Ból uda po przebytym skurczu a bieganie...

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
krejzi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2017, 10:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. We wtorek (dwa dni temu) podczas treningu złapał mnie skurcz uda... właściwie to było już na samej rozgrzewce. Ale po dodatkowym rozciąganiu i masowaniu bolącego miejsca ból nieco ustąpił i zacząłem powoli biec... im dłużej byłem w ruchu tym mniejszy był ból, więc kontynuowałem trening... Okazało się potem że skurcz musiał twać nadal bo jak tylko się zatrzymałem (7km) wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.... Wtedy przerwałem trening. Następnego dnia ledwo wstałem z łóżka... ból uda jest przeogromny a jakiekolwiek próby rozciągania kończyły się łzami w oczach... Dzisiaj po 2 dniach jest nieco lepiej ale ciągle czuje mocny ból i mam problemy z rozciąganiem... I teraz zasadnicze pytanie... na wieczór mam zaplanowany trening... ok 10km z interwałami... biegać (delikatnie) czy sobie dzisiaj odpuścić ???
Z góry dziękuję za odpowiedzi...
Michał
PKO
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpuść. Daj sobie nawet kilka dni. Coś mi się wydaje, że to nie skurcz (a przynajmniej ten długotrwały ból nie jest tylko przez skurcz wywołany) - może jakieś naderwanie lub inne uszkodzenie? Chłodzenie (okład z lodu lub zimna woda), maść przeciwzapalna i czekanie - taka moja recepta.
Na pewno z bólem odpuść trening, szczególnie że opisujesz go jako mocny.
krejzi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2017, 10:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich ponownie... dzięki b@rto za odpowiedź...

Suma sumarum dzisiaj sobie odpuściłem... lecz pojawił się pewien problem o którym nie wiedziałem dopóki nie powiedziała mi o tym żona...
a mianowicie z tyłu tuż nad kolanem wychodzi mi wielki siniak.
Ogolnie to chodze normalnie i nie czuje jakiegoś tam dużego bólu, powiedzmy 2/10
Nawet jak próbuje lekko biegać... ale już jakiekolwiek ćwiczenie na rozciąganie wywołuje ból 8/10 właśnie w tym zaczerwienionym miejscu...

Czy to możliwe , że mam naderwany mięsień ???

Proszę o jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo prawdopodobne. Na teraz, w domu - chłodzenie, maść przeciwbólowa i przeciwzapalna (ogólnie zastosowanie RICE)
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/u ... 41926.html
Najlepiej pójdź do fizjo czy lekarza z USG, będziesz dokładnie wiedział.
krejzi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2017, 10:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję b@arto za pomocne wskazówki.

Pozdrawiam
krejzi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2017, 10:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

UPDATE...


Witam ponownie...

Po 5 dniach moja noga wygląda tak... ogólnie nie ma tragedii... podczas chodzenia nie boli mnie praktycznie wcale... kiedy próbuje truchtać jest 1/10... Jakiekolwiek ćwiczenie rozciągające uda powoduje ból w okolicach 5/10

Cały czas smaruję nogę Olfenem i używam opaski uciskowej...

Pierwszy delikatny trening planuje na wtorek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tu nie widzisz tragedii? Przecież to potężny krwiak. A skąd biorą się krwiaki? Skoro używasz leków przeciwbólowych to jak masz czuć ból??
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja nie jestem znawcą, ale ostatnio sam się naczytałem sporo o naciągnięciach, naderwaniach i zerwaniach mięśnia. Ten przypadek książkowo pasuje do naderwania - tzn. mocny ból, krwiak, ból podczas rozciągania. Nie biegałbym do momentu całkowitego ustąpienia bólu.
Vein1975
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 12 kwie 2014, 18:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:27:31

Nieprzeczytany post

Jak nie widzisz tu tragedii to chyba za długo nie pobiegasz. Ja radzę jednak odwiedzić lekarza a przynajmniej fizjoterapeutę. A już na pewno bym nie biegał aż mi przejdzie.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie powinieneś rozciągać się teraz, to przede wszystkim! Naderwanie musi się zrosnąć, jak każda rana. Smarowanie i chłodzenie nie zaszkodzi.
Po 2-3 tygodniach jakieś lekkie rozciąganie, bo nie dobrze jest też dać mocno się zabliźnić ranie. Ale to trzeba wyczuć samemu z jaką intensywnością...
Lekarze i fizjoterapeuci na tym etapie wezmą kasę a i tak nie pomogą :hejhej:
Oczywiście nie biegać. Nie męczyć nogi nawet na rowerze itp.
krejzi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2017, 10:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozumiem was i dziękuję za sugestie. Pisząc, że nie ma tragedii miałem bardziej na myśli małe nasilenie bólu... Tak naprawde w pierwszej chwili byłem tym wszystkim przerażony... szczerze to ciągle siedze na necie i czytam o tym no i zgadzam się z wami... musze się "wyłączyć" na 2-3 tygodnie... Rozciągać też się nie rozciągam... to tylko takie próby... jak tylko zaczynam coś czuć to odpuszczam... Ogólnie to teraz mam totalny odpoczynek.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ