Rolli napisał(a):
Crom napisał(a):
uważam podobnie, zresztą 2-3 kawy dziennie podaje się jako maksymalną dopuszczalną dawkę. Pobudzenie nie może trwać w nieskończoność, żaden organizm tego nie wytrzyma. Tak jak piszesz - lepszy efekt da 1 kawa co kilka dni niż kilka kaw codziennie.
Dla kawoszy zdecydowanie polecam polskie palarnie kawy i ziarna speciality zamiast marketowego badziewia. Renomowane krajowe palarnie nie mają może kolorowych opakowań jak marketówki, ale używają ziaren znacznie wyższej jakości niż wielkie koncerny i w efekcie dostajemy dużo lepszy smak kawy. Nie ma w ogóle porównania. Jest też
polskie forum o kawie gdzie można się sporo dowiedzieć na ten temat:
http://forum.wszystkookawie.pl/Nie za bardzo... sa badania naukowe, które potwierdzają , ze kawa zawsze daje kopa. No i nie ma żadnych skutków ubocznych.
Ja bym nie wstał rano do pracy, jakbym nie miał w pracy 4-5 filiżanek.
Ciezko z reka na sercu przyznac SIĘ, ze jest sie uzależnionym od kawy.
Przeciez to nic zlego, takie uzaleznienie, lecz powiedziec, ze "jestem uzależniony" to ciezko.
Uzaleznienie najczęściej kojarzy sie z alkoholem czy kokaina, bo potem trzeba leczyc te uzaleznienie, szpital, psyholodzy/psychiatrzy to strach sie bać.
Wysłane z mojego DUK-L09 .