Witam,
Po 30-35 minutach biegu (4-5km) zaczyna mi się delikatne mrowienie w lewej stopie, z czasem się nasila aż tracę czucie. Jakieś 5-10min po zatrzymaniu wszystko wraca do normy. Przy biegu interwałowym 10/2 dobiłem do godziny biegu bez mrowienia, ale niestety przy interwałach 20/2 przy 40minucie zaczyna się mrowienie... Nie wiem już co może być przyczyną, próbowałem wiązać lżej buty, próbowałem wkładem amortyzujących (w nich bieganie było katorgą) i kombinowałem z różnymi rodzajami skarpet. Przed mrowieniem dokucza mi lekki ból w okolicy kostki (z tył), może ma to jakiś związek. Dodam że biegam od 6 miesięcy i aktualnie przygotowuje się do biegu na 10km, biegam po utwardzonych nawierzchniach.
Co mogę jeszcze zmienić przed zmianą butów, nie chce wydać 300-400zł na buty w których stopa nadal będzie mrowić?
