Hej,
Ostatnio nie miałem zbyt dużo czasu na sen, sypiałem po 5-6 godzin, ale treningów nie zaprzestałem.
W ten weekend pierwszy raz od dawna miałem możliwość wyspać się i spałem około 8 godzin, po obiedzie drzemka około godziny i po rozbudzeniu się poszedłem na trening.
Biegłem klasycznym dla siebie tempem przy którym HR trzymał się w okolicach 165 przy HRmax 204 ( zrobiłem test a nie wyliczyłem ze wzoru ) a wczoraj zauważyłem, że był on w przedziale 156-159.
Czy jest to normalne? Zauważyliście u siebie podobne zależności ?
Sen a HR
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
- Życiówka na 10k: 35'
- Życiówka w maratonie: brak
Ba nawet logiczne, jeśli jesteś wypoczęty możesz biegać szybciej ;>
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
- Życiówka na 10k: 35'
- Życiówka w maratonie: brak
Tętno ma to do siebie, że zależy od naprawdę wielu czynników. Wypoczęcie => sen, jest jedną z ważniejszych wypadkowych. 5 godzin snu, to troszkę mało jak dla osoby, która ćwiczy, pewnie pracuje. Wiadomo każdy człowiek jest inny. Ja np. nie wyobrażam sobie, abym miał przez cały tydzień spać po 5 godzin i prowadzić mój normalny tryb życia. Próbowałem 5 lat temu, skończyło się kontuzją i anemią. A wtedy rozbiegania po 5:30 były straszne, grr. Wiadomo, że czasem nie ma czasu na sen, to trochę z sportem trzeba zluzować.
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
- bartochm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 394
- Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
- Życiówka na 10k: 50:41
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
No ja miałem ostatnie takie 5 czy 6 tygodni i utrzymałem w miarę możliwości dwa biegowe i dwie siłownie w tygodniu...
Praca, studia, wyjazdy i sport bo go kocham. Widać już się przyzwyczaiłem do zmęczenia, ale dzięki temu widzę, że trzeba zmienić podejście troszkę
Dzięki!
Praca, studia, wyjazdy i sport bo go kocham. Widać już się przyzwyczaiłem do zmęczenia, ale dzięki temu widzę, że trzeba zmienić podejście troszkę

Dzięki!