Hmmm... Z tego co piszesz to wydaje mi się że miałem dokładnie ten sam problem.
Gram w piłę na bramce i po którymś z meczy zaczęły pojawiać się dokładnie te same problemy.
Dwóch fizjo twierdziło że mi nic nie jest i że mogę na spokojnie biegać i że będę czuł kiedy będzie dość. Patrzyłem na nich jakby chcieli mnie zrobić w bambuko.
Koniec końców jak biegalem tak z 5km. To przestawało boleć, jak nie biegalem to objawy wracały

Aż w końcu przeszło.
Sent from my iPhone .