Witajcie, od dwóch tygodni biegam (5 km), na początku co dwa dni, od jakiegoś tygodnia codziennie. Wczoraj zacząłem stosować dietę 1000kcal, ale poczytałem, że wraz z wysiłkiem fizycznym będzie ona nieefektywna. Tutaj pojawia się moje pytanie. Czy możecie mi polecić jakąś dietę? Jestem kompletnie zielony w tym temacie, to moja pierwsza dieta w życiu, a i trenować zacząłem niedawno. Od razu mówię, że nie interesuje mnie robienie rzeźby czy czegoś podobnego, chcę po prostu spalić tłuszcz z brzucha i wrócić do "normalnego" jedzenia (oczywiście z zachowaniem rozsądku)
Ostatnio miałem robione badania, moja waga jest w porządku itd, ale ten brzuch mi strasznie przeszkadza, dlatego chcę trcohe schudnąć.
17 lat
90kg
190cm wzrostu
(jeżeli podać coś jeszcze to mi napiszcie, tak jak mówię, jestem nowicjuszem)
Dieta dla biegacza
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 lip 2015, 20:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- mary
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
I chwała Najwyższemu, że Ci 1000 kcal z głowy wywietrzało... Policz swoje dzienne zapotrzebowanie (są różne kalkulatory w necie) i obetnij ze 400-500 kalorii, akurat to, co wybiegasz. Nie stosuj żadnych diet, typu na śniadanie grejpfrut i woda z lodowca, na obiad mięso z krokodyla i maniok. Jeśli przytyłeś, bo źle jesz, to dietę musisz zmienić i nie wracać do starego (czyli jak piszesz "normalnego") jedzenia. Oczywiście, jak raz na jakiś czas wsuniesz kebaba czy batona to nic Ci nie będzie, ale lepiej nabrać nowych przyzwyczajeń. Wyrzuć z diety słodycze, proste węglowodany (chyba, że potreningowo), alkohol, zapychacze typu drożdżówki, bułeczki, paluszki, zero soków, słodkich napojów. Jedz warzywa, owoce, mięso, ryby, orzechy i nie przekraczaj określonej dawki kalorii. Schudniesz. I pamiętaj - nie da się "schudnąć z brzucha". Chudnie się z całego ciała, a z jakiej części szybciej, to już bardzo indywidualna sprawa.
I nie biegaj codziennie, trzeba się też regenerować. I nie biegaj krócej niż 40 minut - nie wiem jakim tempem biegasz, może u Ciebie to akurat te 5 km.
I nie biegaj codziennie, trzeba się też regenerować. I nie biegaj krócej niż 40 minut - nie wiem jakim tempem biegasz, może u Ciebie to akurat te 5 km.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 lis 2014, 23:54
Oblicz sobie zapotrzebowanie ze wzoru: 24 * waga * współczynnik aktywności (od 1 do 1.9). Przykładowo, przy 3 treningach tygodniowo i pracy siedzącej wsp. akt. będzie wynosił 1.3. Później podziel wszystko na makrosy. U ciebie będzie 160 g białka, 90 g tłuszczu, reszta węgle (białko - 4 kcal/1kg, tłuszcz - 9kcal, węgle - 4 kcal). Na początku nie obcinaj żadnych kalorii tylko dokładaj aktywność fizyczną. Najpierw zacznij od aerobów. Nie musisz biegać bez przerwy przez np. 60 min, możesz zrobić sobie 2 x 30 min, 4 x 15 min, itd., wyjdzie na to samo. Jak wyrobisz sobie trochę bazy tlenowej to zacznij robić interwały, później dołóż HIIT. Jak już dołożysz powiedzmy 6 - 7 lub więcej treningów tygodniowo i stwierdzisz, że waga już nie ruszy to dopiero zacznij obcinać kcal. To tyle jeżeli chodzi o podstawy 
