Tłusty czwartek

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
nokss
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Witam,
Właśnie się dowiedziałem, że jutro jest tłusty czwartek. Tak się zastanawiam, jak to u was (biegaczy) wygląda (ja dopiero chcę zostać biegaczem). Dajecie się namówić na jednego, takiego malutkiego, słodziuśkiego pączusia? Czy może stanowczo i kategorycznie tłustym pączkom powiecie jutro NIE!

Osobiście wiem, że jutro ani jednego pączka nie zjem! - chyba?
PKO
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Ja zjem tyle na ile będę miał ochotę :)
Awatar użytkownika
lilly
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 24 lut 2014, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja biegam dopiero od 1,5 miesiaca i dalabym duzo za mozliwosc zjedzenia choc jednego polskiego paczka z nadzieniem rozanym :D
jestem w UK, paczkow tu mnostwo ale nie dorastaja do piet tym polskim :'(
You say I dream too big, I say you think too small.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak kolega wyżej, zjem tyle, na ile będę miała ochotę.
Na ogół zjadam z okazji Tłustego Czwartku 2-3 pączki.
Ale jak po 1 mi przejdzie ochota to poprzestanę na 1, a jak będę miała ochotę na 10, to zjem 10.

To jest bardzo fajna tradycja i nie mam pojęcia co komu po zjedzeniu czasem pączka może się zrobić?
Utyje 1 gram? Przebiegnie 10k na wiosnę o 0,05 sekundy wolniej?
nokss
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

cava pisze:Jak kolega wyżej, zjem tyle, na ile będę miała ochotę.
Na ogół zjadam z okazji Tłustego Czwartku 2-3 pączki.
Ale jak po 1 mi przejdzie ochota to poprzestanę na 1, a jak będę miała ochotę na 10, to zjem 10.
- na zdrowie!
cava pisze:To jest bardzo fajna tradycja i nie mam pojęcia co komu po zjedzeniu czasem pączka może się zrobić?
- jak dla mnie, to jest to bardzo tłusta i kaloryczna tradycja, która nie wnosi nic dobrego do naszych organizmów.
cava pisze:Utyje 1 gram? Przebiegnie 10k na wiosnę o 0,05 sekundy wolniej?
- Dzięki za wyjaśnienie, zrozumiałem, że dla większości biegaczy (ludzi trzymających zdrowy trym życia), kilka pączków w tą czy w tamtą, nie robi różnicy.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

nokss pisze:kaloryczna tradycja, która nie wnosi nic dobrego do naszych organizmów.
popatrz na to jak na ładowanie węglowodanów przed wielkim postem. zrozumienie przychodzi wtedy łatwiej
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

Zjem 10!
Awatar użytkownika
klancyk3
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 539
Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
Życiówka na 10k: 45,05
Życiówka w maratonie: 3,42,42
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

zjem tyle ne ile bede miał ochotę mają na uwadzę że chcę obżarstwo ograniczać,
więc pewnie skończy się na jednym, dwóch, góra tsech :)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ja mocno krytycznie podchodzę do świąt polegających wyłącznie na obżarstwie, więc pewnie nie zjem ani jednego, tak samo jak zwykle nie jem np rogala marcińskiego na Św. Marcina. Jakoś mnie nie ciągnie do tego typu jedzenia, a to że wszyscy jedzą to nie jest żaden powód.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Ja mocno krytycznie podchodzę do świąt polegających wyłącznie na obżarstwie, więc pewnie nie zjem ani jednego, tak samo jak zwykle nie jem np rogala marcińskiego na Św. Marcina. Jakoś mnie nie ciągnie do tego typu jedzenia, a to że wszyscy jedzą to nie jest żaden powód.

O! To jakieś bardzo świeże poglądy, bo jeszcze w ostatnie Boże narodzenie sobie nie żałowałeś tradycyjnego obżerania się i nie darłeś z powodu "incydentu" szat. :-)
Co swoją drogą było słuszne i fajne.
A tu masz, jeszcze nie Wielkanoc a już zwrot na pięcie.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

cava, odmawiasz mi prawa do świętowania Tłustego Czwartku na mój własny sposób? ;)
Jednak jedzenie w Boże Narodzenie jest inne, niekiedy w sposób zasadniczy :). Jeśli zjem pączka jutro (bo mnie ktoś na przykład poczęstuje) to też nie będę darł szat, ale po prostu nie mam ciągot na chrusty czy pączki, w ogóle mi takie rzeczy nie podchodzą smakowo. Ot i cała przyczyna mojego nieuczestniczenia w tym "święcie".
The faster you are, the slower life goes by.
sturmkatze
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 04 sty 2014, 19:04
Życiówka na 10k: 52:13
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ci od LCHF mają tłusty nie tylko czwartek, ale i cały rok :hahaha:
10 km - 48min:10s
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół :)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No wlasnie nazwa jest bardzo mylaca i miedzy innymi przez takie drobne rzeczy tluszcze maja bardzo zly PR. W zasadzie to sie powinno nazywac Slodki Czwartek.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Myślę że kiedyś jadło się w Tłusty Czwartek znacznie bardziej tłusto :). Jak kiedyś byłem na Ukrainie, która jeszcze tradycje żywieniowe ma takie bardziej "stare", to byłem zdumiony obfitością rodzajów jedzenia, które było tylko lekko słodkie, ale za to bardzo tłuste. Bardzo duża zawartość masła, śmietany, serów różnego rodzaju itp. Sprzedawano to w szybkich jadłodajniach w rodzaju maca, ale z tradycyjnym jedzeniem.
Wtedy mi to specjalnie nie podchodziło, dziś byłbym zachwycony :).
Zresztą nawet tradycyjne pączki, znacznie mniejsze i smażone na smalcu, były mniej mączne, mniej słodkie, a bardziej tłuste.
The faster you are, the slower life goes by.
Thingol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 21 cze 2012, 10:59
Życiówka na 10k: 41,26
Życiówka w maratonie: 3,34,36

Nieprzeczytany post

lilly pisze:ja biegam dopiero od 1,5 miesiaca i dalabym duzo za mozliwosc zjedzenia choc jednego polskiego paczka z nadzieniem rozanym :D
jestem w UK, paczkow tu mnostwo ale nie dorastaja do piet tym polskim :'(

tak? to proponuje ci spróbować te..

http://www.krispykreme.com/around-the-world

najlepsze na świecie, polskie się przy nich chowają.. :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ