Moja mama ma problem z piętą, dawno temu była potrącona na pasach,
pięta oberwała i długo się goiła. Teoretycznie jest zagojona, ale w jednym miejscu
jest blizna i chyba "zbiegowisko" nerwów, bo nawet lekkie uderzenie powoduje
duży ból. Mamuśka co prawda nie biega, ale drałuje z patykami i próbuję znaleźć dla niej jakiś pomysł
na tą piętę. Czy są może jakieś spec-skarpety albo inne wynalazki, które by się nadawały w to miejsce?
Konkretnie chodzi o strefę trochę poniżej przyczepu Achillesa.
Problem z piętą po dawno przebytym urazie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 kwie 2016, 21:18
Rana mogła się nie do końca zagoić, lub jest to jakaś unerwiona narośl, ewentualnie coś "kującego" pod grubą warstwą skóry.
Najlepiej udać się do lekarza, bo skarpetki, czy coś specjalistycznego to pomoc doraźna.
Mam coś podobnego, na małym palcu u ręki i domyślam się jaki to jest ból.
Najlepiej udać się do lekarza, bo skarpetki, czy coś specjalistycznego to pomoc doraźna.
Mam coś podobnego, na małym palcu u ręki i domyślam się jaki to jest ból.
Biegam, nie palę. Zdrowo się odżywiam i prowadzę małego bloga odesmoxan. 

- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Po lekarzach i terapeutach pielgrzymki są odbywane nieustannie, zabiegi i cuda,
okłady z lnu i promieniowanie kosmiczne, okadzanie i mantry. Jest zagojone,
ale jak piszesz problem z nerwami, blizna jest unerwiona i boli.
Dlatego plan, żeby szukać jakiejś osłony na to miejsce, bo ja wiem, wkładki do buta
z dziurą albo czymś podobnym...
okłady z lnu i promieniowanie kosmiczne, okadzanie i mantry. Jest zagojone,
ale jak piszesz problem z nerwami, blizna jest unerwiona i boli.
Dlatego plan, żeby szukać jakiejś osłony na to miejsce, bo ja wiem, wkładki do buta
z dziurą albo czymś podobnym...
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!