Poradźcie coś

Trzy warstwy trzem warstwom nie równe, a złota polska jesień jest przy +15°C, a nie przy +3°C. Też biegam teraz w trzech warstwach, ale z te warstwy to jedna cienka koszulka z długim rękawem, na to cienka z krótkim i bardzo cienka kurtka - bez żadnych podszewek i siateczek -jedna warstwa cienkiego ortalionu. Przy lodowatym wietrze nie wyobrażam sobie biegania bez żadnej choćby kamizelki. Ale nie są to zdecydowanie trzy warstwy na zimę, bo gdy wychodzę to jest mi dość chłodno.Qba Krause pisze:nie ubieraj się za grubo. trzy warstwy to opcja na mróz, a nie złotą polską jesień.
Nie wiem, czy coś poradzimy - niektórzy tak po prostu mają. Ja teraz też się bardziej pocę, niż kiedyś, niezależnie od ilości warstw na sobie, może nie płynie mi po twarzy, ale głowę i koszulkę mam mokre totalnie. Dlatego nie bardzo mogę jeździć zimą a rowerze, bo nawet bardzo lekko ubrana i tak się spocę, a na rowerze przewiewa jednak bardziej.rumigo pisze:Nie wiem czy to jest normalne ale sam jestem trochę zaniepokojony, bowiem jak patrzę na swoich znajomych, to po przebiegnięciu 5 albo 10km są susi. Ze mnie po 3 kilometrach leje się jak "ze świni" - przepraszam za porównanie, ale jestem cały mokry, pot dosłownie spływa po twarzy a wczoraj przemoczyłem dwie bluzki i kurtkę. Poradźcie coś
Powinieneś nadrobić spore braki w znajomości fizjologii trzody chlewnej - świnie się nie pocąrumigo pisze: Ze mnie po 3 kilometrach leje się jak "ze świni" - przepraszam za porównanie, ale jestem cały mokry, pot dosłownie spływa po twarzy a wczoraj przemoczyłem dwie bluzki i kurtkę.
To znaczy, że twój organizm szybciej reaguje na przegrzanie. I to jest OK.rumigo pisze:Nie wiem czy to jest normalne ale sam jestem trochę zaniepokojony, bowiem jak patrzę na swoich znajomych, to po przebiegnięciu 5 albo 10km są susi. Ze mnie po 3 kilometrach leje się jak "ze świni" - przepraszam za porównanie, ale jestem cały mokry, pot dosłownie spływa po twarzy a wczoraj przemoczyłem dwie bluzki i kurtkę.
Poradźcie coś
Ubierasz zbyt dużo warstw!rumigo pisze:Nie wiem czy to jest normalne ale sam jestem trochę zaniepokojony, bowiem jak patrzę na swoich znajomych, to po przebiegnięciu 5 albo 10km są susi. Ze mnie po 3 kilometrach leje się jak "ze świni" - przepraszam za porównanie, ale jestem cały mokry, pot dosłownie spływa po twarzy a wczoraj przemoczyłem dwie bluzki i kurtkę.
Poradźcie coś
Ja nie lubię się pocić zima, i temu tego unikam.tommak pisze:tak, pocenie jest bardzo widoczne własnie zimą - zależy jaką kurtkę, a czasem i kurtki masz na sobie. Ja pocę się bardzo teraz na zimę z czego się bardzo cieszę (przemiana materii itd. taka małą sauna......................)
Mój post, co w nim złego, nie zgadzasz się z moim poglądem? Czy co?squarePants pisze:Uważam, że za powyższy post (serię postów tego użytkownika) powinno być co najmniej ostrzeżenie.