Ból po bieganiu - korzonki, kregoslup i ból zęba wymięka

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Prezyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 16 lut 2016, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Drodzy forumowicze.

Bez owijania napiszę, że jestem biegowym laikiem, który uprawiał w życiu różne sporty i w końcu przestał. Po dwóch latach stosunkowo siedzącego trybu pracy ocknalem się przy wadze 95 kg (175cm). Dieta została odpalona, buty kupione i chęci tyle, że bez obaw. Rozgrzewka delikatne rozciąganie i kostki. Od dwóch po dwóch wyjsciach po 3km (20min), trzecie bieganie skutkowało godzinnym bólem lewej nogi - bez grama przesadzania to był ból ktory ciężko opisać - od pachwiny po lydke, pulsujacy jakby nogę mi rozrywalo od środka. Po Olfenie przestało i było ok - bez najmniejszych problemów. Po 6ciu dniach znowu wybieglem na dwór (zanim bieżnia wejdzie w tryby trzeba trochę podrasowac motor) i po dwóch kilometrach musiałem trzeci kustykac do domu - w tym momencie od kolana do kostki znowu to samo - potworny ból w nodze. Buty nike vomero 8 h2O repel. Proszę o pomoc.
PKO
manfred
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 595
Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co się dziwisz że cię coś boli jak dopiero zaczynasz. Najpierw trzeba delikatnie rozpocząć. Wprowadzić ćwiczenia gimnastyczne. Musisz organizm odznaczać od nic nie robienia.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Prezyk pisze: Rozgrzewka delikatne rozciąganie i kostki.
Nie rób tego przed treningiem. Wystarczy delikatny trucht. Żeby robić rozciąganie musisz się rozgrzać co najmniej 3 km a u Ciebie to już po biegu ;) Rób rozciąganie po treningu.
Prezyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 16 lut 2016, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie siedzę za biurkiem - raz w tygodniu dwie godzinki na sali się piłkę kopie więc bez przesady z tym nic nie robieniem. Wezmę sobie do serca radę z rozciaganiem po bieganiu - aczkolwiek wątpię, żeby to wystarczyło, żeby ta noga nie dostawała szajby podczas biegu.
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Prezyk pisze:Nie siedzę za biurkiem - raz w tygodniu dwie godzinki na sali się piłkę kopie więc bez przesady z tym nic nie robieniem. Wezmę sobie do serca radę z rozciaganiem po bieganiu - aczkolwiek wątpię, żeby to wystarczyło, żeby ta noga nie dostawała szajby podczas biegu.
To w jakim tempie latasz te 20 minut? Skoro normalnie piłkujesz na hali to pewnie nie szurasz jak inni początkujący, tylko ogień! Zwolnij, rób marszobiegi i patrz co się będzie działo. Może masz jakąś dysfunkcję do rozpracowania z dobrym fizjo. Bieg ciągły się bardzo różni od sprintów - obciążenia są bardziej powtarzalne i trwają ciągle.
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Buty w odpowiednim rozmiarze? Nie za małe?
Sznurówki za mocno nie wiążesz? czasem nawet takie drobiazgi potrafią nieźle napsuć człowiekowi nerwy...
Prezyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 16 lut 2016, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciągły bieg 3km w 18 minut to raczej spokojny truchcik ;)
Buty napewno odpowiednie ale akurat wiąże je dość mocno - mailem też mrowienia w stopie podczas biegu więc może tu siedzi problem. Będę próbował, dzięki za dobre rady ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ