Chciałem prosić o pomoc w identyfikacji kontuzji kolana.
Miejsce bólu pokazuje na fotkach:

Ból jest tępy. Boli podczas spoczynku 2/10 - w ruchy 4-5/10 - przy jakimś dynamicznym ruchy 7-8/10
Dolegliwości bólowe mam od ok. 9 dni.
Na początku to był lekki dyskomfort stąd 19.12 i 20.12 zrobiłem swoje biegi odpowiednio 14km i 10km - przy czym na końcu 10 km biegu ostatnie metry do auta przemaszerowałem.
Mam umówioną wizytę z fizjoterapeutą ( posiada własne USG) ale dopiero we wtorek.
Zimne okłady dają bardzo krótkie ukojenie, stosowałem kilka maści (metafen, alantan, voltaren) - ale jakoś po ich stosowaniu rewolucji nie widziałem.
Rano bólu prawie nie ma, wieczorami ( co naturalne) jego intensywność wzrasta
Czy któryś z kolegów miał podobny problem? Może jakieś podpowiedzi co do postępowania?
Jest to kwestia o tyle niepokojąca , że drugie kolano zaczyna zachowywać się podobnie - ale nie tak ostro jak pierwsze.
Z moich obserwacji wynika - że może ( choć nie musi) być to wina butów - mam AS'y GT-2000 ( niby kupowane w sklepie biegowym- stacjonarnym - ale jakoś nie widziałem jakieś super procesu sprawdzania nogi) które są opisywane różnie neutralna/pronacja - choć wg mojej opinii mam nogę neutralną z tendencją to supinacji ( wycieranie się zewnętrzy pięt, śródstopie wytarte prawie równomiernie z lekko zauważalnym bardziej wytartym zewnętrzem).
Biegam od Maja - krótkie dystanse ( łącznie 10-12km/tydzień - początki w 3 treningach ) - od października z grupą ( ostatnie tygodnie łącznie 32-36 km / tydzień w 3 treningach)
Mam dość wysoką wagę własną 96-98kg w okresie redukcji.
Z góry dzięki za podpowiedzi!