Problem z kolanami.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 lut 2014, 10:28
- Życiówka na 10k: 60
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, jestem nowy na forum:) Biegam regularnie od jakiś 4 lat, mój najdłuższy dystans to ok 26 km. Kilka miesięcy temu pojawił się jednak problem, zaczęly mnie boleć kolana, głównie w miejscu nad rzepką. Poszedłem do jednego ortopedy, to mówił coś o zastrzykach w kolana i że rzepkę mogę mieć miękką, wtedy myślałem ,że ból minie, ale tak się nie stało. Kolana bolą mnie od października ,nie przeszkoadza mi to w normalnym funkcjonowaniu, nie ma żadnego obrzęku, chociaż to takie uczucie pełnych napuchniętych kolan. Poszedłem do drugiego ortopedy mówił także o tej rzepce, i że w moim wieku zastrzyki absolutnie niewskazane (25 Lat, 178 cm, 65 kg wagi) i przepisał mi structum 500 mg i biofenac 100 mg i kazał przyjść po miesiącu na kontrolę. Proszę Was o pomoc, co mam robić, dodam, że bieganie to moja pasja, moim marzeniem jest przebiec maraton i nie bardzo mnie stać na prywatne leczenie. Z góry dzięki
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 07 lis 2013, 12:35
- Życiówka na 10k: 43
- Życiówka w maratonie: 3,32
Zacznę od tego, że mam dwa razy więcej lat 182 cm i 85 kg żywej wagi. Czytając Twoją informację przypomniałem sobie, że chyba jakiś czas temu miałem ten sam problem. Po przebiegnięciu ok. 4/5 km zaczynałem odczuwać ból w kolanach zaraz pod rzepką. W normalnym funkcjonowaniu nie czułem nic. Borykałem się z tym problemem dość długo czując dyskomfort podczas biegania. Po Silesia Maraton w 2013 roku zrobiłem sobie dosyć długą przerwę od systematycznego biegania. Korzystałem wtedy częściej z roweru a od czasu do czasu wplatałem w to luźny bieg. Od dwóch miesięcy biegam 3/4 razy w tygodniu i nie czuję już tego bólu. Niestety nie wiem co tak naprawdę spowodowało że ustąpił?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 lut 2014, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, nie chcę zakładać nowego tematu i śmiecić więc piszę tu
.
Mam problem z (najprawdopodobniej przeciążonymi) stawami. Dotyczy to kolan i biodra. Biegam odkąd pamiętam, bóle przy regularniejszych treningach towarzyszą mi od 13. roku życia. Złożyło się na to prawdopodobnie wiele czynników, skolioza (którą ładnie naprostowałam, zostało małe skrzywienie), krzywe lewe kolano, powoduje to, że jedna noga jest odrobinę krótsza i chyba stąd te problemy. Biegam na dłuższych dystansach ok 20km. Ból w trakcie biegu odpuszcza, ale poza tym towarzyszy mi nieustannie. Lekarze nie potrafią mi pomóc. Noszę opaski, wkładkę do buta pod krzywą nogę, smaruję żelami. Trochę pomaga. Obecnie mam 16 lat i boję się, że jeśli nie uda się tego wyleczyć to źle się to skończy. Dla lekarzy jedynym wyjściem jest niebieganie, na chwilę obecną nie wyobrażam sobie tego. Może ktoś tu wie coś na ten temat, bardzo proszę o rady.

Mam problem z (najprawdopodobniej przeciążonymi) stawami. Dotyczy to kolan i biodra. Biegam odkąd pamiętam, bóle przy regularniejszych treningach towarzyszą mi od 13. roku życia. Złożyło się na to prawdopodobnie wiele czynników, skolioza (którą ładnie naprostowałam, zostało małe skrzywienie), krzywe lewe kolano, powoduje to, że jedna noga jest odrobinę krótsza i chyba stąd te problemy. Biegam na dłuższych dystansach ok 20km. Ból w trakcie biegu odpuszcza, ale poza tym towarzyszy mi nieustannie. Lekarze nie potrafią mi pomóc. Noszę opaski, wkładkę do buta pod krzywą nogę, smaruję żelami. Trochę pomaga. Obecnie mam 16 lat i boję się, że jeśli nie uda się tego wyleczyć to źle się to skończy. Dla lekarzy jedynym wyjściem jest niebieganie, na chwilę obecną nie wyobrażam sobie tego. Może ktoś tu wie coś na ten temat, bardzo proszę o rady.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Chyba jednak zaśmieciłaś wątek koledze
Zakładając, że piszesz o skoliozie bocznej to pewnie wpływa ona dość mocno na to biodro. Kolana natomiast jeśli bolą oba, to może być ogólne przeciążenie (dystanse 20km to już nie zabawa). Powinnaś dać sobie spokój na jakiś czas i przynajmniej to biodro powinno dojść do siebie, w innym razie zrobisz z siebie kalekę. Pierwsza sprawa, to próbuj brać na stawy glukozaminę przez jakiś okres czasu, do tego wg ludzi ćwiczących na siłowni bardzo skutecznym środkiem na stawy jest wyciąg z Cissus Quadrangularis, przykładowy specyfik Fitmax Cissus. To są jednak tylko półśrodki, bo nawet jak coś wytłumią ból, to trzeba myśleć o przyczynie.
12lukasz, jeśli dwóch specjalistów twierdzi, że to rzepka, to trudno z tym polemizować, chyba że nie zrobili żadnego prześwietlenia.

12lukasz, jeśli dwóch specjalistów twierdzi, że to rzepka, to trudno z tym polemizować, chyba że nie zrobili żadnego prześwietlenia.
kiss of life (retired)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 lut 2014, 10:28
- Życiówka na 10k: 60
- Życiówka w maratonie: brak
W nastepnym tygodniu idę znowu do ortopedy, bóle jednak trochę ustapiły (nie biegam już po 20 km, tylko krótkie dystanse 2 razy w tygodniu), biore to przepisane structum i smaruję kolana żelem z diabelskim pazurem. Jednak ból czasem jeszcze towarzyszy i ciekawe co teraz ten lekarz poradzi:)
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Ortopeda jak ortopeda, leczy skutek, nie przyczynę.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 lut 2014, 10:28
- Życiówka na 10k: 60
- Życiówka w maratonie: brak
Hej, nie chciałem zakładać nowego tematu. Orientujecie się, gdzie w Lublinie albo w Radomiu najszybciej można zrobić rezonans kolana na kasę chorych? Wszędzie, gdzie się dowiadywałem to najbliższy termin na wrzesień był...