Problem ze ścięgnem Achillesa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Batman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 17 cze 2015, 17:01
Życiówka na 10k: 55:33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Straduń

Nieprzeczytany post

Od kilu lat mam pewien problem z owym ścięgnem. Początek problemu nie ma żadnego związku z bieganiem a także nie przeszkadza mi jak na razie w treningach.
Kontuzję (?) złapałem w... samochodzie. Kiedyś coś robiłem i musiałem odsunąć fotel, później bardzo szybko musiałem przeparkować samochód i usiadłem w tak odsunięte siedzenie. Jako, że jestem niski miałem daleko do pedałów. Żeby wbić sprzęgło musiałem bardzo mocno wygiąć stopę - podobnie jak na tym obrazku:
Obrazek
Kiedy tak zrobiłem poczułem silny ból w okolicy zaznaczonej na czarno:
Obrazek
Ból szybko ustąpił i o sprawie zapomniałem. Stało się to jeszcze długo nim zacząłem biegać. Myślę, że w 2013-2014 roku. Jak pisałem wcześniej nie mam z tym problemów w związku z bieganiem. Problem za o pojawia się niezmiennie od początku tego urazu, gdy rano po obudzenie przeciągam się w wyrze i obciągnę stopy jak w pierwszym obrazku. Wtedy pojawia się ni to ból ni to w sumie nie wiem co. Ja na to mówię, że mi się ścięgno zakleja, może takie trochę uczucie jak skurcz ale bez bólu. Dawno już nie maiłem tego, ponieważ nauczyłem się unikać takiego porannego rozciągania.
Jedyna dolegliwość pobiegowa to jakby pieczenie po bieganiu podczas rozciągania w tamtym miejscu (trwało to jakieś dwa miesiące w tym roku, obecnie nie występuje).
Czy ktoś może mi to jakoś nazwać?
START: 17.06.2015, 170 cm; 116,7 kg
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
PKO
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam identyczną przypadłość od ponad pół roku. Na razie nic z tym nie robię. Ból jeśli można to tak nazwać raz jest mniejszy a raz większy ale nie mogę jeszcze zdiagnozować kiedy. U mnie bardziej w dolnej części achillesa.
Czasami po górskiej setce boli mniej albo nawet wcale :)

Roluję nogi i skupiam się bardziej ostatnio na samym achillesie ale czy pomaga to nie wiem.
Awatar użytkownika
Batman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 17 cze 2015, 17:01
Życiówka na 10k: 55:33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Straduń

Nieprzeczytany post

Czyli nie jest to jakas wybitnie zagrazajaca bieganiu dolegliwosc. Ja tez moje nogi sporo obciazam ( waga 25 kg za duzo i ekstremalne jak dla mnie interwaly w tempie... 5:00 :bum: czy biegi po 16 km) i w temacie biegania chyba na razie mozna byc spokojnym (ale bacznym).
START: 17.06.2015, 170 cm; 116,7 kg
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Dobrze by Ci zrobiło nawiązanie współpracy z fizjoterapeuta. Zapewne masz coś na stałe przykurczone i wychodzą Ci objawy kompensacji tego uszczerbku. Nawet nie będziesz wiedział o co chodzi dopóki ktoś tego nie stwierdzi.
Rozluźni Ci to co boli i da ćwiczenia na to co powoduje problemy. Tzn. tak powinno być. :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ