Komentarz do artykułu Biegaczu, ile uderzeń serca zostało Ci w życiu?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No cóż, oby utrzymać te 50 a najlepiej zejść jeszcze niżej ;)
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Artykuł ciekawy. Porządne badanie. Tysiące osób, 16 lat. Konkret.

ale widzę błędy:

Źle jest podisana tabela 1.
Tabela 1. Związek tętna spoczynkowego z przewidywaną długością życia
Ona pokazuje związek między tętnem spoczynkowym, a ryzykiem przedwczesnej śmierci niby coś podobnego, ale przy obecnym podpisie sugeruje że im niższe tetno tym krótsze życie
Na przykład żółw Galapagos żyjący około 177 lat ma tętno 6 uderzeń serca na minutę czyli 5,6x108 uderzeń serca w życiu, czyli podobnie do średniej wartości 7,3 x108 szacowanej u ssaków. Za to wśród ryb, średnia liczba uderzeń serca w życiu jest niższa niż u ssaków, co może być spowodowane chłodniejszym środowiskiem (np. 3,5 x107 dla plamiaka i 6,7x107 dla pstrąga)
to zapewne mają być 5,6 x 10^8 itd., bo żółwiowi żyjącemu prawie dwa stulecie nie wystarczy chyba 600 uderzeń serca na ten okres
Krzysiek
Goralll
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 paź 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy opartą na badaniach naukowych, ale słyszałem już teorie o tym, że człowiek rodzi się z genetycznie zakodowaną ilością uderzeń serca. Oczywiście mógł na nią wpływać np. dietą, stylem życia itd., ale w małym stopniu.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Może też na nią wpływać nieustąpieniem pierwszeństwa na przejeździe kolejowym. I to w dużym stopniu!
Diablord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 26 cze 2014, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wedlug ostatniego wykresu slon wazy wiecej od pletwala xD
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

I pewnie tak jest uwzględniając środowisko w jakim żyją te zwierzęta; weź pod uwagę że pisali to naukowcy, a ci goście odróżniają wagę od masy :ble:
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

jak rozumiem niskie tętno spoczynkowe powoduje że przewidywana ilość pozostałych uderzeń serca rozkłada się na dłuższy czas.
tyle że by osiągnąć niższe tętno spoczynkowe należy zainwestować sporą ilość uderzeń serca w trening tlenowy. wszak podczas treningu serce bije pirazyoko 2 razy szybciej niż w czasie odpoczynku.
czyli jeśli trenujemy godzinę dziennie to zużywamy ze 4% więcej uderzeń serca niż zwykle.
przy tak prostolinijnej teorii pojawia się pytanie:
kiedy i w jakich okolicznościach ta inwestycja przestaje być opłacalna? tzn. jest się tak starym że w treningu zużyje się sporo z pozostałych uderzeń, a nie zdąży odebrać premii z tytułu obniżenia tętna spoczynkowego?
proszę o jakąś granice żebym wiedział kiedy zdjąć biegowe buty, położyć się w łóżku i czekać na śmierć :hej:
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Diablord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 26 cze 2014, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gwynbleidd pisze:I pewnie tak jest uwzględniając środowisko w jakim żyją te zwierzęta; weź pod uwagę że pisali to naukowcy, a ci goście odróżniają wagę od masy :ble:
Zle sie wyrazilem, na wykresie jest masa, a ta nie zmienia sie.
Awatar użytkownika
muflo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 299
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:06
Życiówka na 10k: 49.41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Nie jestem naukowcem i nie posiadam rzetelnej wiedzy na takie tematy, ale z samym sensem artykułu się zgadzam - wolniej wykorzystujesz sumę uderzeń serca = dłużej żyjesz.
Jednakże artykuł bardzo upraszcza sprawę w samym podstawowym założeniu tętna spoczynkowego. Kto utrzymuje tętno spoczynkowe na poziomie powiedzmy 50-60 (moje tętno spoczynkowe) przez cały dzień ?
Podczas wykonywania różnych czynności oraz pracy tętno zazwyczaj waha się w granicach 70-90, a na pewno często jest wyższe.
I podejrzewam, że tętno średnie w całym dniu zapewne oscyluje gdzieś w okolicy 80-100, nawet jeśli tętno spoczynkowe wynosi 50-60.
Jednakże niższy punkt wyjścia - niższa średnia. Więc dlatego z sensem się zgadzam.
Takie tam czepianie się słówek - w końcu to miejsce na komenty :)

Nawiasem sądzę,że ilość uderzeń serca może mieć związek z odczuwaniem upływu czasu - czyli szybciej bije czas relatywnie płynie szybciej i na odwrót. A koniec końców wszystkie stworzenia żyją z jakiegoś hiperobiektywnego punktu widzenia (w naszej rzeczywistości obiektywizm nie istnieje) tyle samo :)
PZDR
10km - 39:12 min.
PM - 1:29:38 min.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Czy ktoś rozumie w jaki sposób z tych badań wynika, ze jakieś tętno powoduje jakieś ryzyko przedwczesnej śmierci? Badali tych samych ludzi 2 razy w ciagu 16 lat? jaka była metoda badania, bo nie ma ten temat ani słowa.
Obrazek
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Tak badali tych samych ludzi. Zapewne sprawdzili ilu z nich pprocentowo zmarło w trakcie tych 16 lat w każdej z grup. Najmniej umierało z grupy o najniższym tętnie. Z grup o wyższym tętnie umierało stosunkowo więcej osób. Ile razy więcej jest napisane w tabeli 1.
Krzysiek
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Buniek pisze:Tak badali tych samych ludzi. Zapewne sprawdzili ilu z nich pprocentowo zmarło w trakcie tych 16 lat w każdej z grup. Najmniej umierało z grupy o najniższym tętnie. Z grup o wyższym tętnie umierało stosunkowo więcej osób. Ile razy więcej jest napisane w tabeli 1.
Ja mam problem, bo wydaje mi się to logiczne, że spadek tętna w wyniku aktywności fizycznej ma pozytywny wpływ na serce i układ krążenia (czyli sprzyja wydłużaniu życia), to już wnioskowanie tego na podstawie tych badań jest nadużyciem. Upraszczając - jeśli 2 delikwentów w pierwszej turze badań miało różne tętna i ten z wyższym zszedł z przyczyn naturalnych przed drugą turą, to badanie kwalifikowało go do wyższego współczynnika umieralności. Jeżeli faktycznie taka była metoda, to nie jest to żadne badanie i nie ma ona nic wspólnego z nauką i rzetelnym wyciąganiem wniosków. To znaczy badanie próbowało empirycznie wykazać przygotowaną wcześniej tezę, pomijając przy tym setki innych danych i czynników.
Chętnie pokazałbym ten artykuł swoim kolegą z pracy na zachętę do biegania, ale niestety to jest bełkot. Ewentualnie autor coś pominął, albo źle przetłumaczył.
Obrazek
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ijon pisze:praszczając - jeśli 2 delikwentów w pierwszej turze badań miało różne tętna i ten z wyższym zszedł z przyczyn naturalnych przed drugą turą, to badanie kwalifikowało go do wyższego współczynnika umieralności.
Nie. Takie badania prowadzi się kilkanaście lat (tu: 16 lat) i monitoruje się pacjentów co pewien czas np. co rok. Co pewien czas któryś z nich odfruwa na tamten świat, ale przyczynę zgonu należy uwzględnić w takich badaniach.
Gdyby nie było statystycznej zależności, to wynik badania brzmiałby mniej więcej: nie udało się potwierdzić zależności... bla bla bla...
krunner
Awatar użytkownika
Jelon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 07 sty 2008, 21:44
Życiówka na 10k: 39.49 (chodem:)
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wydawało mi się, że praktycznie wszystko zostało w tekście wyjaśnione.
U badanych poziom VO2max został zmierzony podczas testów wysiłkowych w latach 1970-71, badanie tętna spoczynkowego nastąpiło podczas badań w latach 1985-86, a śmiertelność sprawdzono w roku 2001.
W tabeli pokazano statystyczne wyliczenia.

W razie wątpliwości co do metodologii tych badań chętnie służę oryginałami, gdzie wszystko bardzo dokładnie i szczegółowo zostało wyjaśnione.
Keep walking...

Więcej o mnie: http://jelon.blog

To give anything less than your best is to sacrifice the gift. Steve Prefontaine
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ