Ból w okolicach pachwiny i mięśni brzucha..
- kubasmta
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 cze 2013, 15:33
- Życiówka na 10k: 36:08
- Życiówka w maratonie: 2:52
- Lokalizacja: Łódź
Witam,
zmagam się z bardzo bolącą kontuzją, naciągnąłem/naderwałem mięsień brzucha tylko nie wiem który czy skośny czy też prosty, przynajmniej tak mi się wydaje bo na usg nic nie wyszło, czekam na chirurga ale może ktoś już to przeszedł. Dość dużo biegam (100km/120km tygodniowo) i od jakiegoś czasu pojawił mi się następujący problem, zaraz nad kroczem po prawej stronie. Generalnie jest to ból w okolicach mięśnia brzucha ale rozlewający się na pachwinę i sam już nie wiem co to może być dokładnie, byłem na usg i okazało się iż " Drobne naderwanie przyczepu łonowego m. przywodziciela krótkiego, naderwanie na odcinku około 10mm z drobnym krwiakiem przykostnym", to by wyjaśniało ból w pachwinie, podczas nacisku palcami na mięśnie przywodziciela czuję że boli i jest coś tam nie tak, ale co z tym brzuchem?? Boli mnie gdy kicham, gdy próbuje zrobić brzuszek, ciężko jest mi podnieść się z łóżka, muszę się przekręcić na bok by nie uruchamiać mięśni brzucha gdyż towarzyszy temu strasznie mocny ból od pachwiny do połowy brzucha. Miał ktoś z was kiedykolwiek taki problem?
Pozdrawiam
zmagam się z bardzo bolącą kontuzją, naciągnąłem/naderwałem mięsień brzucha tylko nie wiem który czy skośny czy też prosty, przynajmniej tak mi się wydaje bo na usg nic nie wyszło, czekam na chirurga ale może ktoś już to przeszedł. Dość dużo biegam (100km/120km tygodniowo) i od jakiegoś czasu pojawił mi się następujący problem, zaraz nad kroczem po prawej stronie. Generalnie jest to ból w okolicach mięśnia brzucha ale rozlewający się na pachwinę i sam już nie wiem co to może być dokładnie, byłem na usg i okazało się iż " Drobne naderwanie przyczepu łonowego m. przywodziciela krótkiego, naderwanie na odcinku około 10mm z drobnym krwiakiem przykostnym", to by wyjaśniało ból w pachwinie, podczas nacisku palcami na mięśnie przywodziciela czuję że boli i jest coś tam nie tak, ale co z tym brzuchem?? Boli mnie gdy kicham, gdy próbuje zrobić brzuszek, ciężko jest mi podnieść się z łóżka, muszę się przekręcić na bok by nie uruchamiać mięśni brzucha gdyż towarzyszy temu strasznie mocny ból od pachwiny do połowy brzucha. Miał ktoś z was kiedykolwiek taki problem?
Pozdrawiam
10k - 36:08
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
to moze byc cos a moze byc nic. ja mialem przepukline pachwinowa - i to bylo to cos, i mam nadzieje ze u Ciebie to nie to. kolega mial takie bole i przeszly mu, ale wzial sie za ostre robienie brzuchow (po 300-400 co rano) i mowi ze generalnie mu sie bardzo poprawilo wlasnie z brzuchem, pachwinami itd.
ale ja pisze tylko z praktycznego doswiadczenia, pewno zaraz madrzejsi ode mnie w tym temacie napisza cos konkretniejszego mam nadzieje ze to nic powaznego !
ale ja pisze tylko z praktycznego doswiadczenia, pewno zaraz madrzejsi ode mnie w tym temacie napisza cos konkretniejszego mam nadzieje ze to nic powaznego !
- kubasmta
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 cze 2013, 15:33
- Życiówka na 10k: 36:08
- Życiówka w maratonie: 2:52
- Lokalizacja: Łódź
USG pod kątem przepukliny pachwinowej jak również wyrostka robaczkowego robiłem i jeden z najlepszych radiologów w Łodzi nic nie zauważył więc myślę że pod tym kątem jest ok dlatego to póki co wykluczam. Zastanawiam się nad teorią czy jeśli boli podczas włączania do życia mięśni brzucha to czy robienie brzuszków które nie powiem by sprawiały mi przyjemność były dobrą opcją, teoretycznie ale tylko teoretycznie może to pomóc bo je wzmacniamy, aczkolwiek nie uważam by je zaniedbywał ze względu na swoją pracę jaką jest służba w wojsku gdzie w-f mamy bardzo często i brzuszki robimy dość często.
10k - 36:08
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Jak byłem na spotkaniu z fizjoterapeutami mówili że ból pachwiny jest tylko i wyłącznie spowodowany przeciążeniem ich na wskutek słabych pośladków. Raczej zmniejszył bym objętość treningów na tydzień dwa i w międzyczasie postarał się o zadbanie o pośladki i mięsień przedni piszczelowy.
- kubasmta
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 cze 2013, 15:33
- Życiówka na 10k: 36:08
- Życiówka w maratonie: 2:52
- Lokalizacja: Łódź
No cóż postaram się zacząć wzmacniać te mięśnie które w jakiś sposób mogą brać udział w boleściach mojej pachwiny i brzucha natomiast czy ktoś może ma jakieś konkretne zestawy ćwiczeń stestowane i pewne bo na internecie jest tego ogrom..
10k - 36:08
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
najlepiej jak ktoś Ci pokaże osobiście i ma o tym wiedzę, zbyt głębokie ćwiczenie powoduje że prace pośladków przejmuje grzbiet albo czwórka/dwójka i ćwiczenia są wtedy bez sensu. Fizjo organoleptycznie bardzo szybko określi jak ćwiczysz jak powinieneś aby to miało sens.kubasmta pisze:No cóż postaram się zacząć wzmacniać te mięśnie które w jakiś sposób mogą brać udział w boleściach mojej pachwiny i brzucha natomiast czy ktoś może ma jakieś konkretne zestawy ćwiczeń stestowane i pewne bo na internecie jest tego ogrom..
- kubasmta
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 cze 2013, 15:33
- Życiówka na 10k: 36:08
- Życiówka w maratonie: 2:52
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki za wszelkie porady w poniedziałek lub wtorek idę na wizytę do fizjo i podpytam o to i owo niemniej jednak dziękuję za porady
10k - 36:08
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 lip 2016, 04:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam podobny przypadek. Boli z lewej części podbrzusza,przechodzi w czasie wysiłku na pachwiny.Jak nie biegam przez kilka dni to bol jest mniejszy, jednak po biegu sie nasila. Boli nawet przy kichaniu, wstawaniu ,czy zmienianiu pozycji.Boli przy kopaniu piłki, czy innym gwałtownym ruchu.. W czasie biegu na początku jest ból, potem jakby słabnie, albo już sie do niego przyzwyczajam i dlatego go mniej czuję. Chirurg przepuklinę wykluczył, urolog dał tabletki przeciwzapalnie i przeciwbólowe,ale i tak nic nie pomogło. Już sam nie wiem czy to sprawa mięśni, czy coś poważniejszego. USG robiłem w ośrodku, ale chyba powtórzę prywatnie.
- kubasmta
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 cze 2013, 15:33
- Życiówka na 10k: 36:08
- Życiówka w maratonie: 2:52
- Lokalizacja: Łódź
miałem to samo i bardzo długo leczyłem się zbędnie tracąc czas.. miałem te same dolegliwości z tego co czytam Twój post. Mi pomogło i uważam że jest to dość dobra metoda na zastrzyk z osocza bogatopłytkowego, po 3 tyg od zastrzyku nie miałem już żadnej dolegliwości z tamtej strony aż do dziś. Warto to zrobić gdyż przeciwbólówki, masaże, itp nic nie działało. A sama kontuzja nie wiem czy to nie było coś związanego z przywodzicielem albo krawieckim (nie pamiętam bo to dość dawno temu było).
10k - 36:08
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
15k - 54:55
HM - 1:17:50
M - 2:52:17
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 paź 2019, 09:49
- Życiówka na 10k: 57.32
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć
Odświeżę trochę ten wątek.
Ten sam problem co autor wątku.
Czy komuś z forumowiczów udało się go rozwiązać.?
Pozdrawiam serdecznie
Odświeżę trochę ten wątek.
Ten sam problem co autor wątku.
Czy komuś z forumowiczów udało się go rozwiązać.?
Pozdrawiam serdecznie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 paź 2019, 09:49
- Życiówka na 10k: 57.32
- Życiówka w maratonie: brak
Lekarza zaliczyłem - no nie dosłownie usg też.
Poczytałem to i inne fora. Problem się pojawia u wielu osób (problemy ze wstawaniem, przetaczanie na łóżku, przy kichaniu, przy bieganiu - zwłaszcza rozpoczęciu biegania, nie wspominając o wykonywaniu brzuszków) ... nikt jednak z osób które problem opisywały nie napisał o jego rozwiązaniu
bosak ... jednopostowcy? ... nabijasz posty by mieć ich jak najwięcej? - zero pomocy 952 posty - brawo! Jak nie możesz pomóc - nie śmieć
Poczytałem to i inne fora. Problem się pojawia u wielu osób (problemy ze wstawaniem, przetaczanie na łóżku, przy kichaniu, przy bieganiu - zwłaszcza rozpoczęciu biegania, nie wspominając o wykonywaniu brzuszków) ... nikt jednak z osób które problem opisywały nie napisał o jego rozwiązaniu
bosak ... jednopostowcy? ... nabijasz posty by mieć ich jak najwięcej? - zero pomocy 952 posty - brawo! Jak nie możesz pomóc - nie śmieć