Witam
Jeśli ktoś miał tę kontuzję to proszę opisać swoje doświadczenia, spostrzeżenia czy rady.
Kiedy można wrócić do biegania? Jak ból ustąpi czy jak na rtg już nie widać tego złamania?
Pozdrawiam
Złamanie zmęczeniowe piszczeli - ktoś miał?
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 03 mar 2013, 23:17
- Życiówka na 10k: 54min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Ja miałem. Opiszę krótko, jak boli nie biegaj, jak przestanie możesz śmiało wrócić do biegania. Oczywiście z głową, nie ma co od razu rzucać się na głęboką wodę.
To tak po krótce.
To tak po krótce.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
trzeba zwrócić ogromna uwagę na wzmocnienie mięśni piszczelowych i w ogóle całych goleni
i stopniować obciążenia

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 12 gru 2014, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie biegam wogóle, ale ból jakby ciągle jest. Z tego co się orientuje to są 2 teorie...:
1 - Jak przestanie boleć, dopiero biegać...
2 - Mimo lekkiego bólu powoli zaczynać biegać, a ból po jakimś czasie ustąpi..
Napiszcie troszkę o waszych przypadkach...
Ile leczyliście swoje złamanie zmęczeniowe? Czy sam odpoczynek od biegania wystarczył czy używaliście kul albo tych butów z powietrzem?
1 - Jak przestanie boleć, dopiero biegać...
2 - Mimo lekkiego bólu powoli zaczynać biegać, a ból po jakimś czasie ustąpi..
Napiszcie troszkę o waszych przypadkach...
