Od 3 tygodni ćwiczę tzn. biegam lub maszeruję.Ważę 70 kg przy 173 wzrostu. Biegam na 6-7 km. maszeruję na 25-30 km. (zależy jaki mam dzień, jak mam więcej czasu to maszeruję jak mam mało to biegam wieczorem) niestety zamiast gubić zbędny brzuch to on rośnie, jest jak w 5 miesiącu ciąży, wyczuwam że jest twardy pod warstwą tkanki tłuszczowej. Taki stan utrzymuje się od około 6 dni. Martwię się że robię coś źle, a bardzo mnie to smuci bo podoba mi się to co robię. Jakie są powody takiego nabrzmienia, nie objadam się jem zdrowe produkty, sądzę że zaczynam być w tym temacie rozsądna - może macie jakieś przykładowe menu dla początkujących biegaczy?
W pierwszym tyg. zgubiłam 2 kg (miałam 72) teraz 2 tyg. nic tylko ten wielki sterczący brzuch
