Bieganie z astmą

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Ada1987
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 05 maja 2017, 15:26
Życiówka na 10k: 54.17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam od roku.Na początku było słabo, z czasem sie poprawiłam ale coś mi nie pasuje. Mam zdiagnozowana astmę ale leków nie biorę na co dzień tylko 2 wdechy ventolinu przed każdym treningiem i zawodami. Podczas biegania używam pulsometru i przy stosunkowo niskim pulsie zaczynam się dusić.Biegnąc z koleżankami tym samym tempem one mają ode mnie wyższy puls ale biegną i mogą rozmawiać a ja mam niższy od nich puls i ledwo zipię. Co jest ze mną nie tak? Wiadomo jak zaczynam biec 5.20( a to dla mnie tempo bardzo szybkie) to zadusza mnie glut w gardle. To samo podczas interwałów. Zaczynam sie dusić gdy trzeba nagle szybko przyspieszyć ale w biegu ciągłym przy osiaganiu tej samej prędkości mój organizm nie reaguje juz takimi dusznościami. Tak się zastanawiam czy to normalne? Jak innym astmatykom się biega? Czy też macie takie objawy.
PKO
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Nie. Po kilku latach biegania już nie. Nie muszę nawet brać Ventolinu.
Z drugiej strony jak było okresowe pogorszenie w okresie smogowym to zdecydowanie nie miałem ochoty na nic poza człapaniem. I mocno kaszel brał.
jeremiasz23
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 29 cze 2017, 13:51
Życiówka na 10k: 2 godziny
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Staraj się nie forsować i powoli pchać granicę w górę. Jeśli czujesz, że łapie Cię astma - odpocznij. Jeśli będziesz biegać regularnie to z czasem będziesz w stanie przebiegać coraz dłuższe dystanse bez zadyszki. Nie przejmuj się spadkiem formy, z astmą czasem tak jest, że raz lepiej raz gorzej. :lalala:
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoro nie bierzesz leków na co dzień, to po co ventolin przed treningiem?
Też mam astmę, biegam bez leków (choć na początku to było 30 sekund...), tzn brałam leki z sobą na wszelki wypadek, ale starałam się ich nie brać, i nie brałam przed biegiem - ok, nie było łatwo, odksztuszałam syf z oskrzeli itd., ale po paru latach nawet w domu nie mam leków ;)
tylko jak smog był, to... biegałam w masce...
powoli, spokojnie, z astmą też się da :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ