Witam.
Dopadł mnie ból łydki, z zewnętrzej strony nad kostką, ale nie jest to ból stawu skokowego. Trwa to już od 3 tygodni. Ból "uaktywnia" się dopiero podczas biegu w momencie stąpania na chorą nogę, podczas chodzenia bólu nie ma. Zrobiłem 2 tygodniową przerwę od treningów, stosowałem maści przeciwbólowe i przeciwzapalne, masowania, niestety przerwa na niewiele się zdała:(
Zaznaczę, że po każdym treningu robię rozciągania, miałem kiedys problem z pasmem biodrowo piszeczelowym więc wiem jak wazne ono jest:)
Prosze o ewentualne porady.
Boląca łydka, nerwobóle?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Łydka jest dość wysoko nad kostką, ale jeśli jesteś pewny, że to mięsień, to spróbuj wałkowania. Ja to robię na termosie na siedząco, ale ciężarem ciała. Tam gdzie poczujesz ból zatrzymaj się na kilka sekund i dopiero jedź dalej.
kiss of life (retired)