Witam !
Zaznaczę od razu, że problem z którym się zmagam trwa od zeszłej zimy. Prawdopodobnie naderwałem włókno w mięśniu płaszczkowatym ( ból kilkanaście cm nad kostką po wewnętrznej stronie łydki ). Zimą przygotowywałem się do duatlonu, który miał się odbyć w kwietniu. Przebiegałem tą zimę i wiosnę z bólem i przerwami w treningach po kilka tygodni. Po zawodach zrezygnowałem całkowicie z biegania. Trenuję głównie kolarstwo szosowe. W sierpniu tego roku postanowiłem ponownie spróbować treningów biegowych. Efekt: po kilkunastu treningach ból powrócił w niezmienionej formie. Brałem udział w zawodach w październiku i od tego czasu zrobiło się źle. Po 2 kilometrach maksymalnie ból odcinał mi nogę. Kulałem. Stwierdziłem, że pójdę do fizjoterapeuty. Fizjoterapeuta po wstępnej diagnozie stwierdził, że prawdopodobnie miałem naderwane włókno i zrobiła się blizna, która jest nieelastyczna i ból powraca. Poza tym nie rozciągałem się nigdy ani przed ani po bieganiu. Stąd też prawdopodobnie przykurczone mięśnie pleców i nóg, brak ich elastyczności i w konsekwencji pada najsłabsze ogniowo czyli blizna na włóknie. Dodam jeszcze, że ból występuje również w pięcie tej samej nogi. Po przerwie około 10 dni dziś przebiegłem wolno 3 km i zrobiłem dokładny stretching i ćwiczenia pleców.
W związku z tym co byście polecili na problem z blizną ( prawdopodobnie ), żeby ból nie powracał. Jakie są metody pozbycia się tej dolegliwości, czy w ogóle kiedyś dojdę do pełnej sprawności ? Może jakieś lasery, ultradzwięki ?
Powinienem zrobić USG ?
Fizjoterapeuta twierdzi, że można nad tym popracować masażem. Nie wiem jak się do tego odnieść, nie mam wiedzy. Może ktoś z tutaj obecnych ma doświadczenie w podobnej sprawie.
Pozdrawiam
Naderwane włókno mięśnia płaszczkowatego
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
W pierwszej kolejności jednak lekarz. Nie masz pewności co to dokładnie jest, więc nie ma co gdybać, że może to blizna jak jedyna opinia to fizjo bez badań i sam też nie był pewien.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
RTG robi się by zobaczyć stan kości. USG u dobrego specjalisty jak naj bardziej.
Blizny się nie pozbędziesz. Bliznowacenie to metoda organizmu na naprawę uszkodzonej tkanki. Co nie oznacza, że powinno boleć, bo nie powinno. O sposobach terapii nie napiszę bo się nie znam.
Blizny się nie pozbędziesz. Bliznowacenie to metoda organizmu na naprawę uszkodzonej tkanki. Co nie oznacza, że powinno boleć, bo nie powinno. O sposobach terapii nie napiszę bo się nie znam.