Komentarz do artykułu Willow - całkowicie naturalne, nowe batony odżywcze!
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Willow - całkowicie naturalne, nowe batony odżywcze!
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
ooo, super sprawa, sam kiedyś tak eksperymentowałem ze swoimi batonami i też bazowałem na daktylach, ale w sumie to zdecydowałem się na moje ULTRA MUS-y
aż sobie z ciekawości zamówię, tak żeby ocenić jak to wyszło koledze
Pozdrawiam i życzę powodzenia w biznesie
aż sobie z ciekawości zamówię, tak żeby ocenić jak to wyszło koledze
Pozdrawiam i życzę powodzenia w biznesie
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To produkuje nasz kolega z forum: MikeWeidenbaum
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Smakuje?Adam Klein pisze:To produkuje nasz kolega z forum: MikeWeidenbaum
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Smakuje
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Potwierdzam, bardzo dobre.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 sty 2018, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jagody goji są przereklamowane. Istnieją tylko dwa badania ich efektów na ludziach, jedno mówi że wyciag może spowolnić nowotwory - ale nie jest to potwierdzone.
Ktoś odkrywa jakieś plemię w dżungli, które ludzie jedzą od milionów lat i jakoś sobie żyją, i potem media i takie supermodelki to nakręcają. W 2003 wyszła jedna książka jakiegoś typa podającego się za lekarza, trafiła na Oprah i nagle wszyscy maniacy zdrowego żarcia zaczęli to jeść. Jagody goji są bogate w przeciwutleniacze - ale tak samo są wszystkie inne jagody, zwłaszcza borówki które są kilka razy tańsze :D
Ktoś odkrywa jakieś plemię w dżungli, które ludzie jedzą od milionów lat i jakoś sobie żyją, i potem media i takie supermodelki to nakręcają. W 2003 wyszła jedna książka jakiegoś typa podającego się za lekarza, trafiła na Oprah i nagle wszyscy maniacy zdrowego żarcia zaczęli to jeść. Jagody goji są bogate w przeciwutleniacze - ale tak samo są wszystkie inne jagody, zwłaszcza borówki które są kilka razy tańsze :D
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na ugali i czapati plemiona robią rekordy świata. Jakby ktoś chciał odkryć gdzie zamieszkują, to służę pomocą. Problem w tym, że na dłuższą metę nie każdemu smakuje tektura. Dlatego wymyślamy sobie na przykład naturalne batony dla smaku.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za miłe słowa Jakby ktoś chciał zamówić to pamiętajcie że na końcu artykułu jest kod rabatowy do sklepu .
@Rolli
Nie mam ogarniętej jeszcze wysyłki poza Polskę, ale jakbyś był zainteresowany to odezwij się na prv, coś wykombinujemy .
@aleandra15
Batony są przede wszystkim źródłem węglowodanów i to jest ich główna rola. Jagody goji po prostu fajnie przypasowały mi smakiem i konsystencją do tej receptury, nie zamierzam jechać (w kontekście marketingowym) na modzie "superfoods" bo też uważam że są one przereklamowane i nigdzie na stronach Willow nie znajdziesz informacji o rzekomych fantastycznych właściwościach jagód goji. W tym konkretnym batonie po prostu jagody goji są charakterystycznym składnikiem, ale traktuję je tak samo jak mango czy kokosa w innych recepturach. Co do ceny - jeśli mówimy o suszonych owocach, bez dodatku cukru, oleju, "siarki", czy innych konserwantów to wcale jagody goji nie są dużo droższe od borówek, rynek się trochę nasycił, produkt nie jest już czymś nowym i ceny znacznie spadły.
@Rolli
Nie mam ogarniętej jeszcze wysyłki poza Polskę, ale jakbyś był zainteresowany to odezwij się na prv, coś wykombinujemy .
@aleandra15
Batony są przede wszystkim źródłem węglowodanów i to jest ich główna rola. Jagody goji po prostu fajnie przypasowały mi smakiem i konsystencją do tej receptury, nie zamierzam jechać (w kontekście marketingowym) na modzie "superfoods" bo też uważam że są one przereklamowane i nigdzie na stronach Willow nie znajdziesz informacji o rzekomych fantastycznych właściwościach jagód goji. W tym konkretnym batonie po prostu jagody goji są charakterystycznym składnikiem, ale traktuję je tak samo jak mango czy kokosa w innych recepturach. Co do ceny - jeśli mówimy o suszonych owocach, bez dodatku cukru, oleju, "siarki", czy innych konserwantów to wcale jagody goji nie są dużo droższe od borówek, rynek się trochę nasycił, produkt nie jest już czymś nowym i ceny znacznie spadły.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1. Warto dodać informację na stronie "Batony", że cena jest za 10 sztuk. Inaczej ktoś może się poczuć skołowany i opuścić stronę.
2. Dlaczego nie ma opcji dostawy Pocztą Polską? Pytam z ciekawości, czy to jest jakoś niedogodne dla sprzedawcy oraz dlatego, że unikam jak mogę InPosta a PP jest następną najtańszą alternatywą.
2. Dlaczego nie ma opcji dostawy Pocztą Polską? Pytam z ciekawości, czy to jest jakoś niedogodne dla sprzedawcy oraz dlatego, że unikam jak mogę InPosta a PP jest następną najtańszą alternatywą.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Rzeczywiście, 65 zł za baton może się niektórym wydać sporo.
A o co chodzi z tym inPostem? Dlaczego unikasz?
A o co chodzi z tym inPostem? Dlaczego unikasz?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Raz z uwagi na działania właściciela firmy który uważa, że może rozwijać interes w Polsce a płacić podatki gdzie indziej i jeszcze się tym chwali w wywiadach. Tym samym korzysta "na krzywy ryj" z utrzymywanej przez nas infrastruktury drogowej po której jeżdżą jego kurierzy, ochrony policji która ściga tych, którzy go okradną albo zniszczą jego mienie, systemu prawnego, w ramach którego w miarę bezpiecznie i pewnie prowadzi tu swój biznes itd. On robi dzięki temu kasę, a od innych wymaga, by się do tego dokładali w jeszcze większej części zamiast niego "bo przecież w USA jest taniej". Niech sobie robi ten interes w USA, skoro tam jest taniej, a nie przerzuca na nas swoich kosztów.
Po drugie, z uwagi na marną jakość usług: byłem zmuszony ostatnio 2 razy z tego skorzystać i za każdym razem dostałem e-mail z szantażem, że jeśli nie zgodzę się na dostarczenie paczki gdzie indziej niż wybrałem, to dostawa może się opóźnić o kilka dni. Mimo, że za 2 razem wybrałem już 2 paczkomaty w różnych częściach miasta. I to nie jest tak, że dostarczą paczkę do paczkomatu kilka km dalej, bo mogą ją np. zostawić w punkcie odbioru otwartym od.. do.., być może tylko w godzinach mojej pracy.
Po drugie, z uwagi na marną jakość usług: byłem zmuszony ostatnio 2 razy z tego skorzystać i za każdym razem dostałem e-mail z szantażem, że jeśli nie zgodzę się na dostarczenie paczki gdzie indziej niż wybrałem, to dostawa może się opóźnić o kilka dni. Mimo, że za 2 razem wybrałem już 2 paczkomaty w różnych częściach miasta. I to nie jest tak, że dostarczą paczkę do paczkomatu kilka km dalej, bo mogą ją np. zostawić w punkcie odbioru otwartym od.. do.., być może tylko w godzinach mojej pracy.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Rozumiem, że nie korzystasz z sieciówek/sklepów i innych kombinujących jak powiększyć starty i wrzucając np. w koszta "koszt wypożyczenia loga"? Jak to jest, że np. Decathlon odprowadził w 2015 roku tylko 7 mln zł CIT?Kangoor5 pisze:Raz z uwagi na działania właściciela firmy który uważa, że może rozwijać interes w Polsce a płacić podatki gdzie indziej i jeszcze się tym chwali w wywiadach. Tym samym korzysta "na krzywy ryj" z utrzymywanej przez nas infrastruktury drogowej po której jeżdżą jego kurierzy, ochrony policji która ściga tych, którzy go okradną albo zniszczą jego mienie, systemu prawnego, w ramach którego w miarę bezpiecznie i pewnie prowadzi tu swój biznes itd. On robi dzięki temu kasę, a od innych wymaga, by się do tego dokładali w jeszcze większej części zamiast niego "bo przecież w USA jest taniej". Niech sobie robi ten interes w USA, skoro tam jest taniej, a nie przerzuca na nas swoich kosztów.
Nie żebym bronił inPostu, bo też mnie wszelkie "optymalizacje podatkowe" doprowadzają do nerwów, ale nie ma sensu robić z siebie kryształowego człowieka. CHYBA ŻE Ty rzeczywiście korzystasz tylko w 100% z firm uczciwych i płacących 100% należnych podatków bez kombinacji i powiększania kosztów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gdybyś się wczytał w to, co napisałem to byś wyczytał, że skorzystałem nawet z InPostu i że jakość usługi była bardzo słaba: nie wspominając o tym, że to ja mam iść po paczkę a nie paczka jest przywożona do mnie, to nie ma nawet pewności gdzie lub kiedy paczka będzie do odbioru. Nie wyczytałbyś natomiast, że robię z siebie kryształowego człowieka. Odrzuca mnie po prostu postawa człowieka który uważa, że on może robić biznes a koszty prowadzenia jego działalności (utrzymanie dróg itd.) powinni ponosić wszyscy tylko nie on.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
@Kangoor5
Batony są dostępne w opakowaniach 10 i 20 sztuk (przy większym opakowaniu spada cena za sztukę), więc nie chciałem w nazwie produktu sugerować ile klient ma kupić, poza tym takie dopiski do nazw produktów sprawiają też problem w systemie automatycznego fakturowania, mógłbym to potem korygować ręcznie, ale w jednoosobowej działalności każda sekunda jest cenna . Dodam na stronie "batony" na obrazkach informację o tym że jest to opakowanie, a nie pojedynczy baton. Powinno być czytelne i jednocześnie nie namiesza mi przy fakturach. Dzięki!
Co do InPostu to długi temat, też nie jestem fanem tego co robi właściciel firmy, ale trzeba przyznać że sama usługa jest dobra i nie ma zbytnio konkurencji na naszym rynku. W okresie świątecznym (i czarno-piatkowym) faktycznie były opóźnienia i dużo "przekierowań" do punktów odbioru, ale w pozostałych miesiącach ja osobiście nie miałem większych problemów. Z Pocztą Polską i firmami kurierskimi miałem generalnie na przestrzeni ostatnich lat dużo większe problemy niż z InPostem, ale to oczywiście tylko moje doświadczenie. Sam paczkomat dla mnie jest wygodniejszym rozwiązaniem, bo nie muszę "czatować" na kuriera, tylko o dowolnej godzinie jadę sobie pod paczkomat i odbieram, podobnie jest z wysyłką, przez internet nadaję paczkę i potem wrzucam do paczkomatu. Ale rozumiem, że nie każdemu to pasuje.
Gdybym chciał wysyłać paczki pocztą to niestety tracił bym dużo czasu, bo w mojej placówce Poczty Polskiej kolejki są w zasadzie cały czas. Czekanie tam po 15-20 minut to norma. Mam wrażenie że tam bardzo mało jest "normalnych" klientów, którzy chcą po prostu coś nadać, zapłacić i opuścić budynek. Większość ludzi zgłasza się tam do okienka z jakimś problemem, a to listonosz coś nawywijał i pomylił adres, a to paczka zaginęła, a to ktoś nie wie jak wypełnić druczek, a to jeszcze ktoś dopyta o książeczkę dla dzieci leżącą przy okienku czy fajna itd. Ze strony odbiorcy też bardzo częstym problemem jest to, że listonosz "z automatu" zostawia awizo nawet nie sprawdzając czy ktoś jest w domu. I potem odbiorca musi stać w kolejce.
Aczkolwiek wiem, że w ostatnim czasie PP wprowadziła jakieś nowe rozwiązania, zarówno dla nadawców i odbiorców, muszę się dokształcić i przetestować, może faktycznie warto dodać taką możliwość. Jeśli chciałbyś zamówić batony i odstrasza Cię InPost, to odezwij się na priv, myślę że coś wykombinujemy .
Batony są dostępne w opakowaniach 10 i 20 sztuk (przy większym opakowaniu spada cena za sztukę), więc nie chciałem w nazwie produktu sugerować ile klient ma kupić, poza tym takie dopiski do nazw produktów sprawiają też problem w systemie automatycznego fakturowania, mógłbym to potem korygować ręcznie, ale w jednoosobowej działalności każda sekunda jest cenna . Dodam na stronie "batony" na obrazkach informację o tym że jest to opakowanie, a nie pojedynczy baton. Powinno być czytelne i jednocześnie nie namiesza mi przy fakturach. Dzięki!
Co do InPostu to długi temat, też nie jestem fanem tego co robi właściciel firmy, ale trzeba przyznać że sama usługa jest dobra i nie ma zbytnio konkurencji na naszym rynku. W okresie świątecznym (i czarno-piatkowym) faktycznie były opóźnienia i dużo "przekierowań" do punktów odbioru, ale w pozostałych miesiącach ja osobiście nie miałem większych problemów. Z Pocztą Polską i firmami kurierskimi miałem generalnie na przestrzeni ostatnich lat dużo większe problemy niż z InPostem, ale to oczywiście tylko moje doświadczenie. Sam paczkomat dla mnie jest wygodniejszym rozwiązaniem, bo nie muszę "czatować" na kuriera, tylko o dowolnej godzinie jadę sobie pod paczkomat i odbieram, podobnie jest z wysyłką, przez internet nadaję paczkę i potem wrzucam do paczkomatu. Ale rozumiem, że nie każdemu to pasuje.
Gdybym chciał wysyłać paczki pocztą to niestety tracił bym dużo czasu, bo w mojej placówce Poczty Polskiej kolejki są w zasadzie cały czas. Czekanie tam po 15-20 minut to norma. Mam wrażenie że tam bardzo mało jest "normalnych" klientów, którzy chcą po prostu coś nadać, zapłacić i opuścić budynek. Większość ludzi zgłasza się tam do okienka z jakimś problemem, a to listonosz coś nawywijał i pomylił adres, a to paczka zaginęła, a to ktoś nie wie jak wypełnić druczek, a to jeszcze ktoś dopyta o książeczkę dla dzieci leżącą przy okienku czy fajna itd. Ze strony odbiorcy też bardzo częstym problemem jest to, że listonosz "z automatu" zostawia awizo nawet nie sprawdzając czy ktoś jest w domu. I potem odbiorca musi stać w kolejce.
Aczkolwiek wiem, że w ostatnim czasie PP wprowadziła jakieś nowe rozwiązania, zarówno dla nadawców i odbiorców, muszę się dokształcić i przetestować, może faktycznie warto dodać taką możliwość. Jeśli chciałbyś zamówić batony i odstrasza Cię InPost, to odezwij się na priv, myślę że coś wykombinujemy .