Mam problem z bólem nóg podczas biegania lub podobnego wysiłku fizycznego. Ostatnio sprawa się nasiliła więc postanowiłem z tym coś zrobić.
Wygląda to tak że jak wyjdę pobiegać to po ok 5-7 minutach pojawia się bół nóg od kolana w dół. Generalnie zaczyna boleć wszystko: łydka, piszczel, kostka, ścięgno achillesa, pięta, stopa. Jest to ból taki drętwiejący. Obie nogi bolą tak samo.
Po zatrzymaniu się ból zaczyna odpuszczać i po chwili znów mogę biec 5 minut, ale już z zaciśniętymi zębami. Czy biegam szybko czy truchtam ból jest taki sam. Stosowanie maści rozgrzewających i przeciwbólowych minimalnie wydłuża czas po jakim zaczyna mnie boleć(może z 2 minuty)
Dodam że ból potrafi się również pojawić np podczas bardzo szybkiego marszu, nie wiele wolniejszego od truchtu. Czasem jak się gdzieś zasiedzę i potem wstane to czuje jak łydka mi się ciągnie, tak jakby była spięta, czuje też piszczel. Kiedyś robiłem wspięcia na palce to po minucie zaczęło boleć.
Byłem z tym ostatnio u lekarza rodzinnego, liczyłem że mi podpowie co to może być lub da mi skierowanie do odpowiedniego lekarza czy na badania.
Zwróciłem mu uwagę na to że może być problem z tętnem w nogach i podczas wysiłku ponieważ czuje tak jakby mi trochę drętwiały.
Spytałem czy może mieć to związek z kręgosłupem(kiedyś miałem rwe kulszową) i czy to mogłoby mieć wpływ.
Lekarz kazał się rozebrać, zbadał mi tętno w nogach, mówi że jest wszystko w porządku(chociaż nie wiem czy mnie to do końca przekonuje bo podczas intensywnego wysiłku mi nie badał a wtedy już nie musi być w porządku).
Powiedział że gdyby to miało związek z kręgosłupem to bolały by mnie całe nogi włącznie z udem i pośladkami(fakt tam ból nie występuje)
Ogólnie powiedział że on tu nic nie widzi i problemem jest na pewno zła dieta i brak magnezu. I zalecił Magne b6 2 tabletki dziennie.
Staram się jeść zdrowo i czasem biorę jakieś witaminy więc od razu mu powiedziałem że to raczej nie w tym problem i żeby może skierował mnie do specjalisty. Odpowiedział że skoro nic tutaj nie widzi to nawet nie wie do jakiego specialisty mógłby mnie skierować i powiedział żebym przyszedł jak wybiorę magne b6 to będzie myślał dalej

Dla świętego spokoju kupiłem sobie to Magne b6, biore, no i oczywiście nie pomaga.
Ten lekarz też mi raczej nie pomoże więc zwracam się z pytaniem do Was czy ktoś ma jakiś pomysł w czym tkwi problem?
Albo chociaż niech ktoś mi podpowie do jakiego lekarza się z tym udać i jakie badania powinienem zrobić?
Jeszcze uprzedzę pytania o rzeczy podstawowe: Buty do biegania mam odpowiednie. Biegałem po bieżni na stadionie(na każdej nawierzchni jest tak samo źle). Był okres że biegałem 2 miesiące dzień w dzień - więc na pewno problemem nie jest brak rozbiegania. Był okres że nie biegałem w ogóle przez kilka miesięcy więc przetrenowanie też nie jest problemem. Morfologie mam dobrą.
POMOCY!