Ból stóp
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 12 lut 2013, 17:33
- Życiówka na 10k: 61min...
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, po przebiegnięciu około 2 kilometrów zaczynają boleć mnie zewnętrzne krawędzie stóp i w prawej spód. Czasami muszę się zatrzymać, ponieważ nie mogę biec, jednak po pewnym czasie przechodzi. Dzieje się tak od miesiąca. Biegam w tych samych butach. Co powinienem robić, aby ten ,,denerwujący" ból się nie pojawiał.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 mar 2014, 10:02
- Życiówka na 10k: 1:10
Możliwe,że w profilu buta się coś zmieniło;Zmień wkładki w butach i zobacz czy pomogło.
Trzeba się nieźle naszukać,żeby znaleźć dobre meble tapicerowane Swarzędz na uboczu,boczkiem,boczkiem i ładnie sobie radzi 

-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Jaki kilometraż robisz w tygodniu/miesięcznie? Po półtora roku przy intensywnym bieganiu but się mógł zużyć skoro wcześniej nie miałeś z tym problemu. Choć ja np. biegam już dwa lata w obdartych ASSICS'ach (żeby nowe buty oszczędzić) i służą dalej.
Jeśli to nie buty są przyczyną to raczej to, że po prostu biegasz półtora roku gł. po asfalcie/betonie. Dla mnie takie treningi by mnie chyba zabiły. Zarówno stopy jak i kolana właśnie. Dlatego proponuję przestawić się trail, miękkie podłoże. Zaoszczędzisz i stopy i kolana przede wszystkim. Ja wyjątkowo tej zimy (z uwagi na brak śniegu i związaną z nią totalną ciemnicą w lesie) przestawiłem się na asfalt i po raz pierwszy w życiu czułem moje kolana, bo są zbyt eksploatowane.
Doszło do tego że na 2 tygodnie przed półmaratonem warszawskim dostałem pierwszej w życiu kontuzji a mianowicie zapalenie stawu biodrowo-piszczelowego. Możesz mieć to samo jeśli ból masz po zewnętrznej stronie kolana. Tu masz szczegóły. http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407 Na szczęście wystarczą masaże, lekkie rozciągania, lżejsze treningi a jak by się ból nasilał to zrobienie sobie 1-2 dni przerwy na regenerację (masaż+rozciąganie).
Co do stóp: ja np. prawie codziennie robię ćwiczenia stojąc raz na palcach a raz na pięcie - może pomoże?
Jeśli to nie buty są przyczyną to raczej to, że po prostu biegasz półtora roku gł. po asfalcie/betonie. Dla mnie takie treningi by mnie chyba zabiły. Zarówno stopy jak i kolana właśnie. Dlatego proponuję przestawić się trail, miękkie podłoże. Zaoszczędzisz i stopy i kolana przede wszystkim. Ja wyjątkowo tej zimy (z uwagi na brak śniegu i związaną z nią totalną ciemnicą w lesie) przestawiłem się na asfalt i po raz pierwszy w życiu czułem moje kolana, bo są zbyt eksploatowane.
Doszło do tego że na 2 tygodnie przed półmaratonem warszawskim dostałem pierwszej w życiu kontuzji a mianowicie zapalenie stawu biodrowo-piszczelowego. Możesz mieć to samo jeśli ból masz po zewnętrznej stronie kolana. Tu masz szczegóły. http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407 Na szczęście wystarczą masaże, lekkie rozciągania, lżejsze treningi a jak by się ból nasilał to zrobienie sobie 1-2 dni przerwy na regenerację (masaż+rozciąganie).
Co do stóp: ja np. prawie codziennie robię ćwiczenia stojąc raz na palcach a raz na pięcie - może pomoże?
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Czyli reasumując biegasz tyle co nic :P Buty pewnie się nie zajechały, bieżnik w porządku. Przestaw się na trail i..... może zwiększ kilometraż i intensywność biegania, bo przy takim truptaniu organizm nie jest pewnie zbyt nauczony/przyzwyczajony do wysiłku, biegania. Jak zaczynałem przygodę z bieganiem z mniejszym kilometrażem niż teraz też mi wszystko dokuczało... ale jak zacząłem intensywniej trenować i się rozciągać to regeneracja była większa, szybsza.
Z tym kolanem jeśli się będzie dalej ból pojawiać i znikać (bez opuchlizny po zewnętrznej stronie kolana) to najlepiej zajarzeć do tego artykułu i robić tak jak jest tam napisane.
Np. po pierwszym maratonie bez specjalnego przygotowania i rozciągania żadnego (typowy błąd) musiałem się 2 tygodnie regenerować bo dosłownie wszystko mnie napie...... a teraz po maratonie na drugi dzień robię sobie lekkie treningi, rozciągam i po paru dniach wracam do normy i nic mnie nie boli i zakwasy szybko przechodzą.
Chyba, że masz nadwagę wtedy najlepiej po prostu schudnąć na jakiejś diecie apotem biegać.
Z tym kolanem jeśli się będzie dalej ból pojawiać i znikać (bez opuchlizny po zewnętrznej stronie kolana) to najlepiej zajarzeć do tego artykułu i robić tak jak jest tam napisane.
Np. po pierwszym maratonie bez specjalnego przygotowania i rozciągania żadnego (typowy błąd) musiałem się 2 tygodnie regenerować bo dosłownie wszystko mnie napie...... a teraz po maratonie na drugi dzień robię sobie lekkie treningi, rozciągam i po paru dniach wracam do normy i nic mnie nie boli i zakwasy szybko przechodzą.
Chyba, że masz nadwagę wtedy najlepiej po prostu schudnąć na jakiejś diecie apotem biegać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie żartuj z tą maturą
To 4 km więcej raptem, czyli 20-25 minut więcej na każdym bieganiu. A doba ma 24 godziny razy 60 minut = x. X jest do rozwiązania. Ale każda wymówka jest dobra 

