Ból zewnętrznych krawędzi stóp po bieganiu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
jagger_lodz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 06 kwie 2017, 16:09
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na wstępie się przywitam, bo to mój pierwszy raz na forum.
Otóż. Po ostatnim bieganiu 15km po asfalcie wszystko bylo w najlepszym porządku do następnego dnia.
Wstając rano z wyrka poczułem dość silny lecz tempy ból w lewej stopie. Ból, a właściwie bolesne miejsce znajdowało sie na zewnętrznej krawędzi stopy-na całej długości wysklepienia stopy ( nie szerokości).
Z początku ból byl całkiem akceptowalny ale w ciagu dnia podczas dynamicznego chodzenia w "safety shoes" kilka razy poczułem ostrą "szpilę" aż do kostki. Zauważyłem także, że prawa stopa tez delikatnie mnie pobolewa (a właściwie tylko czuje) brzeg stopy chodząc.
Pytanie z mojej strony jest następujące: czy mogla zmienić mi sie technika stawiania stóp podczas biegu?.
Wiem, że nie jest to kwestia rozciegna podeszwowego.
Może najzwyczajniej "skończyły" mi sie buty?...
Kilka danych:
Wiek 36lat, waga 63 kg, przebieg butow 1400 km w 14 miesięcy. Okolo 60% na bieżni. Buty: adidas duramo 4.
Nigdy nie mialem tego problemu na bieżni.
Gdy 2-3 lata temu "skonczyly" mi się asics'y to poczulem brak amortyzacji w kolanach- w tym przypadku nic podobnego...
Nie mam plaskostopia, nigdy nie sprawdzalem czy stopa pronuje, supinuje czy w jaki kolwiek sposób "uje".
Pozdrawiam

P.s.
Od dwóch dni nie biegam i smaruje Traumonem. Jest poprawa ale szału nie ma.
PKO
jagger_lodz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 06 kwie 2017, 16:09
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich ponownie :bleble:
Chyba samemu udało mi się wyjaśnić zagadkę bólu stóp.

Na 90% skończyły mi się Duramo 4 :ojoj:
W dniu dzisiejszym pobiegłem na bieżni 15km i buty są zdecydowanie twardsze ale jakby szybsze. Zdecydowanie bardziej czułem podbicie podeszwy, czułem brzegi stopy i co najważniejsze w chwili obecnej czyli po około 2h od treningu czuje kolana (co się nie zdażało już od wielu miesięcy) :orany:

Stąd kolejne pytanie:
Czy buty mogą się tak nagle skończyć??? :niewiem: tzn kończyły sie pewnie stopniowo ale teraz dobiłem zauważalnego poziomu :ojoj:


Jak wspomniałem mają już "przebiegnięte" +/-1400km. Podeszwa wygląda jak nowa, na cholewce trochę się poodklejały wstawki ale ogólna koncycja butów wizualnie jest doskonała.

Pozdrawiam
Marcin
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Może wkładkę wymień?
rojass
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam podobny problem, z tą różnicą że moje buty są nowe. Zmieniłem Pegasusy 30 na Pegasusy 33, w których jednorazowo nie zrobiłem więcej niż 15km. W niedzielę postanwiłem zabrać je na Gdański Maraton. Od 18km leciałem z bolącą stopą, początkowo lekki dyskomfort, ale w okolicach 35-38km to był już horror. Za mocno zawiązane? Za ciasne ?
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zzz pisze:Za mocno zawiązane? Za ciasne ?
Dobre pytanie, ale chyba do siebie :hejhej:
rojass
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fakt, na to raczej nikt mi nie odpowie :hej: Nie czułem jednak żadnego ucisku, zawiązane jak zwykle, ani mocniej ani lżej. Może mi po prostu nie leżą...
Kiedyś jako dzieciak bolało tak samo przy jeździe na rolkach, ale to było dobre 15-17 lat temu, od tamtego czasu nie pamiętam żeby mi to dokuczało.
Dzisiaj rano było już sporo lepiej niż wczoraj, ale w miarę chodzenia ból stał się już mocno nieznośny. Poczekam 2-3 dni i jak nie przejdzie to przejdę się do jakiegoś fizjo/lekarza.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8927
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

jagger_lodz pisze:...
Na 90% skończyły mi się Duramo 4 :ojoj:
...
Jak wspomniałem mają już "przebiegnięte" +/-1400km....
Przy takim kilometrażu, szczególnie jak biegasz po twardej nawierzchni, to amortyzacja mogła się już "wybić".

Mogło się coś "ubić" w trakcie jednego z ostatnich biegów i zacząłeś odczuwać szybie ich "zużycie" - w sensie amortyzacji. Same buty mogą wyglądać bardzo ładnie.

Jeśli się źle czujesz już w tych butach, to po prostu zainwestuj w kolejne.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
jagger_lodz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 06 kwie 2017, 16:09
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam...
Zakupiłem Supernova Glide 7 Boost.
Dotrą w przyszłym tygodniu, i jak tylko pobiegam to podzielę się opinią.
Mała dygresja:
Czy wie ktoś co jest przyczyną, że w UK nie można praktycznie kupić tych butów w rozmiarze 42 (8 UK)... tylko 7.5 lub mniejsze.
Jeśli upierasz się przy 42 to pozostaje zamówienie z PL (ja tak zrobiłem) albo D albo extra opłata - średnio 50£
Pozdrawiam
Marcin
jagger_lodz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 06 kwie 2017, 16:09
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzień dobry.
Otóż jak już wspominałem w poprzednim wątku popełniłem zakup nowych butów :taktak: i po około 80 km mogę coś o nich powiedzieć.
Przede wszystkim buty są bardzo dobrze wykonane (wyprodukowane). Na stopie leżą zupełnie inaczej niż Duramo 4, ale nie mogę powiedzieć, że źle. W okolicach Achillesa mam znacznie więcej miejsca, za to odczuwam lekki dyskomfort w okolicach dużego palucha (mam "kacze stopy", szerokie :ble: ) i jest tam zdecydowanie za mało miejsca jak dla mnie - szczególnie po całym dniu chodzenia i wieczornym bieganiu.
Buty są bardzo fajnie wyprofilowane, a amortyzacja jest rewelacyjna pod piętą choć pod palcami nie jest już tak różowo. Wydaje mi się, że wynika to z profilu buta i jego przeznaczenia :niewiem: ...
I w tym miejscu przechodzę do meritum mojego tematu:
Tak mi się w nich dobrze biegało (aż stopy same rwały się do przodu), że pierwszego dnia na asfalcie "złamałem" 37 min/10 km, a kolejnego 36 min/10km na bieżni :spoczko: I TU SIĘ ZACZĘŁO
Nabawiłem się shin splints (tak mi się wydaje, bo bolą piszcele gdy ciągnę stopę do góry oraz przy chodzeniu), a co gorsza mam jakiś uraz czworogłowego w lewej nodze tuż przy górnych przyczepach.
Nie jestm w stanie biegać po asfalcie, a na bieżni udało mi się 15 minut w tempie 10'/km.
Od dwóch tygodni tylko się rozciągam, maść rozgrzewająca, masaż rozluźniający i ibuprofen w żelu.
Niestety nie ma proprawy w udzie...
Zastanawiam się, czy nie wrócić do duramo przynajmniej na czas rekonwalescencji :lalala:

P.S.
Zauważyłem także, że jakoś inaczej zacząłem stawić lewą stopę w nowych Glidach, ale nie wiem czy nie jest to spowodowane bezwiednym unikaniem bólu przez organizm w bolącej nodze.

Jeśli sobie ktoś życzy, mogę zrobić dość spory opis (recenzję) obu par butków - może komuś się przyda :ojoj:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ