ból.. biodra?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
flam
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 07 mar 2014, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
Zacznę od tego że od kilku miesięcy zacząłem dosyć regularnie biegać.. Początkowo były to 3 dni w tygodniu, a od połowy lutego 4 dni w tygodniu, dodatkowo co tydzień gram ze znajomymi 2h w piłkę na hali.

Od pewnego czasu (około miesiąc) zacząłem odczuwać delikatny ból w górnej części uda. W zasadzie w głębi uda, stąd moje przypuszczenie, że może chodzić o staw biodrowy... No ale nic, ból - a w zasadzie dyskomfort - nie był silny, więc biegałem dalej. Jednak tydzień temu w sobotę na dłuższym wybieganiu musiałem w połowie drogi zrezygnować, bo nie było sensu dalej się męczyć. Najlepsze jest to, że gdy tylko przeszedłem w marsz, to po kilkunastu krokach ten ból praktycznie zniknął... Następnego dnia grałem w piłkę na hali i pod koniec ból znowu dał o sobie znać (tu nadmienię, że wcześniej podczas gry tego bólu w ogóle nie czułem), ale tak samo jak ostatnio, po wysiłku praktycznie całkowicie zniknął.. Postanowiłem zrobić sobie kilka dni przerwy, a wczoraj kontrolnie chciałem przebiec się pół godzinki, niestety z wiadomego powodu bieg zakończył się po 15 minutach... Dzisiaj coś tam czuję w tym biodrze, ale na pewno nie można nazwać tego bólem. Do tego zaczęło mi trochę doskwierać kolano w tej samej nodze..

i tutaj moje pytania...
Czy udać się z tym do lekarza (ortopeda, traumatolog?), czy zrobić przerwę w treningach?

Ponadto 30.03 mam opłacony już bieg na 10K i nie wiem czy spisać już go na straty...
PKO
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poszukaj sobie postow o ITBS jest duze prawdopodobienstwo ze to ta przypadlosc, rolkowanie na butelce pomaga, troche o tym bylo uzyj szukajki forumowej.
flam
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 07 mar 2014, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no możliwe, że to będzie ITBS. Tylko w większości artykułów na ten temat widzę, że ból najczęściej występuje w okolicach kolana... Mnie to kolano właśnie boli mało co i to nie po zewnętrznej części...
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bol kolana jest jednym z symptomow, pelna nazwa tegomustrojstwa to pasmo biodrowo piszczelowe, wiec bolec moze w kilku miejscach. Ale to jest tylko moje gdybanie, pewnie fizjoterapelta rozwiej Twoje watpliwosci do tego coz to jest.
flam
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 07 mar 2014, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ok, dzięki bardzo za pomoc ;)
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

U mnie lewa noga krótsza o 1cm. Wkładka do lewego buta jak na razie rozwiązała problem bólu biodra.
goike
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 23 sie 2013, 08:14
Życiówka na 10k: 42 min 05 sek
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post


Noga krótsza o 1cm , czy to powód aby od razu używać wkładki?? Nie znam się ale bardzo to wątpliwe. Wkładka może na razie pomogła ale prognozuję że problem może wrócić jeśli nie wyeliminowano prawdziwej przyczyny. Po drugie chyba nikgdy nogi nie są idealnie równe i w ogóle chyba ciężko to stwierdzić samodzielnie. odpowiednia technika biegu powinna z powodzeniem niwelować takie różnice.
Wracając do bolącego biodra. Mogą pomóc ćwiczenia wzmacniające. Przysiady na jednej nodze, ćwiczenia pokazywane w wątku o ITBS i rozciąganie. Trzeba porobić te ćwiczenia kilka razy w tygodniu i przeplatać bieganiem ale na krótszych odcinkach i w wolniejszym tempie.
Nie wiem czy inni zaobserwowali to samo ale po kilku latach biegania, nogi i mięśnie tak się dostosowują że rozpoczęcie nagle treningów w nogę grozi kontuzją. Dlatego jesli już to trzeba ciągle trenować bieganie i grać w piłkę. Jeśli zrobi się dłuższą przerwę od piłki to nogi przestawione na bieganie mogą źle zareagować.
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

goike pisze:Noga krótsza o 1cm , czy to powód aby od razu używać wkładki?? Nie znam się ale bardzo to wątpliwe.
Tak mi polecił ortopeda. A nawet niezależnie dwóch. Sam jestem ciekaw jak to się dalej zwinie czy rozwinie.
EmPe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 02 gru 2013, 20:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

flam pisze: Czy udać się z tym do lekarza (ortopeda, traumatolog?), czy zrobić przerwę w treningach?
I jedno i drugie i nie lekcewaz tego. Nie chce Cie straszyc, bo pewnie tak nie jest, ale masz objawy podobne do moich, a u mnie skonczylo sie to dozywotnim banem na bieganie.
„Cudem nie jest to, że skończyłem. Cudem jest to, że miałem odwagę zacząć.”
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

EmPe pisze:u mnie skonczylo sie to dozywotnim banem na bieganie.
To co Ci zdiagnozowali?
EmPe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 02 gru 2013, 20:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Perthes, przeszedlem w dziecinstwie jakas ukryta forme, do teraz nic o tym nie wiedzialem, a skutkiem tego jest zwyrodnienie stawu biodrowego i teraz w perspektywie endoproteza i oby u kolegi to nie bylo to.
„Cudem nie jest to, że skończyłem. Cudem jest to, że miałem odwagę zacząć.”
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

EmPe pisze:Perthes, przeszedlem w dziecinstwie jakas ukryta forme,
Podobnie jak w Twoim przypadku chorobę tą ma bardzo dużo chłopców i nie zostaje ona wykryta za młodu gdyż była zle diagnozowana. Znajomych syn to ma , dopiero po paru miesiącach chodzenia po lekarzach udało się zdiagnozować że to jestto, ale potrzeba było wytrwałości rodziców, gdyż na samym początku wysokiej klasy specjalisci twierdzili że dziecko rośnie, rusza się i dlatego coś boli. Ogólnie poziom leczenia w niektórych placówkach medycznych pozostawia wiele do życzenia.
EmPe
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 02 gru 2013, 20:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

850 pisze:
EmPe pisze:Perthes, przeszedlem w dziecinstwie jakas ukryta forme,
Ogólnie poziom leczenia w niektórych placówkach medycznych pozostawia wiele do życzenia.
No wlasnie, szkoda tylko, ze pozniej ludzie musza przez to cierpiec, a co najmniej byc ograniczonymi ruchowo, nie mowiac juz o tym, ze gdybym zbagatelizowal zrobilbym z siebie calkowitego kaleke. Tylko dlatego napisalem w tym temacie, aby ludzie nie lekcewazyli objawow, bo mozna sobie na prawde krzywde zrobic.
„Cudem nie jest to, że skończyłem. Cudem jest to, że miałem odwagę zacząć.”
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ