Co zamiast żelu energetycznego na długi bieg?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
wojted
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 18 sty 2014, 18:45
Życiówka na 10k: 54m06s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Jutro mam zaplanowane długie wybieganie (24km) a niestety skończyły mi się żele energetyczne o czym własnie się dowiedziałem przed chwilą. Mieszkam na wsi więc wizyta w sklepie dla sportowców odpada. Co może mi podczas biegu zastąpić taki żel?
PKO
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Moze rodzynki? Albo spróbuj bez. Dobra okazja by sie przekonać ze dasz radę :)
wojted
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 18 sty 2014, 18:45
Życiówka na 10k: 54m06s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hmm. Faktycznie rodzynki to ciekawa alternatywa, dzięki. Biegać tak daleko bez jedzenia...? :orany: Na to nie wpadłem ale dałes mi do myslenia :niewiem:
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

jeśli rzeczywiście nie dasz rady to bułka, banan, baton, ziemniak, dżem, żelki, lanrynki...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja 'odkrylem' ostatnio suszone morele - rewelacja ;)
biegac na treningach na zelach to imho bezsensowny pomysl, ja stosuje wylacznie na zawodach, a to i tez nie zawsze. ostatnio na biegowych w zasadzie korzystam jedynie z pojedynczego power shota na pol godziny przed meta.
Awatar użytkownika
zapa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 29 sie 2012, 19:53
Życiówka na 10k: 46:00
Życiówka w maratonie: 03:48:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kabanos ? :)
Zapraszam: http://www.biegamblog.pl - wyjątkowy blog o bieganiu :) - testy, recenzje, porady, relacje,
wojted
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 18 sty 2014, 18:45
Życiówka na 10k: 54m06s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Eeee kabanos to chyba zbyt ciężkostrawny. To musi być cos lekkostrawnego i poręcznego żeby nie być zmuszonym do zabierania plecaka. Podoba mi się pomysł z suszonymi owocami. Rodzynki lub suszone morele to będzie moja jutrzejsza przekąska biegowa.
@LoveBeer Zjadanie żeli podczas treningu nie jest moim zdaniem bezsensowne. Organizm podczas biegu ponad 20 kilometrowego musi mieć jakies paliwo. To tak jak z płynami. Jednym wystarczy woda mineralna a inni muszą mieć izotonik. Zresztą te żele nie dają moim zdaniem jakiegos powera przekładającego się na wynik biegu w zawodach.
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

20km to dystans ktory mozna biec spokojnie bez niczego, ew. z malym bidonikiem 200ml na plecach ;) co do zeli - piszesz ze zele nic nie daja a ich uzywasz ;) ja zeli uzywam przede wszystkim w mtb - bo tam musze miec cos co latwo i szybko przelkne. nie chodzi zeby one daly mi 'kopa', maja dac to czego ubywa z potem itd. podczas biegania treningowego nie potrzebuje czegos co latwo sie przelknie, tylko jak juz robie duze wybieganie cos co da mi energie (z reguly banan) + zwykly izo.
co do powershota (z guarana, kofeina itd w takich malutkich buteleczkach) - te akurat daja mi bardzo duzo - stosowalem w kolarstwie w ostatniej fazie wyscigu i naprawde akurat te dawaly kopa, w bieganiu zaczalem ostatnio i tez bardzo mi pomagaja.

ps: nie zebym reklamowal ;) ale uzywam takich:
http://www.kulturystyka.sklep.pl/produc ... 1140855033
wojted
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 18 sty 2014, 18:45
Życiówka na 10k: 54m06s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LoveBeer pisze: co do zeli - piszesz ze zele nic nie daja a ich uzywasz ;)
Ależ dają dużo-organizm ma co spalać-dlatego ich używam. Miałem na mysli, że nie dają "kopa".
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

wojted, ale używanie ich nie ma sensu, bo za drogo wychodzi. Jakbym brał żele na każdy dwugodzinny trening to 5-6 tygodniowo by schodziło, bez sensu, bo to jest najzwyklejsze jedzenie, z jedyną zaletą taką że łatwo to przełknąć. A jak nie biegniesz na zawodach z intensywnością wyścigową, to to nie jest żadna zaleta. Zjeść można cokolwiek. Suszone ananasy w krążkach są niezłe, dużo węgli a się nie rozklejają. Rodzynki są problematyczne, cieżko je jeść nie zatrzymując się.

LoveBeer, mówisz że te koksy w ampułkach coś dają? Muszę przetestować na jakichś mtb :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Fajne są jeszcze suszone banany w plasterkach.
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja polecam nowe batony Bakallandu. Bardzo dobrze wchodzą.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak szybko biegasz te 24km ale to nie jest dystans, który wymagał by moim zdaniem zasilania innego niż woda. Na wybiegania do 2,5h (czyli do 31km) nie biorę nic poza wodą. Tylko na dłuższe jednostki treningowe ale też do maratonu moim zdaniem 2,5h to jest max.

A jak już musisz to kabanos się świetnie sprawdza ;)

Ale jeśli na tak krótkim treningu brakuje Ci paliwa to masz tu duże pole do poprawy albo w kwestii jedzenia przed albo korzystania z zapasów energii w trakcie (albo i tu i tu).

Jak sobie przypomnę moje początki z bieganiem to w pierwszych tygodniach po 50 minutach skręcało mnie dosłownie z głodu hehe ;)
wojted
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 18 sty 2014, 18:45
Życiówka na 10k: 54m06s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacząłem biegać w czerwcu ubiegłego roku. Nie biegam zbyt szybko. Tempo na takim dłuższym biegu to około 6m/km. Diety na co dzień nie trzymam się żadnej. Jem to co chcę, kiedy chcę i tyle ile chcę. Ale podczas biegania wolę mieć cos przy sobie bo ze 2 razy zdarzyło mi się poczuć taki głód, że myslałem że zejdę. Może to być związane z tym, że biegam po pracy wieczorami a pracę mam dosć ciężką (budowa).
Jestem dzis już po biegu. Zrobiłem 25km a do jedzenia miałem kilka suszonych moreli i sliwek. Powiem tak: jestem suszonymi owocami zachwycony. Swietnie nadają się do biegania. Dziękuję wam za cenne rady. Do żeli na treningach już chyba nie wrócę :hej:
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rockduck pisze:Ja polecam nowe batony Bakallandu. Bardzo dobrze wchodzą.
ja juz sie nasluchalem ze batony mussli to zly pomysl do sportu, bardzo mocno chlona wode, co nie jest wskazane ;)

ps: kiedys juz pisalem, ale na dlugie treningi rzedu 5 godzin bardzo czesto posilkowalem sie kapusniaczkami (kapusta w ciescie francuskim czy jakims tam) - mysle ze to przebija kabanosa :P a w takim kapusniaczku mam mineraly, witaminy, energie z ciasta, zjadam takie 2 i mam na nastepne 2 godziny spokoj :D
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ