że najprawdopodobniej będziesz tracił czas szukając rozwiązania po omacku.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
@Kangoor5 - zwrocileś uwagę, że to nie biegacz, nawet początkujący, tylko ktoś, kto prowadzi typowo siedzący tryb życia?
Shin split chyba nie od siedzenia
Pewnie jestem zbyt podejrzliwa, ale spodziewam się reklamy jakiejś cudownej maści itd...
Wysłane z Tapatalka
Shin split chyba nie od siedzenia
Pewnie jestem zbyt podejrzliwa, ale spodziewam się reklamy jakiejś cudownej maści itd...
Wysłane z Tapatalka
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 kwie 2018, 15:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hm.. czyli, popróbuje porozciągać/rolować codziennie przez kilka tygodni, widzę, że jest wiele ćwiczeń na shin splints. Jak nie wiele to mi da to się udam do fizjo
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 kwie 2018, 15:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy rozciąganie to jest dobre słowo, ale chodzi mi np. o ćwiczenia typu stawanie plecami przy ścianie i unoszenie stopy na pięcie i takie inne różne ; D