ból z tyłu kolana -

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
BiegiemZaMarzeniami
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 16 kwie 2017, 09:53
Życiówka na 10k: 42:36
Życiówka w maratonie: 3:53:10
Lokalizacja: Poniatowa/Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam, chciałbym zasięgnąć porady odnośnie niepokojącego mnie ostatnio bólu/dyskomfortu.

2.04 robiłem długie, wolne wybieganie. Około 23 km poczułem ból z tyłu kolana, raczej ciężki do zlokalizowania. Pojawił się znikąd i bolało zarówno przy odbiciu jak i lądowaniu. Chwilę później zakończyłem trening z obawy na to żeby nie zrobić sobie większej krzywdy. Po treningu porządne rozciąganie i masaż rolką. Nie dało się określić czy boli jak siadam czy wstaje, kucam, prostuje na maxa czy zginam. Tak samo przy uciskaniu. Gdzieś za kolanem bolało przy nieokreślonych okolicznościach. Wieczorem przed snem ból przeszkadzał w zaśnięciu. Następnego dnia bolało przy wchodzeniu/schodzeniu po schodach znacznie, z tyłu i raczej na zewnątrz. Kolejnego dnia mniej, kolejnego przeszło.

6.04 Zrobiłem krótki (6km), ale bardzo intensywny trening na bieżni. Już przy pierwszym interwale poczułem dyskomfort, który się utrzymywał cały trening. Kolejnego dnia delikatnie czułem na schodach, ale później już nic.

9.04 zawody na 10 km, które poleciałem na maksa - żadnych dolegliwości w związku z kolanem ani w trakcie ani po.
Kolejne dni to lekkie biegi w swobodnym tempie. Byłem pewny, że problem zażegnany.

15.04 długie wybieganie z szybszymi odcinkami. Pod sam koniec (ok. 20km) już na "chłodzeniu" znów poczułem tamten dyskomfort. Po 500 m już byłem w domu. Porządnie wziąłem się za zlokalizowanie problemu. O ile nie czuć przy normalnych ruchach to zauważyłem, że gdy położę się na lewym boku, podniosę prawą nogę i zginam kolano to wtedy boli (miejsce jak mniejsza strzałka). Dodatkowo stojąc gdy naciskam miejsce jak na foto (duża strzałka) to boli. Wcześniej niczego takiego nie zauważyłem. Nie boli, gdy się całkiem prostuje, zegnę. Nie mam ograniczenia ruchowego. Wydaje mi się, że w miejscu gdzie boli przy ucisku jest delikatnie opuchnięte. Ja patrząc w lusterku tego nie widzę, na zdjęciu też tego nie widać. Dopiero gdy ktoś popatrzył i porównał obie nogi "z boku" to wydaje się, że jest delikatny obrzęk. Na początku myślałem, że to sprawa mięśnia dwugłowego, może zapalenie, przeciążenie czy inne takie. Gdy okazało się, że jest ten obrzęk to już się nastraszyłem, że może torbiel? Tylko, że to jest niemal niezauważalne.
Dodam, że jak mnie zaczęło boleć za pierwszym razem to wtedy ból był najsilniejszy, niż te kolejne nawroty. Wnioskuję, że nie ma znaczenia intensywność, długość treningu. Ból się pojawiał zarówno po 20 kilometrach, jak i po 3-ech, przy wybieganiu w tempie po 6:00 i tempówkach poniżej 4:00. Tak samo bez znaczenia była nawierzchnia, wtedy biegałem i po asfalcie/kostce i miękkiej bieżni również.

Jestem dokładnie 3 tygodnie przed maratonem i boję się, żeby się nie nabawić czegoś na najważniejszy start w sezonie.
Staż biegowy to dwa lata. Szybko zacząłem startować w zawodach. Mam już za sobą też dwa maratony <4h. Nigdy wcześniej nie miałem problemów z kolanami/stawami. Po każdym treningu się rozciągam. Regularnie się też masuję na rolce (teraz już codziennie), ćwiczę ogólnorozwojowo i czasem pływam.

W związku z tym chciałbym zapytać czy ktoś miał podobną dolegliwość?
Czy masować, czy chłodzić, smarować? Dzisiaj (dzień po), przy chodzeniu nie czuć nic, tylko jak uciskam.

Pozdrawiam

Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ