Krótkie pytanie - czy spadek maksymalnego tętna w ciągu kilku lat ze 192 do 172 świadczy o większej wydajności serca?
Biegałem bardzo nieregularnie przez lata, od kilku lat jeżdżę regularnie rowerem do pracy (20/25km dziennie), a od około 5 miesięcy wziąłem się porządnie za bieganie (program Endomondo na maraton, bieganie 4 razy w tygodniu, teraz robię około 70-80 km tygodniowo). Nigdy nie miałem problemów z sercem, ogólnie czuję się bardzo dobrze. Spoczynkowe tętno w okolicach 55. Zastanawia mnie ten spadek tętna i wiem, że maksymalne spada z wiekiem, ale 20 uderzeń w ciągu raptem kilku lat to chyba za dużo i nie wiem czy to znaczy o większej wydajności serca czy może po prostu nie daję z siebie wszystkiego (choć od strony tempa, dystansu, prędkości nigdy nie byłem lepszy i przy tym zero problemów czy kontuzji związanych z bieganiem). Wczoraj przebiegłem test Coopera i po raz pierwszy od tych kilku lat biegłem z pulsometrem - więcej niż 172 mi nie zanotowało, a naprawdę dawałem z siebie wszystko (przy okazji robiąc kolejną życiówkę na 1 km i 12 min). Czy ktoś z większą wiedzą może ocenić sytuację?
spadek maksymalnego tetna
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
- Życiówka na 10k: 35'
- Życiówka w maratonie: brak
Na ile dokładny był ten pomiar przed kilkoma lat?
Spory wpływ ma wytrenowanie, dużo trudniej jest osiągnąć maksa. Wczoraj było chłodno to też miało wpływ, myślę, że po kilku testach mógłbyś określić swojego maksa - jeden pomiar jest niemiarodajny.
Jako przykład mogę podać siebie i swoje tętno. Na zawodach osiągam maks 189, czy to 3km, czy 5km czy inny dystans. Mam 20 lat, więc teoretycznie mógłbym mieć tętno na poziomie 205, według kalkulatorów. Jednakże ostatnio na 11 listopada, w czasie choroby biegałem 5km, już po minucie biegu miałem 192, a po pięciu 200. I czy mój maks to 200, w czasie choroby, czy okolice 190? Wracając jeszcze do 189, osiągnąłem to raz na szczycie górki, na płaskich zawodach najczęściej kończy się ok 185-186.
Spory wpływ ma wytrenowanie, dużo trudniej jest osiągnąć maksa. Wczoraj było chłodno to też miało wpływ, myślę, że po kilku testach mógłbyś określić swojego maksa - jeden pomiar jest niemiarodajny.
Jako przykład mogę podać siebie i swoje tętno. Na zawodach osiągam maks 189, czy to 3km, czy 5km czy inny dystans. Mam 20 lat, więc teoretycznie mógłbym mieć tętno na poziomie 205, według kalkulatorów. Jednakże ostatnio na 11 listopada, w czasie choroby biegałem 5km, już po minucie biegu miałem 192, a po pięciu 200. I czy mój maks to 200, w czasie choroby, czy okolice 190? Wracając jeszcze do 189, osiągnąłem to raz na szczycie górki, na płaskich zawodach najczęściej kończy się ok 185-186.
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 17 lis 2015, 08:44
- Życiówka na 10k: 46 min
- Życiówka w maratonie: brak
Pomiary kilka lat temu były robione podczas wielu biegów z pulsometrem Adidasa - te urządzenia mimo wszystko są chyba dokładne. Jednak masz rację - pobiegam dłużej i zobaczę. Rzeczywiście bieg był podczas chłodnego wieczora i był krótki. Ktoś inny polecił mi 2h bieg i wyżyłowanie na koniec - zobaczę w sobotę.