Witam,
Od jakiegoś czasu mam przewijający się problem z kolanami, który nagle powrócił ze zwiększoną siłą i zastanawiam się czy może ktoś kojarzy podobne objawy i byłby w stanie mi coś poradzić.
kilka lat temu zacząłem uprawiać bieganie, jakieś 2 lata temu poszedłem jeszcze na siłownię i bawiłem się w kulturystykę (istotne w przypadku problemu z kolanami może być częste używanie maszyny do prostowania nóg - mięsień czworogłowy).
Cały czas regularnie biegając, przerzuciłem się na treningi funkcjonalne z podrzutami i głębokimi przysiadami.
Nagle złapała mnie kontuzja kolan - obu naraz (żadnego urazu nie było) - na początku przez tydzień głównym problemem były "luźne" kolana i sporadyczny ból i dyskomfort podczas chodzenia - treningów zaprzestałem. Poszedłem do ortopedy który badając mnie stwierdził, że kolana mam zdrowe i poradził mi zastosować kurację suplementami (FlexiStav), brałem 3 miesiące. Cały czas odczuwałem lekki dyskomfort, ale ustępował i wydawało się, że jest lepiej. Zacząłem na nowo jeździć na rowerze, biegać (5km max) i potem nawet ćwiczyć nogi z przysiadami, wykrokami etc (bodyweight) - wydawało się spoko, chociaż raz zachęcony znaczną poprawą pokusiłem się o ciężary i coś znowu powróciło, ale po tygodniu przeszło zupełnie - dalej ćwiczyłem spokojnie i dopiero po dłuższym czasie wróciłem do ciężarów (nadal bez forsowania nóg).
W pewnym momencie, po dłuższym niż zwykle biegu, coś mnie zaczęło rwać na zewnątrz kolana lewego (jakby więzadło) - i kontuzja powróciła.
Teraz objawia się to takimi rzeczami jak dyskomfort w okolicy kolan, uczucie ich sztywności i spięcia, częste strzelanie przy prostowaniu tak jakby rzepka lub ścięgna o coś haczyły. Przy jeździe na rowerze i pozycji "krzesełka" przy ścianie uczucie zmęczenia, przeciążenia nad kolanem (na mięśniu czworogłowym) i przy zejściu z roweru chwilowy ból. Podobnie podczas przysiadów bodyweight. Podczas biegania powraca ból zewnętrznej strony kolana.
Od jakiegoś miesiąca przykładam się do rozciągania i wzmacniania głowy przyśrodkowej, ale efekty jak na razie znikome.
Byłbym wdzięczny gdyby ktoś kto może coś z tych objawów kojarzy i wsparłby jakąś radą ew. informacją.
Zostawiam już ortopedę który przy każdej wizycie mówi, że kolana mam zdrowe i powinienem po prostu zrezygnować z tak ciężkich treningów (a ja akurat zupełnie oszczędzam te kolana).
Idę do fizjoterapeuty w tym tygodniu i myślałem o Red Box Smart Therapy na Promienistej lub po prostu do dr Marszałka - jesteście coś w stanie o nich powiedzieć, a może kogoś innego? Zwłaszcza interesuje mnie ta pierwsza opcja bo o dr Marszałku sporo się już zdążyłem naczytać.
Dziękuję za przeczytanie i za każdą pomoc