Tłusty czwartek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Witam,
Właśnie się dowiedziałem, że jutro jest tłusty czwartek. Tak się zastanawiam, jak to u was (biegaczy) wygląda (ja dopiero chcę zostać biegaczem). Dajecie się namówić na jednego, takiego malutkiego, słodziuśkiego pączusia? Czy może stanowczo i kategorycznie tłustym pączkom powiecie jutro NIE!
Osobiście wiem, że jutro ani jednego pączka nie zjem! - chyba?
Właśnie się dowiedziałem, że jutro jest tłusty czwartek. Tak się zastanawiam, jak to u was (biegaczy) wygląda (ja dopiero chcę zostać biegaczem). Dajecie się namówić na jednego, takiego malutkiego, słodziuśkiego pączusia? Czy może stanowczo i kategorycznie tłustym pączkom powiecie jutro NIE!
Osobiście wiem, że jutro ani jednego pączka nie zjem! - chyba?
- lilly
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 24 lut 2014, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja biegam dopiero od 1,5 miesiaca i dalabym duzo za mozliwosc zjedzenia choc jednego polskiego paczka z nadzieniem rozanym :D
jestem w UK, paczkow tu mnostwo ale nie dorastaja do piet tym polskim :'(
jestem w UK, paczkow tu mnostwo ale nie dorastaja do piet tym polskim :'(
You say I dream too big, I say you think too small.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak kolega wyżej, zjem tyle, na ile będę miała ochotę.
Na ogół zjadam z okazji Tłustego Czwartku 2-3 pączki.
Ale jak po 1 mi przejdzie ochota to poprzestanę na 1, a jak będę miała ochotę na 10, to zjem 10.
To jest bardzo fajna tradycja i nie mam pojęcia co komu po zjedzeniu czasem pączka może się zrobić?
Utyje 1 gram? Przebiegnie 10k na wiosnę o 0,05 sekundy wolniej?
Na ogół zjadam z okazji Tłustego Czwartku 2-3 pączki.
Ale jak po 1 mi przejdzie ochota to poprzestanę na 1, a jak będę miała ochotę na 10, to zjem 10.
To jest bardzo fajna tradycja i nie mam pojęcia co komu po zjedzeniu czasem pączka może się zrobić?
Utyje 1 gram? Przebiegnie 10k na wiosnę o 0,05 sekundy wolniej?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- na zdrowie!cava pisze:Jak kolega wyżej, zjem tyle, na ile będę miała ochotę.
Na ogół zjadam z okazji Tłustego Czwartku 2-3 pączki.
Ale jak po 1 mi przejdzie ochota to poprzestanę na 1, a jak będę miała ochotę na 10, to zjem 10.
- jak dla mnie, to jest to bardzo tłusta i kaloryczna tradycja, która nie wnosi nic dobrego do naszych organizmów.cava pisze:To jest bardzo fajna tradycja i nie mam pojęcia co komu po zjedzeniu czasem pączka może się zrobić?
- Dzięki za wyjaśnienie, zrozumiałem, że dla większości biegaczy (ludzi trzymających zdrowy trym życia), kilka pączków w tą czy w tamtą, nie robi różnicy.cava pisze:Utyje 1 gram? Przebiegnie 10k na wiosnę o 0,05 sekundy wolniej?
Pozdrawiam.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
popatrz na to jak na ładowanie węglowodanów przed wielkim postem. zrozumienie przychodzi wtedy łatwiejnokss pisze:kaloryczna tradycja, która nie wnosi nic dobrego do naszych organizmów.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- moonfall84
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 372
- Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zbąszynek
Zjem 10!
- klancyk3
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 539
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
- Życiówka na 10k: 45,05
- Życiówka w maratonie: 3,42,42
- Lokalizacja: katowice
zjem tyle ne ile bede miał ochotę mają na uwadzę że chcę obżarstwo ograniczać,
więc pewnie skończy się na jednym, dwóch, góra tsech
więc pewnie skończy się na jednym, dwóch, góra tsech

regeneracja jest tak samo ważna jak trening
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ja mocno krytycznie podchodzę do świąt polegających wyłącznie na obżarstwie, więc pewnie nie zjem ani jednego, tak samo jak zwykle nie jem np rogala marcińskiego na Św. Marcina. Jakoś mnie nie ciągnie do tego typu jedzenia, a to że wszyscy jedzą to nie jest żaden powód.
The faster you are, the slower life goes by.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
klosiu pisze:Ja mocno krytycznie podchodzę do świąt polegających wyłącznie na obżarstwie, więc pewnie nie zjem ani jednego, tak samo jak zwykle nie jem np rogala marcińskiego na Św. Marcina. Jakoś mnie nie ciągnie do tego typu jedzenia, a to że wszyscy jedzą to nie jest żaden powód.
O! To jakieś bardzo świeże poglądy, bo jeszcze w ostatnie Boże narodzenie sobie nie żałowałeś tradycyjnego obżerania się i nie darłeś z powodu "incydentu" szat.

Co swoją drogą było słuszne i fajne.
A tu masz, jeszcze nie Wielkanoc a już zwrot na pięcie.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
cava, odmawiasz mi prawa do świętowania Tłustego Czwartku na mój własny sposób? 
Jednak jedzenie w Boże Narodzenie jest inne, niekiedy w sposób zasadniczy
. Jeśli zjem pączka jutro (bo mnie ktoś na przykład poczęstuje) to też nie będę darł szat, ale po prostu nie mam ciągot na chrusty czy pączki, w ogóle mi takie rzeczy nie podchodzą smakowo. Ot i cała przyczyna mojego nieuczestniczenia w tym "święcie".

Jednak jedzenie w Boże Narodzenie jest inne, niekiedy w sposób zasadniczy

The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 04 sty 2014, 19:04
- Życiówka na 10k: 52:13
- Życiówka w maratonie: brak
Ci od LCHF mają tłusty nie tylko czwartek, ale i cały rok 

10 km - 48min:10s
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
No wlasnie nazwa jest bardzo mylaca i miedzy innymi przez takie drobne rzeczy tluszcze maja bardzo zly PR. W zasadzie to sie powinno nazywac Slodki Czwartek.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Myślę że kiedyś jadło się w Tłusty Czwartek znacznie bardziej tłusto
. Jak kiedyś byłem na Ukrainie, która jeszcze tradycje żywieniowe ma takie bardziej "stare", to byłem zdumiony obfitością rodzajów jedzenia, które było tylko lekko słodkie, ale za to bardzo tłuste. Bardzo duża zawartość masła, śmietany, serów różnego rodzaju itp. Sprzedawano to w szybkich jadłodajniach w rodzaju maca, ale z tradycyjnym jedzeniem.
Wtedy mi to specjalnie nie podchodziło, dziś byłbym zachwycony
.
Zresztą nawet tradycyjne pączki, znacznie mniejsze i smażone na smalcu, były mniej mączne, mniej słodkie, a bardziej tłuste.

Wtedy mi to specjalnie nie podchodziło, dziś byłbym zachwycony

Zresztą nawet tradycyjne pączki, znacznie mniejsze i smażone na smalcu, były mniej mączne, mniej słodkie, a bardziej tłuste.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 21 cze 2012, 10:59
- Życiówka na 10k: 41,26
- Życiówka w maratonie: 3,34,36
lilly pisze:ja biegam dopiero od 1,5 miesiaca i dalabym duzo za mozliwosc zjedzenia choc jednego polskiego paczka z nadzieniem rozanym :D
jestem w UK, paczkow tu mnostwo ale nie dorastaja do piet tym polskim :'(
tak? to proponuje ci spróbować te..
http://www.krispykreme.com/around-the-world
najlepsze na świecie, polskie się przy nich chowają..
