Ostroga Piętowa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Miał ktoś ten uraz? jak można go szybko wyleczyc?
PKO
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Szybko to niestety mozna sie jej tylko nabawic...
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

trudno,stalo sie i teraz musze skupic sie na wyleczeniu tego badziewia...
Fizjoterapeuta polecił mi masowanie stopy/piety na pileczce od tenisa.. ale teraz w ty tygodniu wybieram sie do ortopedy i zobaczymy co i jak..
Miał ktos Ostroge? podzieli sie ktos informacjami???
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja pauzowalem kilka miesiecy (nie wiem czy byla potrzeba az tak dlugo ale zlozyly sie na to tez inne sprawy). Najlepszy jest odpoczynek i lekkie rozciaganie od czasu do czasu. Potem gdy zaczynalem biegac ponownie robilem to bardzo ostroznie i od teraz zawsze po dluzszej przerwie po malu sie wprowadzam. Po treningu porzadzne rozciaganie achillesa i miesni piszczelowych.
degi
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 21 paź 2014, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No niestety miał... Ale bardziej problem z rozcięgnem podeszwowym niż z rzeczywistą ostrogą (domniemam, że o to Ci chodzi... chyba, że robiłeś rtg i rzeczywiście widać ostrogę przy pięcie). U mnie pomogły zabiegi falą uderzeniową + masaże stopy + mocne masaże łydki. Zajęło to około 1 miesiąca zanim wróciło wszystko do normy. A teraz piłeczka do tenisa kilka razy w tygodniu i roller do masażu łydek... da się żyć i biegać :) Z mojego doświadczenia chyba lepiej iść do dobrego fizjoterapeuty niż do ortopedy (ortopeda raczej tylko Ci zdiagnozuje problem i wyśle na zabiegi do fizjoterapeuty). Ale nie do tego, który kazał Ci teraz masować stopę piłeczką, bo jeżeli to jest "dobre rozcięgno" to teraz sama piłeczka Ci nie pomoże...
Grzesiekbu
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 04 wrz 2012, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sama ostroga ne boli. Boli zwapnienie powstajace przy przyczepie rozsciegna. Fala to dobry pomysl do tego czasem pomagaja wkladki odciazajace. Najwazniejsze to rozluznic rozsciegno bo to ono jest powodem. Nie zaczynaj za wczesnie wracac do biegania bo latwo sie odnowi. Dopiero jak wszystkie dolegliwosci ustapia. Ostroga tylko na rtg wyjdzie albo u dobrego lekarza na usg
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Grzesiekbu pisze:Sama ostroga ne boli. Boli zwapnienie powstajace przy przyczepie rozsciegna
a odkąd zwapnienie jest unerwione? :ojoj:
bolą rozrywane włókna rozscięgna
przy tych dolegliwościach tylko systematyczna praca nad uelastycznieniem blizny da efekty
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Tu masz wątek ostrogowy:

viewtopic.php?f=2&t=44137
Tark
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 27 cze 2013, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ostroga czy rozcięgno to można ustalić prześwietleniem ,bo tak objawy mogą być podobne.Sam miałem problem dwa lata temu który objawowo wskazywał na ostrogę ,bolało dokładnie tam gdzie robi się zwapnienie ale po zaleczeniu podejrzewam że było to rozcięgno.Otóż przeforsowałem podbiegami w śniegu lewą stopę ,i zaczęło lekko pobolewać(koniec grudnia).Po kilku dniach wystartowałem w zawodach ,trasa leśny przełaj w śniegu.W połowie dystansu zaczęło ostro boleć , ale doczłapałem do końca.Po powrocie do domu i wystygnięciu ,totalny ból i brak możliwości jakiegokolwiek poruszania się.Po mieszkaniu zanim się ruszyłem to pięć razy myślałem czy warto.Odpuściłem trzy dni biegania i wróciłem do bardzo delikatnego treningu.Podeszwę (piętę) smarowałem wszystkimi możliwymi maściami i przetestowałem kilka typów wkładek z wycięciem na ostrogę.Efekty żadne.Najgorzej było rano po prostu masakra bólowa.Treningów nie odpuszczałem ,biegałem jedynie bardzo wolno bo ból nie pozwalał na cokolwiek mocniejszego.Problem chciałem rozwiązać typowo czyli przeczekać robiąc swoje i miesiąc styczeń zamknąłem 430km treningu.Jeden z kolegów doradził mi okłady z lodu.I od początku lutego trzy razy dziennie po 30-40 sekund stawiałem stopę na okruszkach lodu.Dołączyłem jeszcz kąpiele tej nogi w bardzo gorącym roztworze wody z solą , z Leclerca ,takiej najtańszej dla zmęczonych stóp czy jakoś tak ,co ciekawe te markowe sole za dwadzieścia parę zeta które przetestowałem nie działały tak dobrze jak ta po taniości.Efekty przyszły zaskakująco szybko ,bo już po tygodniu kuracji lodowo solnej dało się żyć.Sam nie wiem do dziś na ile mnie to odpuściło samo a na ile pomogłem lodem.Do dzisiaj od czasu do czasu wyczuwam ślady tej kontuzji (szczególnie po podbiegach w miękkim) bo coś delikatnie zaboli i przypomina że coś się kiedyś działo.
Creative109
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 05 sty 2014, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzieki wielkie dla wszystkich za informacje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ