Alergicy - jak sobie radzicie?
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
pytanie do alergików uczulonych na trawy, pyłki drzew, itp.
Jak sobie radzicie w sezonie wiosenno-letnim? W jakiś sposób zapobiegacie/niwelujecie uciążliwości związane z alergią?
Ja zawsze na przełomie czerwca/lipca dostaje zatoki od biegania po łąkach niestety ;/
Podobno duże dawki wit C (kilka tys mg) redukuja reakcję histaminową, ale jeszcze tego nie sprawdziłem...
pytanie do alergików uczulonych na trawy, pyłki drzew, itp.
Jak sobie radzicie w sezonie wiosenno-letnim? W jakiś sposób zapobiegacie/niwelujecie uciążliwości związane z alergią?
Ja zawsze na przełomie czerwca/lipca dostaje zatoki od biegania po łąkach niestety ;/
Podobno duże dawki wit C (kilka tys mg) redukuja reakcję histaminową, ale jeszcze tego nie sprawdziłem...
- Spinnaker
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 mar 2013, 10:49
- Życiówka na 10k: 41:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 03 lip 2011, 22:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Miesiąc (jak mi się zpomni to dwa tygodnie) przed okresem pylenia zaczynam brać antyhistaminę i bez przerwy zażywam do końca okresu pylenia. Mi najbardziej pomaga loratadyna - telfast mimo, że niby nowocześniejszy nie był tak skuteczny. W dniach kiedy czuję, że mam obrzęk śluzuwek stosuje kortykosteroidy do nosa (obecnie bardzo rzadko) i tak od wielu lat daję jakoś radę, cicho licząc na postępy medycyny. W moim przypadku nie było mądrego, który by się podjął odczulania mnie 

- Spinnaker
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 mar 2013, 10:49
- Życiówka na 10k: 41:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Zyrtec też jest ok. Ale wg mnie lepszy Xyzal - mniej otumania i jest się mniej sennym.
Oczywiście przed startem w zawodach wziewnie bierzesz Symbicort i jesteś master jak Marit
Oczywiście przed startem w zawodach wziewnie bierzesz Symbicort i jesteś master jak Marit

-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jak często bierzesz loratadyne? codziennie? w dni biegowe / niebiegowe?kazp pisze:Miesiąc (jak mi się zpomni to dwa tygodnie) przed okresem pylenia zaczynam brać antyhistaminę i bez przerwy zażywam do końca okresu pylenia. Mi najbardziej pomaga loratadyna - telfast mimo, że niby nowocześniejszy nie był tak skuteczny. W dniach kiedy czuję, że mam obrzęk śluzuwek stosuje kortykosteroidy do nosa (obecnie bardzo rzadko) i tak od wielu lat daję jakoś radę, cicho licząc na postępy medycyny. W moim przypadku nie było mądrego, który by się podjął odczulania mnie
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dlaczego bierzesz te wziewne leki?Spinnaker pisze:Zyrtec też jest ok. Ale wg mnie lepszy Xyzal - mniej otumania i jest się mniej sennym.
Oczywiście przed startem w zawodach wziewnie bierzesz Symbicort i jesteś master jak Marit
- Spinnaker
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 mar 2013, 10:49
- Życiówka na 10k: 41:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
To taki sarkazmkowalus pisze:dlaczego bierzesz te wziewne leki?Spinnaker pisze: Oczywiście przed startem w zawodach wziewnie bierzesz Symbicort i jesteś master jak Marit


- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
kowalus - odczulałeś się kiedyś?
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jestem w trakcie odczulania. Afekty raczej średnie....
Ale przynajmniej alergolog utwierdziła mnie w przekonaniu, żeby absolutnie odstawić nabiały (te nienaturalne) i jak najszybciej powywalać rtęciowe plomby amalgamatowe.
Najtrudniej mi zaakceptować zalecenie "unikaj alergenów" bo to by równało się z unikaniem biegania w sezonie wiosna-lato (sic!) :/
p.s.
X lat temu odczulałem się przez 4 lata (podobno lekami starszej generacji). Bez powodzenia...
Ale przynajmniej alergolog utwierdziła mnie w przekonaniu, żeby absolutnie odstawić nabiały (te nienaturalne) i jak najszybciej powywalać rtęciowe plomby amalgamatowe.
Najtrudniej mi zaakceptować zalecenie "unikaj alergenów" bo to by równało się z unikaniem biegania w sezonie wiosna-lato (sic!) :/
p.s.
X lat temu odczulałem się przez 4 lata (podobno lekami starszej generacji). Bez powodzenia...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ja łykam Claritine. Jest lepsza od Zyrtecu bo nie zamula. Oczywiście na samym początku człowiek jest trochę skołowany ale da się wytrzymać. W zasadzie alergię mam w okresie kwiecień-czerwiec i tabletki powinienem zacząć brać już od marca. Ale, że na początku kwietnia startuję w połówce to zacznę dopiero po tym wyścigu.
Po kilku tygodnia łykania całych tabletek biorę po połówce żeby się nie truć za bardzo.
Po kilku tygodnia łykania całych tabletek biorę po połówce żeby się nie truć za bardzo.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 17 paź 2012, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biore flonidan (loratadyna jednak dla mnie najlepsza). Jak nie moge oddychac to biore cos doraznego wziewnego (wczesniej oxys ale tu nie maja oxysu wiec lekarz dal mi ventolin). Na stale nie biore wziewnych, choc mam astme:)
Lekarz powiedzial mi, ze jesli mam astme to odczulanie nic mi nie da, a szkoda, bo brzoza ostro juz pyli i czuje sie jak zasmarkany gruzlik podczas biegania:D
Lekarz powiedzial mi, ze jesli mam astme to odczulanie nic mi nie da, a szkoda, bo brzoza ostro juz pyli i czuje sie jak zasmarkany gruzlik podczas biegania:D
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hm....a ktoś zastanawiał się na udziałem NIESZCZELNYCH JELIT i toksyn w chorobach autoimmunologicznych?
Jestem po artykule i obejrzeniu wykładu Ewy Dąbrowskiej:
http://www.akademiawitalnosci.pl/5-mito ... browskiej/
oraz rekomendowana mi ostatnio książkę "Śmierć czai się w jelitach".
Może warto się oczyścić i zabrać się za przyczyny alergii? Ktoś ma jakąś wiedzę w temacie? Bo ja ciagle szukam...
Jestem po artykule i obejrzeniu wykładu Ewy Dąbrowskiej:
http://www.akademiawitalnosci.pl/5-mito ... browskiej/
oraz rekomendowana mi ostatnio książkę "Śmierć czai się w jelitach".
Może warto się oczyścić i zabrać się za przyczyny alergii? Ktoś ma jakąś wiedzę w temacie? Bo ja ciagle szukam...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
Kowalus, jak chcesz zapoznać się z przyczynami alergii, leczeniem chorób autoimmunologicznych, to nie trać czasu na szukanie. Tu masz niedawno wydaną książkę polskiego geniusza (geniuszki), co prawda na razie niedocenianejkowalus pisze:hm....a ktoś zastanawiał się na udziałem NIESZCZELNYCH JELIT i toksyn w chorobach autoimmunologicznych?
Jestem po artykule i obejrzeniu wykładu Ewy Dąbrowskiej:
http://www.akademiawitalnosci.pl/5-mito ... browskiej/
oraz rekomendowana mi ostatnio książkę "Śmierć czai się w jelitach".
Może warto się oczyścić i zabrać się za przyczyny alergii? Ktoś ma jakąś wiedzę w temacie? Bo ja ciagle szukam...

Ewa Bednarczyk-Witoszek "Dieta Dobrych Produktów"
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/208474 ... uktow.html