Zaczne od tego ze mam na imie Paweł. Lat 20,75kg wagi i 176cm wzrostu.
Od Kilku dni jestem na "Diecie", nie mozna tego nazwac do konca dieta ale coz. Nie Jadam w ogole slodyczy, kawe raz za czasu, i nie slodzona herbatke.
Taki mały jadlospis:
8:00 Jogurt naturalny 180g (bardzo lubie)
11:00 Sałateczka ala srodziemnomorska + 2 kromki bialego chleba niestety (Pomidorek,cebulka,ogorek, i malutka lyzeczka majonezu na smaczek)
14:00 Obiadek, Miesko, najczesciej kurczak, Ziemniaki(bardzo rzadko) sałateczka lub buraczki
16:00 trening, Co 2 dni bieganie(na razie okolo 30min., jestem poczatkujacy) + Ćwiczenia silowe, drazek i pompki rowniez co dwa dni.
17:00 3 Jajeczka z odrobinka cebulki
19:00 Zjem sobie jakiegos owoca tudziez pomaranczo lub jablko.
Wyzybylem sie cukru, ryzu, makaronow, ziemniaki praktycznie tez nie.
Konsumuje okolo 1500kcal dziennie. Trwa to okolo tygodnia juz, z 75kg spada na 72.8 z czego to sama woda jak mniemam? Byl moment ze nawet o 100g nic nie spadalo, docelowo chce osiagnac STAŁE 72kg.
Prosze o opinie, pewnie dostane Zjeb*e ale wole porady od kogos kto sie na tym zna niz sam sobie zaszkodzic

Pozdrawiam!