Słodycze - w jakich ilościach?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Nemesis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 lut 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 1:06
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hej, jestem nowa na forum, więc proszę o zrozumienie :) nie wiem czy napisałam w dobrym dziale.
Mam pewien problem ze słodyczami.. a może ze sobą?
Żyję nadzieją, że ktoś mi pomoże.
W swoim jak na razie nie za długim życiu (mam 18 lat), schudłam z wagi 80kg do wagi 48kg (którą utrzymuję do dziś). Biegam od roku, na razie najwięcej ile przebiegłam to 15km, ale póki jest zimno to biegam po 7-10km.
Czasem mam dziwne napady na słodycze, ale chyba nie tak wielkie.. Jednak dzisiaj po obiedzie zachciało mi się słodkiego, więc zaczęłam jesc.. Zjadłam 4 paski gorzkiej czekolady 70% i do tego 5 tych małych batoników toblerone. Ale jak to ja ze strachu, że przytyję, mam pytanie - czy to jest w ogóle możliwe? I czy zjadłam nadprogramowo słodyczy i ogółem kalorii?
Mój dzisiejszy dzień wyglądał tak: śniadanie płatki corn flakes'y z łyżką miodu i mlekiem. na drugie śniadanie bułka z łososiem + mandarynka. później obiad jakieś mięso, pół torebki ryżu i trochę surówki. No a potem te nieszczęsne słodycze. Niedługo idę pobiegac jakies 10 km i na kolację zjem jabłko.

A więc ponawiam pytanie: czy zjadłam za dużo? i jak często można tak jesc? od razu mówię, że zdarza mi się to bardzo rzadko. Głównie jem z pasek gorzkiej na dzień - ale też nie zawsze.
Proszę o zrozumienie, martwię się, że przytyję.. to mnie trochę wykańcza. Przez te wszystkie myśli mam problemy nawet z okresem, który się nie pojawia.
Ważę 48kg przy wzroście 156cm. Biegam co drugi dzień.

Dziękuję z góry za odpowiedzi :)
PKO
uebq
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

skorzystaj z czegoś takiego na przykład

http://www.tabele-kalorii.pl/

a najlepiej idź do dietetyka i potem przestrzegaj jego zaleceń.
A spadek z 80 na 48 kg to w jakim czasie, przepraszam bardzo?
Awatar użytkownika
Nemesis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 lut 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 1:06
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

uebq pisze:skorzystaj z czegoś takiego na przykład

http://www.tabele-kalorii.pl/

a najlepiej idź do dietetyka i potem przestrzegaj jego zaleceń.
A spadek z 80 na 48 kg to w jakim czasie, przepraszam bardzo?
spokojnie, chudłam w 2 lata. Najpierw rok u dietetyczki, a potem włączyłąm do tego bieganie.
Nie chciałabym isc do dietetyka, bo to trochę kosztuję, a na dodatek nie mam na to czasu i chęci.. trochę złe wspomnienie z poprzedniej dietetyczki :). Nie chciałabym też patrzec zbytnio na kalorie, bo jak już pisałam, nie mam okresu - właśnie przez takie patrzenie na nie straciłam go. Chciałabym wiedziec jak z tymi słodyczami dzisiejszymi i ogólnie..
Ale dzięki za odpowiedź
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Dopóki regularnie biegasz i jak od czasu do czasu zjesz pół czekolady to nic się nie stanie. Najprościej kupić wagę i raz na tydzień się ważyć i zapisywać. Wtedy będziesz widziała co dzieje się z Twoją wagą i czy te "słodkie wyskoki" maja na nią duży wpływ. Poza tym taka kontrola wagi pozwoli Ci w miarę szybko zareagować, jak zobaczysz, że tydzień po tygodniu rośnie.
Awatar użytkownika
Nemesis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 lut 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 1:06
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

blackfish pisze:Dopóki regularnie biegasz i jak od czasu do czasu zjesz pół czekolady to nic się nie stanie. Najprościej kupić wagę i raz na tydzień się ważyć i zapisywać. Wtedy będziesz widziała co dzieje się z Twoją wagą i czy te "słodkie wyskoki" maja na nią duży wpływ. Poza tym taka kontrola wagi pozwoli Ci w miarę szybko zareagować, jak zobaczysz, że tydzień po tygodniu rośnie.
W sumie to mam manię na punkcie ważenia - ważę się co drugi dzień! Waga nie skacze, ale zamiast wagi wolę centymetr. Bardziej boję się, że pójdzie w centrymetry niż w wagę, czy to w ogóle możliwe? zwlaszcza przy takim trybie zycia?
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O Matko,strasznie Ci współczuję,że jesteś niewolnikiem ważenia się no i sprawdzania tych cm :echech:
Chyba zdajesz sobie sprawę z tego iż kobieta może ważyć różnie w skali całego miesiąca,wszystko zależy w którym tyg. cyklu znajdujemy się :spoko:
U mnie ta różnica dochodzi nawet do 3 kg.
A co do słodyczy to jadam ich znacznie więcej niż Ty i nie dramatyzuję po ich skonsumowaniu :oczko: tylko na drugi dzień ostro zasuwam na treningu :uuusmiech:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
Nemesis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 lut 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 1:06
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kasia41 pisze:O Matko,strasznie Ci współczuję,że jesteś niewolnikiem ważenia się no i sprawdzania tych cm :echech:
Chyba zdajesz sobie sprawę z tego iż kobieta może ważyć różnie w skali całego miesiąca,wszystko zależy w którym tyg. cyklu znajdujemy się :spoko:
U mnie ta różnica dochodzi nawet do 3 kg.
A co do słodyczy to jadam ich znacznie więcej niż Ty i nie dramatyzuję po ich skonsumowaniu :oczko: tylko na drugi dzień ostro zasuwam na treningu :uuusmiech:
Też sobie współczuję.. mam straszne przeżycia kiedy miałam dużą nadwagę i popadłam w obłęd :)
W jakim sensie może ważyc inaczej w skali calego miesiaca? Wiem, że podczas okresu czasem skacze waga - ale ja go nie mam..
Czyli jak biegam po jakieś 8-10km co drugi dzień, to co ile moge slodycze jesc w ogole?
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nemesis pisze:Czyli jak biegam po jakieś 8-10km co drugi dzień, to co ile moge slodycze jesc w ogole?
Teoretycznie codziennie w małych ilościach, np. pasek czekolady. Teoretycznie bo każdy organizm jest inny i nikt Ci prawdy nie powie o Tobie ;) Jedź, ruszaj się, obserwuj wagę i będzie dobrze :)
Awatar użytkownika
Nemesis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 lut 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 1:06
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tomasz pisze:
Nemesis pisze:Czyli jak biegam po jakieś 8-10km co drugi dzień, to co ile moge slodycze jesc w ogole?
Teoretycznie codziennie w małych ilościach, np. pasek czekolady. Teoretycznie bo każdy organizm jest inny i nikt Ci prawdy nie powie o Tobie ;) Jedź, ruszaj się, obserwuj wagę i będzie dobrze :)
Bardzo dziękuję za odpowiedź :) Byłabym jeszcze wdzięczna (bo widzę, że chyba trochę się znasz na tym), gdybyś mi powiedział czy takie odżywianie jest dobre:
Śniadanie: owsianka na wodzie z bananem
II śniadanie : bułka z szynka/lososiem (bez masła - nie używam) + owoc
Obiad: jakiś normalny, w miarę zdrowy obiad (nie jadam mc'ów, kfc, frytek, mrożonek)
I po biegu kolacja: płatki z mlekiem/bułka z szynką/bułka z serkiem wiejskim?
A w ciągu dnia 1 pasek czekolady i do picia sama woda (nie piję soków no i w ogóle nie podjadam typu paluszki solone, herbatniki czy inne tego typu, niczego nie cukrzę, zamiast śmietany jogurt naturalny, a do smażenia prawie nie używam oleju).
Zależy mi na odpowiedzi od Ciebie czy innej obeznanej osoby, gdyż chciałabym odzyskac okres i powrócic do normalnego zywienia, tylko nie wiem czy juz jest odpowiednie :)
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie jestem dietetykiem, nie jestem zwolennikiem liczenia kalorii, nie preferuje konkretnych diet, nie głodzę się od godz. 18:00 etc. To tak dla formalności :)
Przez ostatnie dwa lata zgubiłem ponad 10kg tłuszczu, najpierw była domowa siłownia i zmiana diety, od marca 2014 bieganie. Wiele nie nabiegałem (licznik w stopce), jednak regularne bieganie non stop pomaga utrzymać odpowiednia dla mnie wagę (+/- 80kg). Nie chcę ważyć mniej, ani więcej, choć z perspektywy jakichś kalkulatorów BMI mam lekką nadwagę ;)
Twoje jedzenie jest ok. Pamiętaj o warzywach, zupach, kaszach, ciemnym ryżu, piciu (polecam dobrą zieloną lub białą herbatę) unikaniu mocno przetworzonego jedzenia etc.

ps. do owsianki dodaję banany, rodzynki i szczyptę cynamonu oraz pieprzu cayenne :)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

odzyskac okres?!?!
marsz do psychologa, coś mi tu zalatuje początkami anoreksji :tonieja:
jesz za mało, ciagle sie ważysz, mierzysz, masz obsesję na punkcie zjedzonej czekolady :ojoj:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

katekate pisze:marsz do psychologa, coś mi tu zalatuje początkami anoreksji :tonieja:
jesz za mało, ciagle sie ważysz, mierzysz, masz obsesję na punkcie zjedzonej czekolady :ojoj:
No chciałem to napisać, ale trochę się bałem :echech:
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

marsz do psychologa, coś mi tu zalatuje początkami anoreksji :tonieja:
Zdecydowanie najlepsza rada, to naprawde moze sie skonczyc zle.
18lat 48 kg to nie jest duzo. Zakladam ze jestes wysoka, skoro masz tez obsesje na punkcie wzrostu. Nawiasem mowiac wzrostu raczej sie nie da kontrolowac dieta i cwiczeniami.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sghjwo, z tą obsesją na punkcie wzrostu sam sobie dopowiedziałeś.

Nemesis, też radzę posłuchać Katekate.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nemesis pisze:Też sobie współczuję.. mam straszne przeżycia kiedy miałam dużą nadwagę i popadłam w obłęd :)
Myślę, że jesteś szczęśliwą osobą, skoro jedynym Twoim problemem jest Twoje ciało - jego mierzenie i ważenie.
W Twojej diecie nie ma tłuszczu, a jest on potrzebny nie tylko do absorpcji witamin rozpuszczalnych w tłuszczach A, D, E i K, ale przede wszystkim do prawidłowego funkcjonowania układu hormonalnego - stąd problemy z brakiem miesiączki. Dodawaj do posiłku łyżkę dobrego, nierafinowanego oleju i będzie dobrze. Twoje napadowe jedzenie gorzkiej czekolady (która zawiera dużo tłuszczu) jest właśnie wołaniem Twojego organizmu o potrzebny mu tłuszcz. Dodaj do diety trochę orzechów, pestek (słonecznika, dyni).
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ