Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty szerokim łukiem
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty szerokim łukiem
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 16 lis 2009, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
" Bez kursu nie próbuj nikogo reanimować. Właściwe ułożenie dłoni i głębokość ucisku to ważne szczegóły, których nie da się nauczyć z telewizji. Widziałem już pacjentów z płucem lub workiem osierdziowym przebitym przez żebro, złamane podczas nieumiejętnie prowadzonej akcji ratunkowe "
Jasne, koleś nie oddycha, serce nie pracuje, ale nie próbujmy reanimacji bo możemy mu żebro złamać...
Jasne, koleś nie oddycha, serce nie pracuje, ale nie próbujmy reanimacji bo możemy mu żebro złamać...
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie porównuj przywrócenia pracy serca ze złamanym żebrem do zabitego i dobitego przez owe żebro. Trzeba być 100% pewnym tego, co się robi.qjonik pisze:" Bez kursu nie próbuj nikogo reanimować. Właściwe ułożenie dłoni i głębokość ucisku to ważne szczegóły, których nie da się nauczyć z telewizji. Widziałem już pacjentów z płucem lub workiem osierdziowym przebitym przez żebro, złamane podczas nieumiejętnie prowadzonej akcji ratunkowe "
Jasne, koleś nie oddycha, serce nie pracuje, ale nie próbujmy reanimacji bo możemy mu żebro złamać...
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bardzo wszystkim polecam ten tekst, porządkuje sprawy, które możemy jako biegacze zrobić w przypadku jeśli widzimy, że z kimś jest problem.
Zwraca też uwagę na problem kofeiny.
Ja uważam, że jeśli jest ryzyko - to należy je minimalizować.
W wielu żelach sa teraz dawki kofeiny, jeden żel to np około 50 mg, czyli cztery żele to już przekroczenie bezpiecznej dawki, a to pewnie na wielu biegach się zdarza. Węglowodany bez kofeiny to nadal węglowodany.
Zwraca też uwagę na problem kofeiny.
Ja uważam, że jeśli jest ryzyko - to należy je minimalizować.
W wielu żelach sa teraz dawki kofeiny, jeden żel to np około 50 mg, czyli cztery żele to już przekroczenie bezpiecznej dawki, a to pewnie na wielu biegach się zdarza. Węglowodany bez kofeiny to nadal węglowodany.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 16 lis 2009, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Uważasz, że w sytuacji, w ktorej nie ma nikogo kto może przeprowadzić pewnie przeprowadzić resucyscytację, lepiej pozwolic poszkodowanemu umrzeć niż samemu próbować przywrócić pracę serca?Gife pisze: Nie porównuj przywrócenia pracy serca ze złamanym żebrem do zabitego i dobitego przez owe żebro. Trzeba być 100% pewnym tego, co się robi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja pamiętam z jakiegoś kursu spory już kawałek czasu temu, że nie ma się co "szczypać" z żebrami, bo najważniejsze jest uratowanie poszkodowanego. Mówili wtedy nawet, że to normalne, że łamią się żebra, szczególnie przy ratowaniu starszych osób.
kiss of life (retired)
- akatasz
- Stary Wyga
- Posty: 153
- Rejestracja: 04 lut 2011, 13:03
Przepraszam, ale autor (w tym przypadku autor książki) bardziej nie mógł się wygłupić niż pisząc to zdanie. Na każdym kursie udzielania pierwszej pomocy podkreślają, że każda próba udzielenia pomocy jest lepsza niż nie udzielenie pomocy w ogóle. Jeżeli widzisz nieprzytomną osobę a w okolicy nie ma nikogo innego (lub inni uczestnicy nie kwapią się do udzielenia pomocy) a stwierdzasz, że nie ma pulsu i/lub oddechu to MUSISZ mu udzielić pomocy. Jest na to nawet odpowiedni paragraf w polskim prawie. Lepsze jest połamanie żeber i nawet przebicie płuca ale uratowanie życia takiej osobie niż nie zrobienie niczego i pozwolić by osoba zmarła.Bez kursu nie próbuj nikogo reanimować
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 05 lis 2014, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szkoda tylko, że porządkuje błędnie.Adam Klein pisze:Bardzo wszystkim polecam ten tekst, porządkuje sprawy, które możemy jako biegacze zrobić w przypadku jeśli widzimy, że z kimś jest problem.
[...]
Na końcu artykułu jest wzmianka o wytycznych Polskiej Rady Resuscytacji i lepiej trzymać się tych wytycznych.
Najważniejsze:
Po pierwsze: Upewnij się, że ty, poszkodowany i wszyscy świadkowie zdarzenia są bezpieczni.Ktokolwiek natknie się na nieprzytomnego biegacza podczas treningu, a nie jest lekarzem i nie zna reguł pierwszej pomocy, wcale nie musi stać z założonymi rękami:
1. Najpierw zadzwoń na 112. Jeśli w pobliżu jest inny człowiek, niech on wykręci numer, a ty zajmij się pacjentem. Upewnij się, że dzwoniący jest w stanie udzielić dokładnych wskazówek na temat waszej lokalizacji.
Dopiero później należy podejmować jakiekolwiek działania.
Nie wykonujemy najpierw oddechów. http://www.prc.krakow.pl/2010/02.pdf s.7 - Początkowe oddech ratownicze6. Jeżeli pacjent nie oddycha, musisz włożyć więcej pracy. Gdy leży twarzą do ziemi, obróć go delikatnie na plecy, podtrzymując głowę i szyję w jednej linii na wypadek złamania. Ostrożnie włóż pięść pod kark, żeby unieść podbródek i udrożnić drogi oddechowe. Przyłóż usta do ust pacjenta, dobrze przywrzyj wargami i dmuchaj, aż zobaczysz, że klatka piersiowa się unosi. Odsuń się i poczekaj, aż opadnie z wydechem, po czym ponownie przyłóż usta i powtórz dmuchnięcie.
Nie sprawdza się pulsu. Są badania pokazujące, że osoby bez przeszkolenia medycznego często wyczuwają puls, gdy go nie ma oraz nie wyczuwają gdy jest. Jedynym badaniem jest sprawdzenie oddechu. Nie oddycha - zaczynamy RKO.7. Teraz sprawdź puls, przykładając palec wskazujący i środkowy (nie kciuk, bo czuć w nim własne tętno) do szyi pacjenta (aby znaleźć najlepsze miejsce, dotknij własnej szyi). Jeśli nic nie czujesz, niezbędny jest masaż serca.
Itd...
Całe wytyczne (aktualne) tu: http://www.prc.krakow.pl/2010/02.pdf. Od str. 3 jest dokładnie opisany algorytm postępowania z duża ilością rysunków pokazujących dokładnie jak RKO powinno być wykonywane.
Natomiast sprawa kofeiny - interesująca
J.
-
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 22 kwie 2013, 06:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:49:48
Kiedyś coś tam pisałem nt. niedokrwiennego udaru mózgu. Trochę się int. tym tematem, lecz nie jako hipochondryk, ale z czystej ciekawości. Zainteresował mnie fragment:
"....Druga głosi, że produkty uboczne pracy mięśni prowadzą do powstania niewielkiej zmiany patologicznej w tętnicy i aktywują płytki krwi, które z kolei tworzą mały zakrzep w tętnicy wieńcowej."
W moim przypadku, przed wystąpieniem udaru (środa) przeprowadziłem 2 treningi. W sb. ok. 20km i w pn. ok. 10 km. w temp. 5:30-5:40 min/km. Kaw nie pijam, ale codziennie min. 2 kubki 1/2l. zielonej herbaty. Przed 20-tką wypiłem małą puszkę jakiegoś napoju energ.
Może "to" było przyczyną mojego NUM ?
PS. Aktualnie kompletuję kolejne wyniki badań i "śmigam" dalej (biegi, rower, rolki) przy profilaktyce złożonej z ... ("Jednego leku 150" co 3-4dni.)
"....Druga głosi, że produkty uboczne pracy mięśni prowadzą do powstania niewielkiej zmiany patologicznej w tętnicy i aktywują płytki krwi, które z kolei tworzą mały zakrzep w tętnicy wieńcowej."
W moim przypadku, przed wystąpieniem udaru (środa) przeprowadziłem 2 treningi. W sb. ok. 20km i w pn. ok. 10 km. w temp. 5:30-5:40 min/km. Kaw nie pijam, ale codziennie min. 2 kubki 1/2l. zielonej herbaty. Przed 20-tką wypiłem małą puszkę jakiegoś napoju energ.
Może "to" było przyczyną mojego NUM ?
PS. Aktualnie kompletuję kolejne wyniki badań i "śmigam" dalej (biegi, rower, rolki) przy profilaktyce złożonej z ... ("Jednego leku 150" co 3-4dni.)
Im krócej biegniesz, tym mniejszy dystans jesteś w stanie pokonać
.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 maja 2016, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć,
Przyczyn nagłego zasłabnięcia organizmu może być multum. Warto jednak zwrócić uwagę na problem badań sportowych
1. Niewiele osób startujących w biegach długodystansowych je wykonuje
2. Zakres badań w placówkach oferujących badania sportowe pozostawia wiele do życzenia.
Bardzo zachęcam do przeczytania artykułu o SCT - znamieniu anemii sierpowatej. Zdarza się, że jako przyczyna śmierci biegacza/piłkarza podawana jest rabdomioliza (w dużym skrócie rozpad mięśni). Jak jednak do niej dochodzi? Zachęcam do rozpowszechniania tej wiedzy - niewielki odsetek jest świadomy istnienia SCT w naszym kraju. A wiedza ta może uratować życie.
https://dnaforfun.pl/smierc-biegacza-ja ... 71,pl.html
Przyczyn nagłego zasłabnięcia organizmu może być multum. Warto jednak zwrócić uwagę na problem badań sportowych
1. Niewiele osób startujących w biegach długodystansowych je wykonuje
2. Zakres badań w placówkach oferujących badania sportowe pozostawia wiele do życzenia.
Bardzo zachęcam do przeczytania artykułu o SCT - znamieniu anemii sierpowatej. Zdarza się, że jako przyczyna śmierci biegacza/piłkarza podawana jest rabdomioliza (w dużym skrócie rozpad mięśni). Jak jednak do niej dochodzi? Zachęcam do rozpowszechniania tej wiedzy - niewielki odsetek jest świadomy istnienia SCT w naszym kraju. A wiedza ta może uratować życie.
https://dnaforfun.pl/smierc-biegacza-ja ... 71,pl.html