Witam,
mam na imię Paweł i mam 31 lat. W końcu po wielu latach postanowiłem troszkę o siebie zadbać i od dwóch miesięcy regularnie 3-4 razy w tygodniu biegalem co najmniej po 30 minut. W listopadzie chciałem wystartować w pierwszych zawodach na 5 km. Niestety przedwczoraj w pracy miałem wypadek i złamałem rzepke w kolanie. Na zdjęciu RTG widać było pęknięcie. Lekarz wsadził nogę w szynę i kazał wrócić za tydzień, żeby sprawdzić czy kość sama się zrosnie czy potrzebna będzie operacja.
W związku z tym mam pytanie do Was forumowiczów czy ktoś miał podobną kontuzję ? I jak długo trwa leczenie ?
Pozdrawiam.
Paweł
Złamanie rzepki.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 sie 2017, 15:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
jak widze nikt chyba nie miał podobnej kontuzji.
Dlatego chciałbym napisać co dalej ze mną. Otóż przedwczoraj miałem wizytę kontrolną w szpitalu. Pani doktor powiedziała, że kość jest miejscu i trzeba czekać. Czwartego września następna kontrola i jeśli wszystko będzie w porządku to powoli będę mógł rozpocząć rehabilitację.
Mam tylko nadzieję na jak najszybszy powrót do zdrowia.
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia na biegowych trasach.
jak widze nikt chyba nie miał podobnej kontuzji.
Dlatego chciałbym napisać co dalej ze mną. Otóż przedwczoraj miałem wizytę kontrolną w szpitalu. Pani doktor powiedziała, że kość jest miejscu i trzeba czekać. Czwartego września następna kontrola i jeśli wszystko będzie w porządku to powoli będę mógł rozpocząć rehabilitację.
Mam tylko nadzieję na jak najszybszy powrót do zdrowia.
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia na biegowych trasach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Jesteś pod opieką lekarza, on ma niezbędną wiedzę na temat Twojej kości i pytania kiedy będziesz mógł biegać powinieneś kierować do niego. Z tym, że na obecnym etapie raczej nic tobie nie powie, bo sam musi zobaczyć jak się złamanie goi.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 sie 2017, 15:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
pierwszy od pięciu tygodni dzień bez szyny
Jestem po pierwszych zajęciach z fizjoterapeutą. Nareszcie mogę obciążać nogę i chodzić normalnie choć nie jest to jeszcze takie łatwe. Nogę zginąć mogę też narazie tylko do okolo 60 stopni.
Jestem dobrej myśli.
Powodzenia i do zobaczenia na biegowych trasach.
Pozdrawiam Paweł
pierwszy od pięciu tygodni dzień bez szyny

Jestem po pierwszych zajęciach z fizjoterapeutą. Nareszcie mogę obciążać nogę i chodzić normalnie choć nie jest to jeszcze takie łatwe. Nogę zginąć mogę też narazie tylko do okolo 60 stopni.
Jestem dobrej myśli.
Powodzenia i do zobaczenia na biegowych trasach.

Pozdrawiam Paweł