Komentarz do artykułu Woda - skarb, którego nie doceniamy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

Informacja z początku artykułu, że mózg zawiera ok 80% wody, każe mi zastanowić się na nowo nad stwierdzeniem - "robić wodę z mózgu" :hejhej:
Wcale nie a'propos artykułu, żeby jasność była :ble: .
Obrazek
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Oj gdybyś nie dodał tego ostatniego zdania, zachwyciłbym się tak wyrafinowaną ironią :)

Co do artykułu, to nie zgodzę się że woda jest jedną z najpowszechniej występujących substancji we wszechświecie. Chyba chodziło o Ziemię? :)
The faster you are, the slower life goes by.
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Oj gdybyś nie dodał tego ostatniego zdania, zachwyciłbym się tak wyrafinowaną ironią :)

Co do artykułu, to nie zgodzę się że woda jest jedną z najpowszechniej występujących substancji we wszechświecie. Chyba chodziło o Ziemię? :)
Choroba, i znowu mi się nie udało. Musze dalej ćwiczyć.
Raz, dwa, raz, dwa .......
Z tą Ziemią też bym się zastanowił.
Obrazek
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tajt28 pisze: Z tą Ziemią też bym się zastanowił.
I słusznie. Żelazo.

O ile dokładnie zdefiniują co rozumieją przez słowo "substancja", użycie tego słowa od razu zdradza "humanistę" ;)
mikomiki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 11 lut 2014, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

kiedyś oglądałam dokument odnośnie 'konieczności' spozywania wody
w eksperymencie wzięły udział bliźniacze siostry, zbadano im skład krwi, osocza, wyniki były zblizone
następnie przez 2 tygodnie jedna z sióstr piła 2,5 litra wody dziennie, do tego normalna dieta
druga zaś nie piła wody, natomiast ddieta iodentyczna jak u poprzedniczki

po 2 tyg. znów zbadano skład krwi i osocza
wyniki? identyczne jak poprzednio :spoczko:

fakt, że żadna z nich nie uprawiała sportu wyczynowego :spoko:
nasz organizm jest tak sprytny, że wyszuka sobie wodę w jedzeniu, innych napojach, czy zupie :oczko: i mniej więcej bilans będzie na zero
sama jestem przykładem człowieka, który pije tylko 2 kawy dziennie, czasem zupę i to w zasadzie wszystko z płynów
zrobiłam też badania krwi odnośnie składu, tragedii nie było
wiadomo, ze po wysiłku czasem się napiję kilka łyków wody gazowanej, bo chce się pić, ale nigdy skrupulatnie tej wody nie żłopałam :ojoj: 2 litry dziennie
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdzieś tu się pojawił na forum wątek o piciu wody. Pamiętam, że jedna osoba przestrzegała przed niepiciem (piciem zbyt małych ilości), bo nabawił(a) się jakieś choroby z tego powodu. Nie było szczegółów, ale nie było powodu żeby nie wierzyć.
manto
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 04 sty 2012, 19:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Internet

Nieprzeczytany post

Pamietam kilka lat temu mialem dosyc czeste bole glowy, tak nie wiadmo od czego. Podejrzenie padlo na zatoki, zrobilem przeswietlenia, badania, ale nic nie wychodzilo.Jeden lekarz zalecil nawet wizyte u neurologa :nienie: Powodem bylo zwyczajne odwodnienie spowodowane duza iloscia kawy i herbaty, i niewielka wody, bo napojow kolorowych nie uznaje. Problem bolow glowy praktycznie zniknal przy ograniczeniu kawy i herbaty, i zwiekszeniu ilosci wody.
Awatar użytkownika
lilly
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 24 lut 2014, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ciekawi mnie kwestia potliwosci - ja niestety poce sie bardzo ale to bardzo malo chociaz pije mnostwo wody...
za to cale moje cialo jest gorace i zaczerwienione :( a mozg prawie bulgoce lol
odzywiam sie zdrowo, pije pokrzywe i to i tak nic nie daje...
You say I dream too big, I say you think too small.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

lilly pisze:ciekawi mnie kwestia potliwosci - ja niestety poce sie bardzo ale to bardzo malo chociaz pije mnostwo wody...
za to cale moje cialo jest gorace i zaczerwienione :( a mozg prawie bulgoce lol
odzywiam sie zdrowo, pije pokrzywe i to i tak nic nie daje...
I chyba nic niestety nie da. :) Z tego co udało mi się temat zgłębić, to jest taka karma. Ja mam dokładnie odwrotnie i tracę sporo wody, której piciem nie nadążam uzupełnić. Trzeba chyba zaakceptować fakt, że nie którzy na starcie w upale mają gorzej ... za to w zimie lepiej (to już moja interpretacja). ;) Ingerencja "farmakologiczna" przy bardzo dużym wysiłku jest raczej ryzykowna. To nie to samo co dbanie o dobry wygląd w pracy za pomocą jakiś środków i dezodorantów.
Awatar użytkownika
lilly
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 24 lut 2014, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infomsp pisze:Z tego co udało mi się temat zgłębić, to jest taka karma.
cos za cos :hejhej:
wolalabym chyba jednak meczyc sie z doborem antyperspirantu niz z ze slabym oczyszczaniem organizmu i przegrzaniu w trakcie wysilku - bo to przegrzanie rowniez ogranicza moje mozliwosci
jak juz wejde po bieganiu na moje 11 pietro to mam ciemno przed oczami i nie moge sie schylic przez jakies 5min. bo mam wrazenie, ze mi glowa wybuchnie :ojnie:
You say I dream too big, I say you think too small.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Swój ból zawsze najbardziej boli ;)
luzkan
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 27 wrz 2013, 18:20
Życiówka na 10k: 00:50:00
Życiówka w maratonie: 04:22:00

Nieprzeczytany post

a czy woda z kranu ale gotowana bardzo się różni od wody nie gotowanej? Jakiś czas temu przestawiłem się na picie kranówki ale no właśnie, dopiero po przegotowaniu. Taką wodę przechowuję w dzbanku.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zrobiłem szybki przegląd opinii w guglu po artykule i wyszło dokładnie i tak i tak. :) W związku z tym zacząłem pić nieprzegotowaną i jak na razie żyję. :) Szukałem jeszcze odnośnie mocno zakamienionej wody. I jest "i tak i tak" :D Raz pomaga uzupełnić wapń w organizmie, a raz przyczynia się do powstawania kamieni nerkowych.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ