Trening z naderwanym ścięgnem achillesa

[marathon_pace]

Cześć,

Mam naderwane ścięgno Achillesa. Ortopeda ocenił, że pełne wyleczenie urazu zajmie 5 miesięcy i mam przez ten okres czasu nie biegać, ale mogę wykonywać inne aktywności. Minęły już dwa miesiące. Przez ten czas realizowałem trening rowerowy, który miał maksymalnie symulować biegowy trening maratoński, jeśli chodzi o intensywność - a więc długa jazda w I zakresie, akcenty w II zakresie, wzmacniające mięśnie podjazdy, trochę interwałów. Objętość jest na tyle duża, że tygodniowy wydatek energetyczny równoważy się z tym, co było podczas biegania (wg pomiarów Garminem FR620 z paskiem HRM).

Planuję dalej kontynuować trening rowerowy, ale zastanawiam się, czy mogę robić coś jeszcze, by cały program treningowy zastąpił maksymalnie bieganie. Moim celem jest poprawa wyniku w maratonie. Na krótsze dystanse się nie nastawiam, bo rowerem ciężko wykręcić tętno, na którym trenowałem do 5-10 km. Po powrocie do biegania chciałbym wrócić do startów w miarę szybko - w okresie liczonym w tygodniach, a nie miesiącach.

Macie może jakieś sugestie co do tego np. jakie partie mięśniowe wzmacniać (których rower nie rozwija a bieganie wymaga) i w jaki sposób oraz jakie inne aktywności mógłbym wykonywać, by jednocześnie nie obciążać Achillesa? Nie chciałbym, aby trening wydłużył okres rekonwalescencji.

Czy np. orbitrek byłby bezpieczny?